Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Początek dość obiecujący, miła odmiana względem poważnych poradników dotyczących odpowiedzialnego i świadomego rodzicielstwa. Niestety, im dalej tym coraz bardziej powtarzalnie, wtórnie i nudno. Poczucie humoru autora faktycznie specyficzne.
Ale czyta się dość szybko. Nie należy brać na serio tej książki.

Początek dość obiecujący, miła odmiana względem poważnych poradników dotyczących odpowiedzialnego i świadomego rodzicielstwa. Niestety, im dalej tym coraz bardziej powtarzalnie, wtórnie i nudno. Poczucie humoru autora faktycznie specyficzne.
Ale czyta się dość szybko. Nie należy brać na serio tej książki.

Czytałam tę książkę prawie tak długo, jak pisał ją Leopold Tyrmand. Ogólnie podobała mi się, ale jej obszerność nie idzie niestety w parze z wartkością akcji. Historia opisana w ZŁYM jest ciekawa, ale w mojej ocenie niektóre wątki przegadane lub zbędne. Zakończenie również nieco mnie rozczarowało. Natomiast z mojej perspektywy niezwykle ciekawy i wartościowy jest opis powojennej Warszawy i codziennego życia mieszkańców, myśle ze to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto czuje się związany z tym miastem. Interesujący są także sami bohaterowie ZŁEGO. Na plus także przystępny, jednak bogaty język, jakim posługuje się autor. Podsumowując - ta książka to pewne wyzwanie, jednak z cala pewnością satysfakcjonujące :)

Czytałam tę książkę prawie tak długo, jak pisał ją Leopold Tyrmand. Ogólnie podobała mi się, ale jej obszerność nie idzie niestety w parze z wartkością akcji. Historia opisana w ZŁYM jest ciekawa, ale w mojej ocenie niektóre wątki przegadane lub zbędne. Zakończenie również nieco mnie rozczarowało. Natomiast z mojej perspektywy niezwykle ciekawy i wartościowy jest opis...

Co mówi nowojorska etykieta, gdy przypadkiem na ulicy spotkasz osobę, którą widzisz codziennie w oknie sąsiedniego wieżowca? Czy Jackson Pollock swoją popularność zawdzięcza CIA? Czy New York Public Library odgrywało rolę protoplasty wyszukiwarki Google? Czym jest ruch nowojorskich ciem? Na te wszystkie pytania odpowiada Magdalena Rittenhouse. Niewątpliwie autorka dokonała wspaniałej roboty przegladając i starannie wybierając źródła do swojego reportażu o legendarnym Big Apple. Dzięki lekturze można pozyskać naprawdę unikalną wiedzę na temat mniej lub bardziej znanych aspektów życia w NYC. Jednak książkę czytałam dość długo, niektóre fragmenty (te dotykacje odległe historycznie wydarzenia czy miejsca) nieco mi się dłużyły. Z perspektywy - polecam czytać rozdziały, które są dla czytelnika interesujące, a pomijać mniej wciągające aspekty. W mojej opinii: rzetelne uzupełnienie tradycyjnych przewodników, pozwalające poznać szerszy kontekst NYC.
Nie mogę doczekać się kolejnej podróży, żeby uzupełnić swoje doświadczenia o te wyjątkowe punkty opisane w książce, jak np. Księgarnia Strand, Grand Central, the Moth storytelling event czy miejsca związane z Pollockiem i Rothko.

Co mówi nowojorska etykieta, gdy przypadkiem na ulicy spotkasz osobę, którą widzisz codziennie w oknie sąsiedniego wieżowca? Czy Jackson Pollock swoją popularność zawdzięcza CIA? Czy New York Public Library odgrywało rolę protoplasty wyszukiwarki Google? Czym jest ruch nowojorskich ciem? Na te wszystkie pytania odpowiada Magdalena Rittenhouse. Niewątpliwie autorka dokonała...