Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jak tylko zobaczyłam tytuł książki „Dziewczyna, która słyszała kolory”, od razu chciałam ją przeczytać. Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła do mojej biblioteczki – jej miejsce będzie na półce „ulubione-wyjątkowe” :) Nie ukrywam, że moja ocena jest mocno subiektywna, ale ponieważ w treści utworu pojawiają okoliczności, sprawy, miejsca, które z pewnych względów są mi mniej lub bardziej bliskie – nie może być inaczej :)
Lekturę czytałam z przyjemnością, zainteresowaniem i ciekawością odnośnie tego, co pojawi się na kolejnej stronie. Pomimo licznych opisów , głównie dzieł sztuki, czas spędzony z lekturą nie dłużył się ani odrobinę. Autorka sprytnie przekazuje ważne informacje za pomocą ( wbrew pozorom )prostego języka, także momentami miałam wrażenie, jakbym patrzyła na opisywany obraz albo jakbym właśnie była w opisywanym miejscu :) Wpięta w tło historyczne fabuła przeplatająca się z wątkiem z czasów „dzisiejszych” była dla mnie chwilami zaskakująca, a nawet skłaniająca do refleksji i nie do końca przewidywalna, jak mogłoby to się wcześniej wydawać.
W trakcie czytania byłam całkowicie „ w tej książce” …
( Przepraszam za chaos w wypowiedzi – pisałam „na szybko” w „niesprzyjających” warunkach :) )

Jak tylko zobaczyłam tytuł książki „Dziewczyna, która słyszała kolory”, od razu chciałam ją przeczytać. Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła do mojej biblioteczki – jej miejsce będzie na półce „ulubione-wyjątkowe” :) Nie ukrywam, że moja ocena jest mocno subiektywna, ale ponieważ w treści utworu pojawiają okoliczności, sprawy, miejsca, które z pewnych względów są mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do czytania tej książki nie zabierałam się ze szczególnym entuzjazmem - głównie z uwagi na - jak mi się początkowo wydawało - niezbyt oryginalną tematykę: kobieta po trzydziestce, której nie ułożyło się w życiu - "jej kariera leży w gruzach , a ukochany mąż zabiera z ich mieszkania ostatni karton i odchodzi do innej kobiety". Jednakże powiew tajemnicy, którą otulona jest historia bohaterki sprawiła, że chciałam czytać dalej... i dalej... :)

Do czytania tej książki nie zabierałam się ze szczególnym entuzjazmem - głównie z uwagi na - jak mi się początkowo wydawało - niezbyt oryginalną tematykę: kobieta po trzydziestce, której nie ułożyło się w życiu - "jej kariera leży w gruzach , a ukochany mąż zabiera z ich mieszkania ostatni karton i odchodzi do innej kobiety". Jednakże powiew tajemnicy, którą otulona jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka inna niż wszystkie... - wszystkie, które czytałam :)Książka, w której nie chciałam niczego pominąć, ani nie wyczekiwałam końca. Delektowałam się każdym zdaniem, czasem do niektórych wracając by jeszcze raz ucieszyć oczy tymi słowami, które cudownie materializowały się w mojej wyobraźni... Historia, mimo że z tłem przypominającym o okrucieństwach drugiej wojny światowej, to jednak... piękna. Choć książkę zaliczam do przeczytanych, to nie mogę jeszcze tak po prostu odłożyć jej na półkę pomiędzy pozostałe...Złodziejka książek, Złodziejka emocji, Złodziejka serc... :)

Książka inna niż wszystkie... - wszystkie, które czytałam :)Książka, w której nie chciałam niczego pominąć, ani nie wyczekiwałam końca. Delektowałam się każdym zdaniem, czasem do niektórych wracając by jeszcze raz ucieszyć oczy tymi słowami, które cudownie materializowały się w mojej wyobraźni... Historia, mimo że z tłem przypominającym o okrucieństwach drugiej wojny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już czytając opis książki "ukłuła" mnie informacja, że Bridget jest umawiającą się z 30-latkiem 51-letnią wdową po Marcu :)Wiem, że autorka chciała zaskoczyć czytelników, jednakże mi taki obrót sytuacji jakoś nie pasuje... Podczas czytania lektury nie trzeba wkładać zbyt wiele wysiłku w analizowanie " bardzo nieskomplikowanej" fabuły napisanej prostym,przystępnym językiem. Może dlatego książkę czytało mi się szybko, a niektóre strony "ogarniałam" tylko wzrokiem wyławiając pojedyncze słowa. Książka nie wzbudziła we mnie większych emocji i myślę, że że gdyby została zekranizowana jak dwie pozostałe części, to film podobałby mi się bardziej :)Jednakże pomimo tego negatywnego - pierwszorzędnego - odczucia jest też wrażenie, że ta lektura jest dobrym "odstresowywaczem" wydobywającym w niektórych momentach uśmiech u czytającego:)

Już czytając opis książki "ukłuła" mnie informacja, że Bridget jest umawiającą się z 30-latkiem 51-letnią wdową po Marcu :)Wiem, że autorka chciała zaskoczyć czytelników, jednakże mi taki obrót sytuacji jakoś nie pasuje... Podczas czytania lektury nie trzeba wkładać zbyt wiele wysiłku w analizowanie " bardzo nieskomplikowanej" fabuły napisanej prostym,przystępnym językiem....

więcej Pokaż mimo to