Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nieznane oblicze artystycznej II RP, o którym raczej nie przeczytamy w podręcznikach szkolnych. Czyta się lekko i przyjemnie, chociaż - sam nie wiem czemu - denerwował mnie zwrot "inna sprawa", pojawiający się niemal na co drugiej stronie.

Nieznane oblicze artystycznej II RP, o którym raczej nie przeczytamy w podręcznikach szkolnych. Czyta się lekko i przyjemnie, chociaż - sam nie wiem czemu - denerwował mnie zwrot "inna sprawa", pojawiający się niemal na co drugiej stronie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Od czasu kiedy Szekspir ustami Hamleta wypowiedział swoje słynne "to be or not to be", tak naprawdę nikomu innemu nie udało się wymyślić niczego mądrzejszego na opisanie kondycji ludzkiej w świecie.

Od czasu kiedy Szekspir ustami Hamleta wypowiedział swoje słynne "to be or not to be", tak naprawdę nikomu innemu nie udało się wymyślić niczego mądrzejszego na opisanie kondycji ludzkiej w świecie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nareszcie jakaś odtrutka na nudne, przesiąknięte patosem i niezdrowym patriotyzmem czytanki, którymi karmią nas w szkole!
Historia polskiego emigranta, przed którym na obczyźnie otwiera się szereg nowych życiowych możliwości (Synczyzna), ale jednocześnie cały czas ściga go „sumienie narodu” (Ojczyzna).
Gombrowicz próbuje walczyć z „formą polską”, a ponieważ ja sam mam w sobie buntowniczą naturę, rzuciłem się na ten tekst z niemal zwierzęcą łapczywością. Czy to nie zabrzmi strasznie, jeśli powiem, że momentami odczuwałem jakąś piekielną, masochistyczną satysfakcję, kiedy tak odsłaniał i piętnował nasze kolejne narodowe wady? Scena „szczucia” cudzoziemców pisarzem polskim uderzyła mnie chyba najbardziej.

Nareszcie jakaś odtrutka na nudne, przesiąknięte patosem i niezdrowym patriotyzmem czytanki, którymi karmią nas w szkole!
Historia polskiego emigranta, przed którym na obczyźnie otwiera się szereg nowych życiowych możliwości (Synczyzna), ale jednocześnie cały czas ściga go „sumienie narodu” (Ojczyzna).
Gombrowicz próbuje walczyć z „formą polską”, a ponieważ ja sam mam w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dusza artysty - dar i przekleństwo jednocześnie.

Dusza artysty - dar i przekleństwo jednocześnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ale lipa.

Ale lipa.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kiedy po lekturze tej książki wróciłem do swojego mieszczańskiego, jednowymiarowego życia, nic już nie wyglądało tak jak wcześniej.

Kiedy po lekturze tej książki wróciłem do swojego mieszczańskiego, jednowymiarowego życia, nic już nie wyglądało tak jak wcześniej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podobało mi się surowe piękno Finlandii, które wprost kipi z tej książki.

Podobało mi się surowe piękno Finlandii, które wprost kipi z tej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkoda że dzisiaj nie robi takiego wrażenia jak kiedyś :)

Szkoda że dzisiaj nie robi takiego wrażenia jak kiedyś :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza powieść Kinga. Klasa

Pierwsza powieść Kinga. Klasa

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza książka Kinga, bez dwóch zdań.

Najlepsza książka Kinga, bez dwóch zdań.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nigdy więcej romantyzmu w takim wydaniu.

Nigdy więcej romantyzmu w takim wydaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Potop" nie taki straszny, jak go malują :)

"Potop" nie taki straszny, jak go malują :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Na Wielkiej Improwizacji zawsze mam ciarki na plecach. Polecam interpretację Gustawa Holoubka.

Na Wielkiej Improwizacji zawsze mam ciarki na plecach. Polecam interpretację Gustawa Holoubka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam, że pewnego słonecznego lata miałem bardzo ambitny plan wzięcia się za Tolkiena, i - co wiadome - zacząłem właśnie od tej książki. Niestety na niej się też skończyło... Po prostu nie mój gatunek.

Pamiętam, że pewnego słonecznego lata miałem bardzo ambitny plan wzięcia się za Tolkiena, i - co wiadome - zacząłem właśnie od tej książki. Niestety na niej się też skończyło... Po prostu nie mój gatunek.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ulubiona szkolna lektura z podstawówki :)

Ulubiona szkolna lektura z podstawówki :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak sobie człowiek uświadomi, ile z takiej Dulskiej gnieździ się w nim samym, to nie wiadomo - śmiać się czy płakać.

Jak sobie człowiek uświadomi, ile z takiej Dulskiej gnieździ się w nim samym, to nie wiadomo - śmiać się czy płakać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak niewiele potrzeba, żeby cała ta "nadbudówka", którą nazywamy cywilizacją rozpadła się w proch, a człowiek cofnął się o tysiące lat wstecz... Powieść naprawdę daje do myślenia.

Jak niewiele potrzeba, żeby cała ta "nadbudówka", którą nazywamy cywilizacją rozpadła się w proch, a człowiek cofnął się o tysiące lat wstecz... Powieść naprawdę daje do myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Żaden ze mnie znawca polskiej literatury, ale na dzień dzisiejszy z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że pan Żeromski to najnudniejszy polski pisarz. Ja rozumiem, że praca u podstaw, poświęcenie własnego szczęścia dla dobra kraju itd itp, ale ileż można?

Żaden ze mnie znawca polskiej literatury, ale na dzień dzisiejszy z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że pan Żeromski to najnudniejszy polski pisarz. Ja rozumiem, że praca u podstaw, poświęcenie własnego szczęścia dla dobra kraju itd itp, ale ileż można?

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

A mnie tam się podobała. Wszyscy straszyli mnie opisami przyrody, więc spodziewałem się jakiegoś koszmaru, a tymczasem dostałem ciekawą, bardzo plastycznie opisaną historię. Powieść typowo polska, aż do bólu realistyczna, co niestety niektórych czytelników może nudzić. Mimo to wielki plus dla Orzeszkowej.

A mnie tam się podobała. Wszyscy straszyli mnie opisami przyrody, więc spodziewałem się jakiegoś koszmaru, a tymczasem dostałem ciekawą, bardzo plastycznie opisaną historię. Powieść typowo polska, aż do bólu realistyczna, co niestety niektórych czytelników może nudzić. Mimo to wielki plus dla Orzeszkowej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Za każdym razem, kiedy biorę do ręki książkę Agaty Christie, wiem, że kolejne kilka godzin będę miał wyjęte z życiorysu. I tym razem nie było inaczej :)

Za każdym razem, kiedy biorę do ręki książkę Agaty Christie, wiem, że kolejne kilka godzin będę miał wyjęte z życiorysu. I tym razem nie było inaczej :)

Pokaż mimo to