-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
Mam mieszane odczucia. Książka pokazuje ideał managera, natomiast nie wskazuje jak tam dojść. Mimo wszystko warto przeczytać, tym bardziej że jest to pozycja na jeden wieczór i daje do myślenia osobom zarządzającym ludźmi w firmie.
Mam mieszane odczucia. Książka pokazuje ideał managera, natomiast nie wskazuje jak tam dojść. Mimo wszystko warto przeczytać, tym bardziej że jest to pozycja na jeden wieczór i daje do myślenia osobom zarządzającym ludźmi w firmie.
Pokaż mimo to
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony mamy do czynienia z wielką sztuka, arcydziełem literatury napisanym przez jednego z największych wieszczów wszech czasów.
Dzieło obszerne i kompletne, ale nie wolne od wad.
Pierwszą z nich to na pewno to, że książka jest rozwleczona i widać że pisało ją kilka osobowości (zajęła Viktorowi ponad 20 lat i widać, jak zmieniała mu się koncepcja, systemy wierzeń i wartości, finalnie też zapewne i pomysł na książkę). Pierwszy tom jest rewelacyjny, genialny i po prostu tchnie dobrem, im dalej w las tym gorzej, co nie znaczy wcale że źle.
Wątek główny drugiej części książki - Kozety i Mariusza męczący, przydługi. Wychodzi też hipokryzja Hugo który zdecydowanie zbyt duży nacisk kładzie na to, jaka to bohaterka jest "czysta i dziewicza" i robi z niej na siłę dziewczynkę która ma ładnie wyglądać i się uśmiechać i nawet nie odsłaniać nóżki (ah gdyby pisał to w XIX wieku). Dziegciu dokłada fakt, że przy tym wszystkim największa miłość Hugo była właśnie panną lekkich obyczajów.
Końcówka także pozostawia lekki niesmak.
Mimo wszystko dzieło monumentalne, obowiązkowe wręcz - pokazuje jak dzieciństwo przekłada się na życie dorosłe, czyli generalnie wchodzi mocno w psychologię i psychoterapię nie używając tych twierdzeń. Pokazuje, że ludzie nie są z natury źli ale to właśnie inni ludzie i system robią tych... złych.
Podsumowując, nawet jakby autor zakończył książkę zdaniem "Pijany Napoleon III potrząsa Jana Valjeana za ramię - wstawaj, zesrałeś się! Koniec." to i tak ocena nie mogłaby być niższa niż 9/10.
Książka to arcydzieło i ma piękną koncepcję, ale bywa męcząca.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony mamy do czynienia z wielką sztuka, arcydziełem literatury napisanym przez jednego z największych wieszczów wszech czasów.
Dzieło obszerne i kompletne, ale nie wolne od wad.
Pierwszą z nich to na pewno to, że książka jest rozwleczona i widać że pisało ją kilka osobowości (zajęła Viktorowi ponad 20 lat i widać, jak zmieniała mu się...
Ta książka to dramat - naprawdę, skąd taka wysoka ocena?
Jestem bardzo pro-ekologiczny - oszczędzam wodę i prąd, zakupy dla siebie robię bardzo rzadko a zwykle są to używane książki, jak mam opcje to zawsze jadę pociągiem, segreguję śmieci, uwielbiam naturę i, podobnie jak Was, martwi mnie to, co się dzieje na świecie.
Czego oczekiwałem? Poznania sposobu na uratowanie planety.
Co dostałem?
Hipotezę - kapitalizm jest zły i trzeba z nim skończyć - i tak 400 stron, z faktami w 100% dopasowanymi pod tezy autora w podobny sposób jak argumentują sobie wszystko zwolennicy teorii spiskowych.
Sterta przeinaczonych faktów, z takimi wisienkami jak to, że Afryka powinna być wzorem! dla zachodu (faktycznie żyje się tam rewelacjnie, pewnie dlatego ludzie wola się utopić w morzu Śródziemnym) i że kryzysy wywołują kapitaliści, a nie nasz wrodzony konsumpcjonizm, w czym przoduje USA.
W skrócie - książka obrzydliwe stronnicza i bardzo nie polecam.
Ta książka to dramat - naprawdę, skąd taka wysoka ocena?
Jestem bardzo pro-ekologiczny - oszczędzam wodę i prąd, zakupy dla siebie robię bardzo rzadko a zwykle są to używane książki, jak mam opcje to zawsze jadę pociągiem, segreguję śmieci, uwielbiam naturę i, podobnie jak Was, martwi mnie to, co się dzieje na świecie.
Czego oczekiwałem? Poznania sposobu na uratowanie...
Bratkowski to człowiek, na którego nie zasługiwaliśmy, a którego mieliśmy i nie doceniliśmy - genialna książka. Jest chaotyczna, fakt, ale wypchana interesującymi informacjami, polecam bardzo.
Bratkowski to człowiek, na którego nie zasługiwaliśmy, a którego mieliśmy i nie doceniliśmy - genialna książka. Jest chaotyczna, fakt, ale wypchana interesującymi informacjami, polecam bardzo.
Pokaż mimo to2021-05-11
Fatalna książka. Widać że autor totalnie nie zna się na biznesie, za to zna się na praniu mózgu.
Dla potwierdzenia, sprawdziłem to i faktycznie, w biznesie mu nie wyszło i sukces odniósł na pisaniu książek o (o ironio)..... binesie
W książce jest dużo hipokryzji, zero konkretów tylko same lanie wody otoczone ckliwymi opowiastkami.
Pisze to jako osoba która przeczytała kilkadziesiąt książek tego rodzaju a także przedsiębiorca prowadzący średniej wielkości firmę IT i zarabiający 30-40k miesięcznie.
Tak naprawdę jedyna książka która mogę polecić to Fastlane Milonera - reszta, z Allenem i Kiyosakim na czele, nadaje się na makulaturę a wartość znajdą w niej tylko nastolatkowie i naiwniacy. Jak ktoś chce konkretów o budowaniu biznesu to niestety nie tutaj.
Fatalna książka. Widać że autor totalnie nie zna się na biznesie, za to zna się na praniu mózgu.
Dla potwierdzenia, sprawdziłem to i faktycznie, w biznesie mu nie wyszło i sukces odniósł na pisaniu książek o (o ironio)..... binesie
W książce jest dużo hipokryzji, zero konkretów tylko same lanie wody otoczone ckliwymi opowiastkami.
Pisze to jako osoba która przeczytała...
2014-07-30
Kolejny tom, kolejny dowód na geniusz Asimova. Jeszcze dobitniej ukazujący mechanizmy programowania społeczności, działania pod wpływem skrajnych uczuć i uczący psychologi lepiej niż nie jeden suchy podręcznik. Dobór bohaterów bezbłędny, wszystko trzyma się kupy. Trudno jest znaleźć w tej książce fragment czy nawet linijkę do skrytykowania.
Tematy wciąż są i już chyba do końca będą aktualne. Tylko czytać.
Kolejny tom, kolejny dowód na geniusz Asimova. Jeszcze dobitniej ukazujący mechanizmy programowania społeczności, działania pod wpływem skrajnych uczuć i uczący psychologi lepiej niż nie jeden suchy podręcznik. Dobór bohaterów bezbłędny, wszystko trzyma się kupy. Trudno jest znaleźć w tej książce fragment czy nawet linijkę do skrytykowania.
Tematy wciąż są i już chyba do...
2014-01-07
Po ostatnich, znacznie słabszy pozycjach Deana byłem przygotowany na książkę niezłą, acz zdecydowanie nie dorównującą jego poprzednim. Jednakże w momencie gdy wziąłem do ręki to cudo, po przeczytaniu 1/4 wiedziałem że będzie ona dobra, zdecydowanie dobra. Po wciągnięciu (książki oczywiście) byłem naprawdę mile zaskoczony formą autora, genialne zakończenie a akcja wartka jak strumień po speedzie - pozycja obowiązkowa dla każdego kto lubi książki z pogranicza thrillera i horroru, oczywiście, z charakterystycznym dla Koontza elementem sił nadprzyrodzonych, ale przecież za to go się tak ceni. Ode mnie 9/10.
Po ostatnich, znacznie słabszy pozycjach Deana byłem przygotowany na książkę niezłą, acz zdecydowanie nie dorównującą jego poprzednim. Jednakże w momencie gdy wziąłem do ręki to cudo, po przeczytaniu 1/4 wiedziałem że będzie ona dobra, zdecydowanie dobra. Po wciągnięciu (książki oczywiście) byłem naprawdę mile zaskoczony formą autora, genialne zakończenie a akcja wartka jak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka jest rewelacyjna.
Jest krótko i konkretnie, nie jak w większości książek biznesowych gdzie proste rzeczy są rozwleczone na setkach stron.
Sam Alex (autor) to super gość, polecam również jego treści które można znaleźć np. na YouTube.
Książka jest rewelacyjna.
Pokaż mimo toJest krótko i konkretnie, nie jak w większości książek biznesowych gdzie proste rzeczy są rozwleczone na setkach stron.
Sam Alex (autor) to super gość, polecam również jego treści które można znaleźć np. na YouTube.