Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wzruszająca opowieść. Takie książki nie mogą wyjść z kanonu lektur - niczym Kubuś Puchatek i (stare) bajki Disneya uczą dzieci wrażliwości. Dzięki tej książce dziecko może zrozumieć fenomen płaczu nad opowieścią. "O psie..." wielu pomogło pokochać czytanie.

Wzruszająca opowieść. Takie książki nie mogą wyjść z kanonu lektur - niczym Kubuś Puchatek i (stare) bajki Disneya uczą dzieci wrażliwości. Dzięki tej książce dziecko może zrozumieć fenomen płaczu nad opowieścią. "O psie..." wielu pomogło pokochać czytanie.

Po przeczytaniu "Alchemika" starałam się nie zniechęcać do Coelha. Postanowiłam przeczytać inną jego książkę. To nie był chyba dobry wybór. "Pielgrzym" jest książką niezrozumiałą (być może jestem zbyt mało inteligentna), w innych momentach zaś banalną, być może ubraną w ładne słowa, jednak do mnie nie trafiającą.
Zdecydowanie na nie.

Po przeczytaniu "Alchemika" starałam się nie zniechęcać do Coelha. Postanowiłam przeczytać inną jego książkę. To nie był chyba dobry wybór. "Pielgrzym" jest książką niezrozumiałą (być może jestem zbyt mało inteligentna), w innych momentach zaś banalną, być może ubraną w ładne słowa, jednak do mnie nie trafiającą.
Zdecydowanie na nie.

Trudno opisać mi fenomen Wertera. Z jednej strony sporu młodzież szkolna, która głównego bohatera porównuje do nudnego emo, a także nauczyciele polonistyki kwestionujący prawdziwość przeżyć bohatera, z drugiej zaś... Trudno powiedzieć.
Stoję po tej drugiej stronie, mimo że stereotypowo powinnam rzucać przekleństwa w stronę tego nieszczęśnika. Książka choć mocno przerysowana, czasem nieco nudna, mimo wszystko porusza. Niechęć do niej rodzi się może z zasłyszanych opinii. Przecież Werter nie od początku jest "emo", jak sądzi połowa społeczeństwa, która zniechęca się po pierwszej stronie powieści.
W Wertera trzeba się wczuć, ale z drugiej strony nie traktować go zbyt poważnie. Znany nam "efekt Wertera" jest bowiem nadinterpretacją książki.
Do czytania "Cierpień Młodego Wertera" potrzeba trochę dobrej woli. Jeśli tylko się ją znajdzie... zobaczymy w książce wiele mądrych myśli, które tylko na pozór są bredzeniem zakochanego wariata.

Trudno opisać mi fenomen Wertera. Z jednej strony sporu młodzież szkolna, która głównego bohatera porównuje do nudnego emo, a także nauczyciele polonistyki kwestionujący prawdziwość przeżyć bohatera, z drugiej zaś... Trudno powiedzieć.
Stoję po tej drugiej stronie, mimo że stereotypowo powinnam rzucać przekleństwa w stronę tego nieszczęśnika. Książka choć mocno...