-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2008-02-01
2013-01-01
2012-01-01
2013-07-01
2012-01-01
Ciężko mi się czytało. Narracja wydała mi się zawiła i nieraz się gubiłam, ale dobrnęłam do końca. "Sto lat samotności" ma klimat jak ze snu, nierzeczywisty, co akurat jest interesujące, ale... Świat przedstawiony w książce rządzi się dziwnymi prawami. Kazirodztwo według mnie (i, jak widzę, nie tylko) zostało przedstawione jako coś naturalnego. Nie chciałabym takiego świata i nie chcę wracać do "Stu lat samotności".
Przeczytałam, ponieważ stwierdziłam, że powinnam poznać tę znaną i uznaną książkę.
Ciężko mi się czytało. Narracja wydała mi się zawiła i nieraz się gubiłam, ale dobrnęłam do końca. "Sto lat samotności" ma klimat jak ze snu, nierzeczywisty, co akurat jest interesujące, ale... Świat przedstawiony w książce rządzi się dziwnymi prawami. Kazirodztwo według mnie (i, jak widzę, nie tylko) zostało przedstawione jako coś naturalnego. Nie chciałabym takiego świata...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo podobało mi się to, że po prawej stronie były również haiku po japońsku. :)
Myślę, że to ładnie wydany zbiór. Dużym plusem, oprócz kaligramów, są także pomocny w odbiorze haiku wstęp i komentarze.
Bardzo podobało mi się to, że po prawej stronie były również haiku po japońsku. :)
Myślę, że to ładnie wydany zbiór. Dużym plusem, oprócz kaligramów, są także pomocny w odbiorze haiku wstęp i komentarze.
2013-09-01
Ta książka wywołała we mnie wiele emocji: oburzenie tym, jak okrutny potrafi być człowiek; podziw dla odważnych ludzi, którzy w obliczu wielkiego cierpienia nie stracili człowieczeństwa i pomagali innym; wstyd, że ja sama często marudzę, choć mam naprawdę dużo szczęścia i nadzieję, że nie będzie więcej rzeczy tak okrutnych, jak w Ravensbrück.
Ta książka wywołała we mnie wiele emocji: oburzenie tym, jak okrutny potrafi być człowiek; podziw dla odważnych ludzi, którzy w obliczu wielkiego cierpienia nie stracili człowieczeństwa i pomagali innym; wstyd, że ja sama często marudzę, choć mam naprawdę dużo szczęścia i nadzieję, że nie będzie więcej rzeczy tak okrutnych, jak w Ravensbrück.
Pokaż mimo to2013-01-01
2012-01-01
2013-09-01
Bardzo podoba mi się ta tragedia. Jest świetnie napisana. Czytając "Hamleta", czułam, że protagonista jest mi bliski. Jego uczucia są wiarygodnie przedstawione, zresztą tak jak i innych postaci. Kiedy byłam młodsza, utwory Szekspira nie do końca do mnie trafiały. Być może to, jak je dziś odbieram, zmieniło się w miarę dorastania, odczuwania różnych emocji i nabierania nowych doświadczeń. Myślę, że "Hamlet" to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chce czytać wartościową literaturę.
Bardzo podoba mi się ta tragedia. Jest świetnie napisana. Czytając "Hamleta", czułam, że protagonista jest mi bliski. Jego uczucia są wiarygodnie przedstawione, zresztą tak jak i innych postaci. Kiedy byłam młodsza, utwory Szekspira nie do końca do mnie trafiały. Być może to, jak je dziś odbieram, zmieniło się w miarę dorastania, odczuwania różnych emocji i nabierania...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-09-01
2013-09-01
Szybko przeczytałam tę książkę i równie szybko zaczęłam zapominać, o czym czytałam. Moim zdaniem fabuła jest niezbyt ciekawa. Przeczytałam "Fircyka w zalotach" skuszona faktem, że jest to stary i znany utwór.
Szybko przeczytałam tę książkę i równie szybko zaczęłam zapominać, o czym czytałam. Moim zdaniem fabuła jest niezbyt ciekawa. Przeczytałam "Fircyka w zalotach" skuszona faktem, że jest to stary i znany utwór.
Pokaż mimo to