Natalia

Profil użytkownika: Natalia

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
22
Przeczytanych
książek
23
Książek
w biblioteczce
4
Opinii
19
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Na tę książkę trafiłam przypadkiem, nie słyszałam o niej nigdy wcześniej. Ściągnęłam sobie nową aplikację na telefon z ebookami i na stronie głównej wyskoczyła mi właśnie ta książka. Opis na okładce informuje, że jest to połączenie "Ojca chrzestnego" oraz "50 twarzy Greya". No dobra, myślę, dam temu szansę. Przecież romans również jest dobrym gatunkiem literackim, to harlequiny oraz "dzieła" Stephanie Meyer i E.L. James popsuły mu reputację.
Zaczynam czytać i przekonuję się, że moje nadzieje były jednak płonne. Już na samym początku w oczy rzuca się brak warsztatu literackiego, ubogie słownictwo oraz nijakie dialogi. Czytelnik ma wrażenie, jakby czytał fanficka pisanego przez napaloną na swoich idoli 13-latkę. We wstępie możemy przeczytać o gwałcie na stewardessie, co, szczerze mówiąc, przekonuje mnie, że tej książce bliżej będzie jednak do Greya niż do Ojca chrzestnego... MOCNO bliżej...
I rzeczywiście, ta książka to jest polska kopia Greya. Mamy tutaj (włoskiego) greckiego boga, dominującego demona seksu i miliardera w jednym, który OCZYWIŚCIE na pstryknięcie palca zakochuje się w całkiem przeciętnej głównej bohaterce, z tym że tym razem nie jest nią amerykańska studentka, ale 29-letnia, poczciwa Laura z Warszawy. Co do treści, w książce jest tyle scen seksu, ile irytujących opisów ubrań noszonych przez poszczególnych bohaterów - czyli bardzo dużo. Główna bohaterka dostaje od swojego wybranka serca absolutnie wszystko - bardzo drogie ubrania (autorka nie omieszkała wymieniać marek, bo to bardzo ważne dla fabuły, że Laura nosi buty z Givenchy), luksusowe apartamenty, szybkie samochody, ekskluzywne podróże, jacht, biżuterię, no generalnie co dusza zapragnie. Czyli żyć, nie umierać - każda Kasia i Asia marzą o takim życiu.
Książka jest słaba, praktycznie kopia Greya. Dałam jedną gwiazdkę więcej, bo jednak przeczytałam ją do końca - Greya nie dałam rady.

Na tę książkę trafiłam przypadkiem, nie słyszałam o niej nigdy wcześniej. Ściągnęłam sobie nową aplikację na telefon z ebookami i na stronie głównej wyskoczyła mi właśnie ta książka. Opis na okładce informuje, że jest to połączenie "Ojca chrzestnego" oraz "50 twarzy Greya". No dobra, myślę, dam temu szansę. Przecież romans również jest dobrym gatunkiem literackim, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla takiego laika jak ja, książka rzeczywiście jest motywująca. Podzielona jest na trzy części, czyli na trzy filary zdrowia, na które Anna Lewandowska zwraca uwagę. W działach o odżywianiu dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy i pewnie niektóre z nich powoli wprowadzę w życie. Dowiedziałam się więc co nieco o węglowodanach, białkach, błonniku, tłuszczach, witaminach i minerałach, a to wszystko omówione prostym językiem i z podanymi przykładami. Znaleźć tam można też informacje o indeksie glikemicznym, czarnej liście produktów zakazanych, diecie rozdzielnej. Dieta rozdzielna wydaje się jednak trudna, bo to oznacza zrezygnowanie np. z jogurtu z bananem, pierogów z mięsem albo kanapki z pomidorem, ale Anna Lewandowska rzetelnie wyjaśnia, jakie są zalety takiej diety.
Po części zgadzam się z krytykującymi z jednym - podane przepisy na każdy miesiąc oznaczają wydanie sporej ilości pieniędzy na składniki, do tego nie wszystkie produkty możemy znaleźć w markecie. Na ich przygotowanie potrzeba zresztą nie tylko pieniędzy, ale i czasu, bo wg Anny najlepszy jogurt, masło albo mleko migdałowe to są te robione samemu w domu. Oczywiście rozumiem to, jednak trzeba się liczyć z tym, że diety proponowanej przez autorkę nie da się wprowadzić z dnia na dzień, trzeba to robić stopniowo. Sama eksperymentuję w kuchni już od jakichś dwóch lat i wiem, że to nie jest tak, że na śniadanie wydajesz za każdym razem 20 zł i 20 minut czasu - po pierwsze, nie wszystkie składniki wykorzystasz od razu, po drugie, wiedząc, co robić, każde kolejne danie wychodzi ci szybciej. Więc dużo pieniędzy wydaje się tylko na początku, poza tym kupno tych zdrowych produktów jednocześnie rezygnując ze starych (czyli tak naprawdę z 3/4 półek w markecie) oznacza, że pieniędzy ostatecznie wyda się mniej więcej tyle samo.

Trzeba przyznać, że książka jest pięknie wydana. Piękna czcionka, piękne zdjęcia, solidny papier - trzymać ją w ręce to sama przyjemność.

Podsumowując, dla początkujących książka jest naprawdę dobra, bo to zresztą do nich jest ona kierowana. Osobiście polecam.

Dla takiego laika jak ja, książka rzeczywiście jest motywująca. Podzielona jest na trzy części, czyli na trzy filary zdrowia, na które Anna Lewandowska zwraca uwagę. W działach o odżywianiu dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy i pewnie niektóre z nich powoli wprowadzę w życie. Dowiedziałam się więc co nieco o węglowodanach, białkach, błonniku, tłuszczach, witaminach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się jednym tchem, postaci jest wiele, ale każda ma świetnie zarysowany profil psychologiczny. Czytając miałam wrażenie, że autorka jest fanką Agathy Christie, co idzie oczywiście na plus.

Książkę czyta się jednym tchem, postaci jest wiele, ale każda ma świetnie zarysowany profil psychologiczny. Czytając miałam wrażenie, że autorka jest fanką Agathy Christie, co idzie oczywiście na plus.

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Natalia

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
22
książki
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
19
razy
W sumie
wystawione
22
oceny ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
164
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]