rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie jest to typ prozy po którą sięgam, ale była podkładka ręką a nie było co czytać. Miło się zaskoczyłam. Obawiałam się ckliwych, oczywistych wątków miłosnych a dostałam przyjemną książkę o przyjaźni i relacjach w których nie wszystko jest do końca takie, jak się wydaje. I chociaż szybko domyślamy się kto z kim itd., oraz są pewne niedorzeczności to jest jedna rzecz, która przechyliła ocenę na plus. Otóż w książce nie ma bohaterów negatywnych czy czarnych charakterów, jest po prostu życie w którym czasem się gubimy. I to mnie pozytywnie zaskoczyło.

Nie jest to typ prozy po którą sięgam, ale była podkładka ręką a nie było co czytać. Miło się zaskoczyłam. Obawiałam się ckliwych, oczywistych wątków miłosnych a dostałam przyjemną książkę o przyjaźni i relacjach w których nie wszystko jest do końca takie, jak się wydaje. I chociaż szybko domyślamy się kto z kim itd., oraz są pewne niedorzeczności to jest jedna rzecz,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Coś innego niż do tej pory czytałam, niby książka o życiu ale zupełnie inna. Przemyconych dużo wątków psychologicznych, terapeutycznych. Opowieści w opowieściach i trudno nie znaleźć jakieś o sobie. Nawet wątek z psem miałam podobny, tylko u mnie nie zainterweniowała żadna dobra, bogata babcia i może ten motyw jest zbyt oderwany od rzeczywistości. Mądrość życiowa owszem, ale bez wpływów tego wszystkiego by nie zrobiła. A może mi brakuje wiary? I któż w życiu nie poznał chociaż jednego Tyberiusza?

Coś innego niż do tej pory czytałam, niby książka o życiu ale zupełnie inna. Przemyconych dużo wątków psychologicznych, terapeutycznych. Opowieści w opowieściach i trudno nie znaleźć jakieś o sobie. Nawet wątek z psem miałam podobny, tylko u mnie nie zainterweniowała żadna dobra, bogata babcia i może ten motyw jest zbyt oderwany od rzeczywistości. Mądrość życiowa owszem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czegoś tu zdecydowanie zabrakło. Treść może i daje do myślenia i zaufania intuicji w swoim życiu, ale podane metody szukania wskazówek co do przeszłych wcieleń są bardzo, brakuje mi słowa - sugerujące odpowiedź? Każdą rzecz w moim życiu mogę uznać za znak jeśli nadam mu odpowiednie znaczenie. Trochę to wszystko życzeniowe, łatwo o nadinterpretację. Nie mniej historie innych ludzi czytało się przyjemnie.

Czegoś tu zdecydowanie zabrakło. Treść może i daje do myślenia i zaufania intuicji w swoim życiu, ale podane metody szukania wskazówek co do przeszłych wcieleń są bardzo, brakuje mi słowa - sugerujące odpowiedź? Każdą rzecz w moim życiu mogę uznać za znak jeśli nadam mu odpowiednie znaczenie. Trochę to wszystko życzeniowe, łatwo o nadinterpretację. Nie mniej historie innych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie opowiedziana trudna historia. Czyta się znakomicie. Rozdziały poświęcone rodzinie są jak powieść, pomiędzy natomiast oddzielne wstawki dotyczące tego, co w danym okresie działo się w psychiatrii. Wszystko na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Otwiera oczy na żmudny proces poszukiwania cudownych leków oraz na bezwzględność świata finansów. Autor bardzo wnikliwie a przede wszystkim bez oceniania opisał historię, korzystając z wielu źródeł. Książka poruszająca, pozostaje w pamięci, zmusza do refleksji.

Świetnie opowiedziana trudna historia. Czyta się znakomicie. Rozdziały poświęcone rodzinie są jak powieść, pomiędzy natomiast oddzielne wstawki dotyczące tego, co w danym okresie działo się w psychiatrii. Wszystko na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Otwiera oczy na żmudny proces poszukiwania cudownych leków oraz na bezwzględność świata finansów. Autor bardzo wnikliwie a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo osób pewnie się ze mną nie zgodzi, ale jak dla mnie na razie to najsłabsza część. Wątki się rozmyły, utraciliśmy z oczu kilku bohaterów a pozostali głównie wędrują. Ciągnące się przez całe strony podróże wraz z opisem roślinności i każdego pagórka są zwyczajnie męczące. Tu jeżyny, tu drzewa strażnicze, tam kępa traw, w końcu traci to urok, nawet jeśli podkreśla to trudy wędrowców. Opisywana pogoda dawała jeszcze ogląd na być może równocześnie dziejące się wydarzenia. Dzieje się po prostu mało. Historia skoncentrowana głównie na Żelaznych Wyspach i Królewskiej Przystani. Może piraci to po prostu nie moje klimaty. Autor ma też (albo tłumacz) swoje ulubione słówka, więc dużo rzeczy trwało pół bądź kilka uderzeń serca, natomiast na wyróżniający się przymiotnik nominuję "obmierzły".
Teraz czas na Sieć spisków.

Dużo osób pewnie się ze mną nie zgodzi, ale jak dla mnie na razie to najsłabsza część. Wątki się rozmyły, utraciliśmy z oczu kilku bohaterów a pozostali głównie wędrują. Ciągnące się przez całe strony podróże wraz z opisem roślinności i każdego pagórka są zwyczajnie męczące. Tu jeżyny, tu drzewa strażnicze, tam kępa traw, w końcu traci to urok, nawet jeśli podkreśla to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trafiła w moje ręce przypadkiem. Myślałam też, że będzie o czymś innym. Ale była dokładnie o tym, czego w tym czasie (o ironio!) potrzebowałam. Świat był piękny, kiedy nikt nie mierzył czasu. Trudno mi nie uznać tej racji. Gdy się nad tym zastanowić to większość naszych problemów by nie istniała gdyby nie dokładne odliczanie czasu i życie na jego warunkach.
Książka lekko i szybko się czyta co jest niebywałe, że o takich filozoficznych sprawach autor napisał z taką łatwą przyswajalnością. Mimo tego, pozostawia wiele do przemyślenia. I pewien żal o ten czas...

Trafiła w moje ręce przypadkiem. Myślałam też, że będzie o czymś innym. Ale była dokładnie o tym, czego w tym czasie (o ironio!) potrzebowałam. Świat był piękny, kiedy nikt nie mierzył czasu. Trudno mi nie uznać tej racji. Gdy się nad tym zastanowić to większość naszych problemów by nie istniała gdyby nie dokładne odliczanie czasu i życie na jego warunkach.
Książka lekko i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka się dłuży, chyba, że ktoś planuje egzotyczne wakacje i szuka opisu Bora-Bora. Zakończenie rozczarowuje, autorka próbuje nam wyjaśnić, kto jest czarnym charakterem. Ale czy na pewno? W końcu to tylko narracja bohaterki, która nie raz się już myliła i bynajmniej nie miała czystego sumienia, więc dlaczego mamy ufać jej spekulacją?
Jeśli książka rzeczywiście ma drugie dno, to jest to ciekawy zabieg, natomiast jeśli zakończenie jest dosłowne to brakuje mu wiele.

Książka się dłuży, chyba, że ktoś planuje egzotyczne wakacje i szuka opisu Bora-Bora. Zakończenie rozczarowuje, autorka próbuje nam wyjaśnić, kto jest czarnym charakterem. Ale czy na pewno? W końcu to tylko narracja bohaterki, która nie raz się już myliła i bynajmniej nie miała czystego sumienia, więc dlaczego mamy ufać jej spekulacją?
Jeśli książka rzeczywiście ma drugie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na plus fakt, że ciągle wydawało mi się, że jestem o krok przed autorką, a okazało się, że jednak nie.
Na minus pisanie bohaterów ciągle z pełnego imienia i nazwiska i jeszcze najlepiej stopnia. Nie rozumiem zabiegu, chyba żeby zwiększyć ilość stron.

Na plus fakt, że ciągle wydawało mi się, że jestem o krok przed autorką, a okazało się, że jednak nie.
Na minus pisanie bohaterów ciągle z pełnego imienia i nazwiska i jeszcze najlepiej stopnia. Nie rozumiem zabiegu, chyba żeby zwiększyć ilość stron.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dam tylko upust małostkowej irytacji w dwóch punktach. 1. Bohaterka miała już nadmiar niezwykłych zjawisk i postaci wokół a nadal nie wierzyła w to co się dzieje... 2. Czemu kobieta mając przed sobą niezwykłego, prawie nieśmiertelnego faceta miałaby go chcieć odtrącić? Naciągane.
A poza tym jestem niezwykle zaskoczona taką tematyką w polskim wydaniu, czytając wyobrażałam sobie jakby wyglądały sceny w filmie. Książka warta uwagi dla osób lubiących zagadki, mistycyzm, zjawiska paranormalne.

Dam tylko upust małostkowej irytacji w dwóch punktach. 1. Bohaterka miała już nadmiar niezwykłych zjawisk i postaci wokół a nadal nie wierzyła w to co się dzieje... 2. Czemu kobieta mając przed sobą niezwykłego, prawie nieśmiertelnego faceta miałaby go chcieć odtrącić? Naciągane.
A poza tym jestem niezwykle zaskoczona taką tematyką w polskim wydaniu, czytając wyobrażałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Może to wszystko co napisano o książce z tyłu okładki jest trochę na wyrost, jednakże powieść ma w sobie to coś. Jest naprawdę zręcznie opisana, bohaterzy mają swój indywidualny charakter. Układ intryg jest naprawdę obszerny, chociaż nie zauważyłam pełno "nagłych zwrotów akcji" (owszem były, ale bez przesady ;) czy tego, że fabuła była nie do rozwikłania.
Niemniej nawet jak domyślamy się co i jak to nie umniejsza to książce, ponieważ historia jest dobrze poprowadzona, nie podaje nam wszystkiego na tacy ale pozwala jednak pobawić się w detektywa.
W historii przede wszystkim urzekło mnie miejsce akcji. Niewielka miejscowość w której wszyscy się znają i z pozoru są dla siebie serdeczni. I to jest genialne. Małe studium społeczności, która zna się od pokoleń, ma swoje układy, tajemnice, "trupy w szafach".

Może to wszystko co napisano o książce z tyłu okładki jest trochę na wyrost, jednakże powieść ma w sobie to coś. Jest naprawdę zręcznie opisana, bohaterzy mają swój indywidualny charakter. Układ intryg jest naprawdę obszerny, chociaż nie zauważyłam pełno "nagłych zwrotów akcji" (owszem były, ale bez przesady ;) czy tego, że fabuła była nie do rozwikłania.
Niemniej nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do połowy niewiele się dzieje a książka mimo prostej formy się ciągnie, irytuje przewidywalnością (w sumie najpierw jest napisane co się wydarzy a potem to opowiedziane, dziwny zabieg), częstymi powtórzeniami. Potem już leci. I wszystkie zdania z "li" w środku, czy to jakaś gwara regionu?

Do połowy niewiele się dzieje a książka mimo prostej formy się ciągnie, irytuje przewidywalnością (w sumie najpierw jest napisane co się wydarzy a potem to opowiedziane, dziwny zabieg), częstymi powtórzeniami. Potem już leci. I wszystkie zdania z "li" w środku, czy to jakaś gwara regionu?

Pokaż mimo to

Okładka książki Wybrana Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 6,7
Wybrana Kristin Cast, Phyll...

Na półkach:

Widzę, że autorki nie zmieniły podejścia i cała książka to najczęściej wydarzenia kilku nocy. Naprawdę jestem pod wrażeniem ile w życiu nastolatki może się wydarzyć w ciągu dwóch miesięcy.
Na plus jest doprowadzenie bohaterki do momentu, że stała się wredniejsza niż Afrodyta z pierwszej części. Afrodyta za to bije wszystkich i jest dla mnie postacią numer jeden w tej serii.
Przyjaciele za to niewiele mają wspólnego z prawdziwymi przyjaciółmi, owszem do oglądania filmów i picia piwa są ok, a to, że Zoey ich okłamywała to pikuś przy tym, że ani razu nie zauważyli jak źle się czuje.
I mistrzostwo w powtórzeniach, chociaż fabuła nie jest zawiła to i tak trzeba co chwilę o wszystkim przypominać czytelnikowi.
I na koniec - wzmianka o Harrym Porterze nie była potrzebna. Wcześniej Zo przyznała, że jeszcze coś czyta i się tego wstydzi, ale już nie szukam ;)

Widzę, że autorki nie zmieniły podejścia i cała książka to najczęściej wydarzenia kilku nocy. Naprawdę jestem pod wrażeniem ile w życiu nastolatki może się wydarzyć w ciągu dwóch miesięcy.
Na plus jest doprowadzenie bohaterki do momentu, że stała się wredniejsza niż Afrodyta z pierwszej części. Afrodyta za to bije wszystkich i jest dla mnie postacią numer jeden w tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyka, przygoda, akcja i mądrość. Bez zbytecznych rozległych opisów, które niewiele wnoszą za to z wieloma trafnymi zadaniami, które dużo mówią o życiu. Fantastyczna a jednocześnie taka prawdziwa. Wyraziste postacie, czarny humor i eleganckie zakończenie. Jestem usatysfakcjonowana.

Fantastyka, przygoda, akcja i mądrość. Bez zbytecznych rozległych opisów, które niewiele wnoszą za to z wieloma trafnymi zadaniami, które dużo mówią o życiu. Fantastyczna a jednocześnie taka prawdziwa. Wyraziste postacie, czarny humor i eleganckie zakończenie. Jestem usatysfakcjonowana.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie interesuję się wspinaczką, akcję ratunkową Elizabeth i Tomka śledziłam w TV jak przeciętny widz, w sumie nie zrozumiałam czemu miałabym przeczytać książkę. Początek już wciągnął, a potem historia życia - jako kontekst, bez którego nie zrozumiemy dalszej drogi Tomka. I w końcu góry, nie wiedziałam, że mogą mnie tak wciągnąć opowieści z wypraw. Plusem są wypowiedzi wielu osób, dające szerszy obraz całej historii. I chociaż wiesz, jak się skończy to czujesz nadzieję, emocje niepokoju związane z trudnościami uruchomienia akcji ratunkowej. Wielka szkoda, że nie możemy dalej śledzić wypraw Tomasza Mackiewicza, jeszcze większa, że jak wspomniał Wojciech Kurtyka - zginął artysta, który stał się znany dopiero po śmierci. Feri go zabrała, wyobrażam sobie, że była z nim do końca.

Nie interesuję się wspinaczką, akcję ratunkową Elizabeth i Tomka śledziłam w TV jak przeciętny widz, w sumie nie zrozumiałam czemu miałabym przeczytać książkę. Początek już wciągnął, a potem historia życia - jako kontekst, bez którego nie zrozumiemy dalszej drogi Tomka. I w końcu góry, nie wiedziałam, że mogą mnie tak wciągnąć opowieści z wypraw. Plusem są wypowiedzi wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba jedna z najlepszych cyklu, scena z ostrzeniem kosy promieniami słońca...i wiele innych szczególnie utkwiło mi w pamięci.

Chyba jedna z najlepszych cyklu, scena z ostrzeniem kosy promieniami słońca...i wiele innych szczególnie utkwiło mi w pamięci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Filozoficzna, psychologiczna, religijna - to pierwsze przymiotniki, które przychodzą mi po przeczytaniu tej pozycji. Jest to pierwsza książka tej autorki, która trafiła w moje ręce, na dodatek okazuje się, że to sam środek cyklu o wampirach, co nie przeszkadza w czytaniu. Ciekawa narracja jest tu atutem, tytułowy wampir daje do zrozumienia czytelnikowi jakie wątki były poruszane w innych książkach. Na początku byłam zawiedziona ukazywaną mi historią, nie tego spodziewałam się po książce o wampirach. Powolne tempo (czasami naprawdę za długie, aby potem po macoszemu potraktować niektóre wątki), krążenie narratora wokół głównego wątku, także potrafiłam się zdezorientować o czym zaczął opowiadać a o czym dopowiada mimochodem. Jednak z biegiem kartek zaczęłam traktować to jako plus. Powolne tempo pokazało nam psychologiczne przemiany w bohaterze. Jak na książkę o wampirach, daje dużo do myślenia na temat religii, jej podstaw, wiary i to w pozytywnym sensie. Dodatkowo umiejscowienie w realnych miejscach zachęca do zapoznania się z mistrzami malarstwa włoskiego czy z historią klasztoru w Rusi Kijowskiej. Kto szuka wartkiej akcji z ciągle głodnymi wamiprami, nie znajdzie tu tego, za to może odkryć coś wartego przemyślenia.

Filozoficzna, psychologiczna, religijna - to pierwsze przymiotniki, które przychodzą mi po przeczytaniu tej pozycji. Jest to pierwsza książka tej autorki, która trafiła w moje ręce, na dodatek okazuje się, że to sam środek cyklu o wampirach, co nie przeszkadza w czytaniu. Ciekawa narracja jest tu atutem, tytułowy wampir daje do zrozumienia czytelnikowi jakie wątki były...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po lekturze"Sekretnego życia drzew", pozytywnie zaskoczona tak nietypowym i świeżym przedstawieniu świata roślin, zupełnie zafascynowana natychmiast sięgnęłam po "Duchowe życie zwierząt" czekając na "więcej". Niestety, został niedosyt, swojego więcej nie otrzymałam. Być może to wina mojego nastawienie, oczekiwałam historii o życiu zwierząt, nietuzinkowych faktach, otrzymałam zaś coś w rodzaju rozważań, przemyśleń poprzetykanych faktami z własnej zagrody. Książka zaczęła mnie wciągać tak od połowy, zrobiła się mniej filozoficzna a bardziej praktyczna. Urzekły mnie śluzówce i niesporaczki, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Podsumowując w zależności od tego jakim jesteś czytelnikiem zachwycić może cała książka, jej część bądź wcale. Tytuł jest bardzo jasny i trafia w sedno, dlatego warto podejść do lektury bez oczekiwania powtórki z "Sekretnego życia drzew", tu rządzą sprawy duchowe o których nie da się pisać rzeczowo, za to można stawiać wiele pytań i przypuszczeń. Ocena jest bardzo subiektywna 😊

Po lekturze"Sekretnego życia drzew", pozytywnie zaskoczona tak nietypowym i świeżym przedstawieniu świata roślin, zupełnie zafascynowana natychmiast sięgnęłam po "Duchowe życie zwierząt" czekając na "więcej". Niestety, został niedosyt, swojego więcej nie otrzymałam. Być może to wina mojego nastawienie, oczekiwałam historii o życiu zwierząt, nietuzinkowych faktach,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest genialna. Wprowadza na wyższy poziom zrozumienia, poszerza horyzonty, przypomina jak ograniczone są zmysły człowieka, jak wszystko wokół mierzymy własną miarą, naszym odczuwaniem czasu, sposobem komunikacji. To moje odczucia. Autor otwiera pewne drzwi i albo zachcemy przez nie przejść a raczej wyjść poza nasze schematy myślowe i przekonania, albo będziemy zamknięci i będziemy negować wszystko co nie godzi się ze znanym sposobem myślenia o drzewach, roślinach, życiu. Życie drzew jest tak powolne, że nie jesteśmy naszymi zmysłami zdolni go dostrzec, ale ono istnieje, przetrwało wiele na tej planecie, jest od nas o wiele starsze i chociażby z tego względu powinniśmy oddać mu szacunek. A nawet jeśli kogoś nie interesują takie rozważania, które są raczej efektem czytania książki niż jej treścią, to przede wszystkim autor dostarcza nam niezwykłych faktów, wspaniałych analogii do życia ludzi i cennych rad jak patrzeć na drzewa, aby naprawdę coś dostrzec. Szczerze polecam, czyta się szybko, przejrzyście, jest wiele ciekawostek, a przytaczane badania są opatrzone przypisami.

Ta książka jest genialna. Wprowadza na wyższy poziom zrozumienia, poszerza horyzonty, przypomina jak ograniczone są zmysły człowieka, jak wszystko wokół mierzymy własną miarą, naszym odczuwaniem czasu, sposobem komunikacji. To moje odczucia. Autor otwiera pewne drzwi i albo zachcemy przez nie przejść a raczej wyjść poza nasze schematy myślowe i przekonania, albo będziemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tradycyjnie Charlotte otwiera nam mroczne zakamarki ludzkiej duszy, i chociaż nie jest szczególnie zaskakujący to jednak świetnie pokazuje, że nic nie jest po prostu czarno-białe. Wciągający kryminał psychologiczny.

Tradycyjnie Charlotte otwiera nam mroczne zakamarki ludzkiej duszy, i chociaż nie jest szczególnie zaskakujący to jednak świetnie pokazuje, że nic nie jest po prostu czarno-białe. Wciągający kryminał psychologiczny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza gwiazdka mniej za pierwszych kilkadziesiąt stron, które były przypomnieniem poprzedniej części + częste powtarzanie faktów, jalby czytelnik naprawdę nie pamiętał podstawowych informacji z powieści;
Kolejna gwiazdka za rozwlekanie wątków pobocznych, kiedy tak bardzo chciało się czytać o głównych bohaterach ;
I ostatnia za zakończenie... Ja rozumiem zamysł, no ale... Tyle przeczytać, czekać i tak "puff", magia uleciała.

Pierwsza gwiazdka mniej za pierwszych kilkadziesiąt stron, które były przypomnieniem poprzedniej części + częste powtarzanie faktów, jalby czytelnik naprawdę nie pamiętał podstawowych informacji z powieści;
Kolejna gwiazdka za rozwlekanie wątków pobocznych, kiedy tak bardzo chciało się czytać o głównych bohaterach ;
I ostatnia za zakończenie... Ja rozumiem zamysł, no...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to