Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Absolutnie genialna powieść Franza Kafki o niesprawiedliwości i ludzkim cierpieniu, które jest jej wynikiem. Akcja dzieje się w odrealnionym świecie - mieście, którego nazwa nie pada ani razu. Wiadomo tylko tyle, że jest ono jednym, wielkim sądem, którego oddziały i pracowników można spotkać na każdym kroku. Bohater jest osaczony i zupełnie przytłoczony ogromem systemu władzy, który jest absolutny i niepodważalny. Autor w powieści balansuje na granicy absurdu, przedstawiając tragiczną w skutkach historię oskarżenia, nie podając jego przyczyny. Wszystko to czyni powieść tajemniczą i ciekawą. Zakończenie jest natomiast nieprzewidywalne, zaskakujące i skłania do myślenia.
Czytelnikom zafascynowanym twórczością tego autora polecam także "Przemianę" i "Kolonię karną" - niesamowite opowiadania, w których również pozorny absurd jest przykrywką wielu metafor i głębokiego przesłania.

Absolutnie genialna powieść Franza Kafki o niesprawiedliwości i ludzkim cierpieniu, które jest jej wynikiem. Akcja dzieje się w odrealnionym świecie - mieście, którego nazwa nie pada ani razu. Wiadomo tylko tyle, że jest ono jednym, wielkim sądem, którego oddziały i pracowników można spotkać na każdym kroku. Bohater jest osaczony i zupełnie przytłoczony ogromem systemu...

Jedyne co potrafię teraz napisać to "Dziękuję".
Za tę książkę, za jej niesamowity klimat, za muzykę, za góry, za bazę, za świat, który podczas czytania książki zrodził się w mojej wyobraźni, za niesamowite wnioski, do których doszłam oraz za zwykłą niezwykłość chwili, którą główny bohater wspomina i próbuje schwytać ostatkiem sił.
"Nieszpór" to kolejna fenomenalna powieść Tadeusza Żuczkowskiego. Jestem pod ogromnym wrażeniem ogółu literackiego tego autora.

Jedyne co potrafię teraz napisać to "Dziękuję".
Za tę książkę, za jej niesamowity klimat, za muzykę, za góry, za bazę, za świat, który podczas czytania książki zrodził się w mojej wyobraźni, za niesamowite wnioski, do których doszłam oraz za zwykłą niezwykłość chwili, którą główny bohater wspomina i próbuje schwytać ostatkiem sił.
"Nieszpór" to kolejna fenomenalna powieść...

"Mistrza i Małgorzatę" bardzo polecała moja polonistka, twierdząc, że to zdecydowanie jej ulubiona powieść. Zachęcona jej zachwytem postanowiłam również po nią sięgnąć.
Przez pierwsze kilka rozdziałów nie mogłam jednak wbić się w akcję książki. Przerażał mnie ogrom rosyjskich imion, nazwisk i nazw własnych, które mieszały się ze sobą tworząc nie do końca zrozumiałą całość. W pewnych momentach nie wiedziałam już czy głównym bohaterem wątku jest Iwan Nikołajewicz, czy może Nikołaj Iwanowicz... Na szczęście takie ciężkie dylematy i zagwozdki bardzo szybko ustąpiły miejsca głębszym refleksjom na temat odmienności od społeczeństwa, uporu, czy różnych postaw ludzkich prezentowanych przez fikcyjne postaci. Zaczęłam doceniać wartości, które Bułhakow przekazuje czytelnikowi w tej niezwykłej książce. Dostrzegłam jak bardzo historia w niej przedstawiona bliska jest dzisiejszego świata - pełnego nienawiści, zawiści, zazdrości, korupcji i komercji, czyli ogólnie zła. Zauważyłam wtedy ponadczasowość tej powieści i przestraszyłam się jej. Przecież to straszne, że ludzie nie są nawet świadomi ile mieszka w nich negatywnych emocji.
Diabeł faktycznie mógłby się tego wystraszyć... Może to jest sposób, by wróciło dobro, a razem z nim taki świat, jaki był na początku?
Panie Bułhakow! Dziękuję za tę niesamowicie sentymentalną podróż w głąb własnej duszy. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się na taką wybiorę.

"Mistrza i Małgorzatę" bardzo polecała moja polonistka, twierdząc, że to zdecydowanie jej ulubiona powieść. Zachęcona jej zachwytem postanowiłam również po nią sięgnąć.
Przez pierwsze kilka rozdziałów nie mogłam jednak wbić się w akcję książki. Przerażał mnie ogrom rosyjskich imion, nazwisk i nazw własnych, które mieszały się ze sobą tworząc nie do końca zrozumiałą całość....