rozwiń zwiń
panodkultury

Profil użytkownika: panodkultury

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
45
Przeczytanych
książek
45
Książek
w biblioteczce
45
Opinii
162
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
PAN OD KULTURY - kocham dobre historie

Opinie


Na półkach:

Ten horror to nie zabawa. Jack Ketchum znowu przekracza granice. "Jedyne dziecko" jest historią wielkiego zła... i jeszcze większej bezradności.

Ketchum pisał horrory ekstremalne. Są jak przeżuwanie surowego steku z którego tryska osocze. Ohyda, przełyk się zaciska, ale... jest w tym perwersyjna przyjemność i bierzemy kolejny kęs. Co ważne, to horrory bez duchów i kosmitów. W "Jedynym dziecku" makabra rozgrywa się w domowym zaciszu w rodzinnym gronie. Ketchum zainspirował się prawdziwą historią. Kogo więc oskarżać o to przegięcie?

Arthur Danse jest potworem. S*ksualne tortury żony to dla niego za mało. Jego kolejną ofiarą pada 8-letni syn. Inny autor zawoalowałby brutalność myśląc o sprzedaży, ale nie Ketchum. "Jedyne dziecko" to sceny brutalnego s*ksu, wyniki badań proktologicznych, opisy wydzielin i defekacji. Najboleśniejszą torturą jest jednak patrzenie na matkę walczącą o dziecko, przegrywającą kolejne batalie z partnerem i wymiarem sprawiedliwości. Do czego się posunie, by uratować syna?

"Jedyne dziecko" to zło z zupełnie innej perspektywy. Gdy inni pisarze pokazują nam szambo z bezpiecznego tarasu widokowego, Ketchum wciska nam głowę pod powierzchnię i trzyma bez oddechu. Czujemy zapach i smak obrzydlistwa. Złem przesiąkają skóra, ubrania, włosy. Odłożenie książki na półkę to nie koniec.

Jest ekstremalnie, ale to nie szokowanie dla samego szoku. Ketchum to nie rzeźnik, lecz chirurg. Zdania są krótkie i precyzyjne jak cięcia skalpelem. Bez dygresji i metafor. Szybka operacja receptorów bólowych. Bez znieczulenia. Po tym zabiegu będą blizny - Ketchum zostawia je celowo.

Ketchumowi nie zależy abyś doczytał powieść do końca. Nie ma litości. Przeraża i odpycha. A jednak zaglądamy za kolejne drzwi, za którymi wiadomo, że znajdziemy tylko zło i ohydztwo. Ketchum nie pozwala oderwać wzroku od potworności... a może tylko udajemy, że nie chcemy patrzeć?

Ten horror to nie zabawa. Jack Ketchum znowu przekracza granice. "Jedyne dziecko" jest historią wielkiego zła... i jeszcze większej bezradności.

Ketchum pisał horrory ekstremalne. Są jak przeżuwanie surowego steku z którego tryska osocze. Ohyda, przełyk się zaciska, ale... jest w tym perwersyjna przyjemność i bierzemy kolejny kęs. Co ważne, to horrory bez duchów i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Horror o nawiedzonym domu, zbrodnia sprzed lat, duch w wiktoriańskiej rezydencji... czy można z tego wykrzesać coś nowego? Riley Sager powieścią "Wróć przed zmrokiem" nawet nie próbuje i świetnie na tym wychodzi. Pytanie czy lepszy z niego pisarz czy znawca ludzkiej natury?

Dlaczego kochamy horrory? Darwin wyjaśnił to potrzebą strachu wpisaną w zwierzęcą naturę. Opisał małpy, które raz za razem otwierały pojemnik z wężami. To tzw. "predator inspection" - chęć zdobywania informacji o zagrożeniach. Horrory są dla nas tym pojemnikiem z wężami, a Sager wykorzystuje to po mistrzowsku.

Fabuła jest prosta. Rodzina kupuje dom, w którym doszło do zbrodni. Nagle w środku nocy domownicy uciekają, zostawiając cały dobytek. Po latach dorosła Maggie wraca, próbując rozwikłać zagadkę tamtej feralnej nocy. Kim jest Pan Cień? Skąd w domu węże? Co czai się w szafie? Sager oszczędnie odsłania karty, prowadząc równorzędnie dwie historie - losy dorosłej Maggie i wspomnienia jej ojca.

Sager pracował jako dziennikarz i redaktor. W powieści "Wróć..." jak na dobrego dziennikarza przystało, traktuje słowa jak cenną amunicję. Strzela krótkimi i precyzyjnymi seriami uzyskując filmową dynamikę, szczególnie w rozbuchanym finale.

"Wróć..." to horror bez kiczu Mastertona i gadulstwa S. Kinga. Sager straszy z wyczuciem. Elementy paranormalne woli sugerować. Budować poczucie ich obecności. Groza niespiesznie eskaluje, dając bohaterom opowiedzieć swoje historie. Na szczęście Sager pilnuje żeby za bardzo się nie rozgadali.

Sager z gracją rzemieślnika układa typowe dla horrorów elementy w typową całość. Jakby odhaczał je z listy w horrowym Excelu. Duch - jest. Tablica Ouija - jest. Straszny obraz - jest. Dziecko widzące duchy - jest. I to działa. Z satysfakcją idziemy utartą ścieżką, prowadzeni przez Sagera za rękę. Ta wycieczka sprawia radość jak diabli. Być może rzeczywiście jesteśmy małpami Darwina i chcemy popatrzeć na węża w pudełku. Dla takiej książki warto być małpą.

Horror o nawiedzonym domu, zbrodnia sprzed lat, duch w wiktoriańskiej rezydencji... czy można z tego wykrzesać coś nowego? Riley Sager powieścią "Wróć przed zmrokiem" nawet nie próbuje i świetnie na tym wychodzi. Pytanie czy lepszy z niego pisarz czy znawca ludzkiej natury?

Dlaczego kochamy horrory? Darwin wyjaśnił to potrzebą strachu wpisaną w zwierzęcą naturę. Opisał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyobraźcie sobie tajne laboratorium, gdzie prowadzone są eksperymenty na literaturze. Naukowcy, niczym profesor Atomus z „Atomówek”, łączą książki, by stworzyć idealny kryminał. Do wirówki wrzucili powieści z Enolą Holmes, serial „Co ludzie powiedzą?” i twórczość Agathy Christie. Tak powstał „Klub miłośniczek zbrodni”.

Angielska prowincja, senne miasteczko Marlow, wiktoriańskie domy, piknikowa atmosfera, zapach herbaty z mlekiem... i trup! Seniorka Judith Potts, kąpiąc się nago w Tamizie, słyszy strzał. Tak się składa, że pasjonuje się łamigłówkami i ma detektywistyczną smykałkę niczym Sherlock Holmes. Z pomocą przyjaciółek postanawia rozwikłać zagadkę śmierci sąsiada.

Kryminały to zazwyczaj makabryczne zbrodnie, określanie rozwoju larw na zwłokach, relacje z prosektoriów, a morderca ukrywa coś nietypowego w ciałach ofiar... nie tym razem!

„Klub...” to powieść cosy crime czyli „kryminał kocykowy”. Robert Thorogood napisał historię lekką i dowcipną, zahaczającą o literaturę obyczajową. Jeśli kryminały Chrisa Cartera są nocną jazdą nad górską przepaścią, „Klub...” to podróż leśną drogą w słoneczny dzień. Intryguje nas co jest za zakrętem, ale wiemy, że wrócimy bezpiecznie do domu.

Thorogoodowi można zaufać w ciemno. Stworzył m.in. serię „Death in Paradise” dla BBC. Wydał też cykl powieści "Death in Paradise". Dzierga kryminalne intrygi ręką pewną jak u chirurga. Po prostu fachowiec.

W pisaniu tzw. cosy crime przodowała Agatha Christie z cyklem o Pannie Marple. Richard Osman sprzedał ponad milion egzemplarzy „The Thursday Murder Club”, a prawa do ekranizacji zakupił Steven Spielberg. Czy Polacy również pokochają kryminały kocykowe? Nie trzeba być detektywem, by się domyślić...

Wyobraźcie sobie tajne laboratorium, gdzie prowadzone są eksperymenty na literaturze. Naukowcy, niczym profesor Atomus z „Atomówek”, łączą książki, by stworzyć idealny kryminał. Do wirówki wrzucili powieści z Enolą Holmes, serial „Co ludzie powiedzą?” i twórczość Agathy Christie. Tak powstał „Klub miłośniczek zbrodni”.

Angielska prowincja, senne miasteczko Marlow,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika panodkultury Wojciech_Kozicki

z ostatnich 3 m-cy
panodkultury Wojciech_Kozicki
2024-04-01 19:32:05
panodkultury Wojciech_Kozicki ocenił książkę Jedyne dziecko na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-04-01 19:32:05
panodkultury Wojciech_Kozicki ocenił książkę Jedyne dziecko na
7 / 10
i dodał opinię:

Ten horror to nie zabawa. Jack Ketchum znowu przekracza granice. "Jedyne dziecko" jest historią wielkiego zła... i jeszcze większej bezradności.

Ketchum pisał horrory ekstremalne. Są jak przeżuwanie surowego steku z którego tryska osocze. Ohyda, przełyk się zaciska, ale... jest w tym perw...

Rozwiń Rozwiń
Jedyne dziecko Jack Ketchum
Średnia ocena:
7.8 / 10
1440 ocen
panodkultury Wojciech_Kozicki
2024-03-28 22:00:25
panodkultury Wojciech_Kozicki ocenił książkę Wróć przed zmrokiem na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-03-28 22:00:25
panodkultury Wojciech_Kozicki ocenił książkę Wróć przed zmrokiem na
7 / 10
i dodał opinię:

Horror o nawiedzonym domu, zbrodnia sprzed lat, duch w wiktoriańskiej rezydencji... czy można z tego wykrzesać coś nowego? Riley Sager powieścią "Wróć przed zmrokiem" nawet nie próbuje i świetnie na tym wychodzi. Pytanie czy lepszy z niego pisarz czy znawca ludzkiej natury?

Dlaczego koch...

Rozwiń Rozwiń
Wróć przed zmrokiem Riley Sager
Średnia ocena:
7.5 / 10
3613 ocen
panodkultury Wojciech_Kozicki
2024-02-27 00:59:39
panodkultury Wojciech_Kozicki ocenił książkę Klub miłośniczek zbrodni na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-02-27 00:59:39
panodkultury Wojciech_Kozicki ocenił książkę Klub miłośniczek zbrodni na
7 / 10
i dodał opinię:

Wyobraźcie sobie tajne laboratorium, gdzie prowadzone są eksperymenty na literaturze. Naukowcy, niczym profesor Atomus z „Atomówek”, łączą książki, by stworzyć idealny kryminał. Do wirówki wrzucili powieści z Enolą Holmes, serial „Co ludzie powiedzą?” i twórczość Agathy Christie. Tak powst...

Rozwiń Rozwiń
Klub miłośniczek zbrodni Robert Thorogood
Średnia ocena:
7.3 / 10
70 ocen
panodkultury Wojciech_Kozicki
2024-02-15 01:56:27
panodkultury Wojciech_Kozicki dodał książkę Lepiej już umrzeć na półkę i dodał opinię:
2024-02-15 01:56:27
panodkultury Wojciech_Kozicki dodał książkę Lepiej już umrzeć na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Książka „Lepiej już umrzeć” to szybka powieść sensacyjna. Szybko się czyta, akcja jest szybka, szybko się o niej zapomina. Czysta rozrywka - prosta i bardzo skuteczna. Po prostu Jack Reacher.

W "Lepiej już umrzeć" Jack Reacher to bohater rodem z filmów akcji z ery VHS. Muskularny twardzie...

Rozwiń Rozwiń
Lepiej już umrzeć Andrew ChildLee Child
Cykl: Jack Reacher (tom 26)
Średnia ocena:
6.4 / 10
545 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
45
książek
Średnio w roku
przeczytane
23
książki
Opinie były
pomocne
162
razy
W sumie
wystawione
23
oceny ze średnią 7,9

Spędzone
na czytaniu
310
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]