Jesteśmy społecznością, która kocha książki

1. Tytuł - kompletne nieporozumienie, brzydki chwyt marketingowy, który nie ma nic wspólnego z zawartością, ponieważ nawet ta garstka "wywiadu" w żadnym stopniu nie przypomina spowiedzi...
2. "Wywiad" - idealny przykład jak NIE powinno się ich przeprowadzać! Autor, który nazywa się "dziennikarzem" zadaje sugestywne pytania, jest nachalny, napastliwy, robi przytyki i złośliwości. Kompletny brak szacunku do rozmówcy i do jego opinii, nie potrafi zaakceptować faktu, że ktoś może się z nim nie zgadzać, mieć inne zdanie. Zupełnie niepotrzebne komentarze odnośnie rozmówcy... To, że Kat ma problem z alkoholem, że sobie nie radzi można opisać w inny sposób a nie wsadzając takie proste, bezczelne "opisy" zupełnie zbędne, rodem z "Super Ekspresu"... totalny brak empatii i kultury osobistej... To, że tych rozmów jest tak mało paradoksalnie ratuję tę książkę.
3. Wymęczyłam ten tytuł jedynie dlatego, że (pomiędzy tymi ukłuciami żenady podczas "rozmów"), mamy opowiedziane trochę ciekawych rzeczy z historii. Dla kogoś, kto dopiero zaczyna romans z tą tematyką takie streszczenie może być przydatne.
4. BŁĘDY! Nie wiem jak można dopuścić do druku książkę, która zawiera taką masę błędów i literówek... wstyd...

1. Tytuł - kompletne nieporozumienie, brzydki chwyt marketingowy, który nie ma nic wspólnego z zawartością, ponieważ nawet ta garstka "wywiadu" w żadnym stopniu nie przypomina spowiedzi...
2. "Wywiad" - idealny przykład jak NIE powinno się ich przeprowadzać! Autor, któr...

Rozwiń Zwiń

Tak wspaniałej opowieści już dawno nie czytałam. To zupełnie inny King niż znałam do tej pory, ponieważ nie jest to opowieść grozy ani horror. Jest fantasy, jest baśniowo ale wszystko podszyte mroczną nutą rodem z Lovecrafta. Bardzo dużo "smaczków" w postaci odnoszenia się do różnych znanych postaci z baśni, mitów, filmów i opowieści. Opisy może lekko rozciągnięte ale dzięki temu możemy dokładniej wyobrazić sobie wszystko i wejść w ten świat, w którym toczy się fabuła. Do tego świetne poczucie humoru głównego bohatera. Przeżywałam wszystko podekscytowana jak dziecko!

Tak wspaniałej opowieści już dawno nie czytałam. To zupełnie inny King niż znałam do tej pory, ponieważ nie jest to opowieść grozy ani horror. Jest fantasy, jest baśniowo ale wszystko podszyte mroczną nutą rodem z Lovecrafta. Bardzo dużo "smaczków" w postaci odnoszenia się do róż...

Rozwiń Zwiń