-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2014-12-28
2014-07-17
Jest w "uniwersum 2033" no bo jest :) I czytając chyba lepiej o tym zapomnieć. Wtedy można dać się ponieść wizjom zapisanym przez Autora. Myślenie w trakcie lektury o innych książkach "z serii" najpewniej odbierze radość z obcowania z tą jedną, w danej chwili jedyną...
Tak po szkolnemu: "Ta książka bardzo podobała mi się".
Choć rzeczywiście w momencie przechodzenia z bardziej rzeczywistej rzeczywistości do takiej bardziej "innej" chciałem przerwać lekturę, poczułem chwilowy zawód. No cóż, pociągnąłem dalej i nie żałuję.
Jest w "uniwersum 2033" no bo jest :) I czytając chyba lepiej o tym zapomnieć. Wtedy można dać się ponieść wizjom zapisanym przez Autora. Myślenie w trakcie lektury o innych książkach "z serii" najpewniej odbierze radość z obcowania z tą jedną, w danej chwili jedyną...
Tak po szkolnemu: "Ta książka bardzo podobała mi się".
Choć rzeczywiście w momencie przechodzenia z...
2013-11-02
Dla mnie super. W sumie moje odczucia dość dobrze wyraża opinia astaldohil - poza kwestią "mroku". Dla mnie mrok to jednak nie ciemność w której nic nie widać. Moje pojmowanie mroku jest takie, że nie kłóciło się w żadnym razie z treścią książki. Czytanie tej książki dało mi dużo przyjemności stąd 10/10. Byłoby miło, gdyby powstał ciąg dalszy, zwłaszcza że zakończenie niejako do tego zobowiązuje :)
P.S. Podobno będzie ciąg dalszy!! Może jeszcze w tym roku!!
Dla mnie super. W sumie moje odczucia dość dobrze wyraża opinia astaldohil - poza kwestią "mroku". Dla mnie mrok to jednak nie ciemność w której nic nie widać. Moje pojmowanie mroku jest takie, że nie kłóciło się w żadnym razie z treścią książki. Czytanie tej książki dało mi dużo przyjemności stąd 10/10. Byłoby miło, gdyby powstał ciąg dalszy, zwłaszcza że zakończenie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-14
To pierwsza książka którą przeczytałem z tej serii. Kupiłem synowi który błyskawicznie przeczytał wszystkie dotychczasowe. Nie wiem jak reszta serii, ale "Gra" mnie nie zachwyciła (choć bardzo lubię bajki, baśnie i "dorosłą" fantastykę). Obecna moja ocena to nie więcej niż 6/10. Jest taka jakby "rwana", ciekawe sceny nie zdążą się rozwinąć a już są kończone, jakby brakowało pomysłu? W innych znanych mi seriach to był objaw "odcinania kuponów" od wcześniej zbudowanej popularności.
Z gwiazdkami wstrzymam się do czasu aż syn przekaże mi swoje wrażenia, ew. przeczytam wcześniejsze części.
P.S. Pewnie dorośli nie powinni zbyt "dogłębnie" oceniać książek dla dzieci/młodzieży :) Według 12-latka, "Gra" jest równie dobra jak poprzednie części cyklu. Jedyna wada - zbyt szybko się skończyła :( (a "stronicowo" jest chyba najdłuższa). Po "przyciśnięciu" jednak stwierdził, że najlepsze były dwie pierwsze części, więc tej dał "tylko" 9 gwiazdek.
To pierwsza książka którą przeczytałem z tej serii. Kupiłem synowi który błyskawicznie przeczytał wszystkie dotychczasowe. Nie wiem jak reszta serii, ale "Gra" mnie nie zachwyciła (choć bardzo lubię bajki, baśnie i "dorosłą" fantastykę). Obecna moja ocena to nie więcej niż 6/10. Jest taka jakby "rwana", ciekawe sceny nie zdążą się rozwinąć a już są kończone, jakby brakowało...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-21
Ocena skrajna wynika z mojego podejścia do czytania - albo książka podoba mi się, albo nie. Ta zdecydowanie tak. Dla mnie całe tło historyczne, z Zydami, masonami, etc, jest niczym więcej tylko tłem, dla pokazania mechanizmów powstawania, kreowania i publikowania informacji. Może też dlatego tak wysoko oceniłem książkę, bo pasuje do mojej opinii o mediach - z czasów kiedy dysponowałem rzetelną wiedzą na temat niektórych medialnych spraw pamiętam, że (w mojej ocenie) zawartość prawdy w "faktach medialnych" nie przekraczała 20%.
Ale spokojnie, książkę można też potraktować jako sensacyjną (pamiętniki szpiega-intryganta), a wtedy czyta się (i śpi) dużo przyjemniej.
Ocena skrajna wynika z mojego podejścia do czytania - albo książka podoba mi się, albo nie. Ta zdecydowanie tak. Dla mnie całe tło historyczne, z Zydami, masonami, etc, jest niczym więcej tylko tłem, dla pokazania mechanizmów powstawania, kreowania i publikowania informacji. Może też dlatego tak wysoko oceniłem książkę, bo pasuje do mojej opinii o mediach - z czasów kiedy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-10-01
Od tego 2. tomu cyklu zacząłem przygodę z twórczością M.Wollnego. I narastający szok: czemu tak doskonałe powieści są tak mało znane? czemu o nich nie słychać? W tych książkach wszystko mi pasuje, nic nie irytuje, czytając zanurzam się w książce, niemal tracąc kontakt z rzeczywistością. I to mimo (zaszczepionej w szkole) niechęci do historii (a właściwie sposobu jej nauczania). Liczne ciekawostki opisane w książce są tak intrygujące, że zmobilizowały mnie do, choćby pobieżnej, weryfikacji. I wychodzi, że - zgodnie ze słowami Autora - większość informacji jest prawdziwa (przynajmniej na poziomie Wikipedii).
Szczerze polecam wszystkim, oczywiście najbardziej osobom lubiącym gatunek (dla mnie to powieść przygodowa, choć b. mocno osadzona w historii). Według mnie jedna z książek, która mogłaby być pozytywnie przyjęta przez wszystkich (i nauczycieli, i uczniów starszych klas) na liście lektur szkolnych.
Od tego 2. tomu cyklu zacząłem przygodę z twórczością M.Wollnego. I narastający szok: czemu tak doskonałe powieści są tak mało znane? czemu o nich nie słychać? W tych książkach wszystko mi pasuje, nic nie irytuje, czytając zanurzam się w książce, niemal tracąc kontakt z rzeczywistością. I to mimo (zaszczepionej w szkole) niechęci do historii (a właściwie sposobu jej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-13
Odejmuję (w pamięci) 1* za to, że książka kończy się w takim momencie... Wymuszając niecierpliwe oczekiwanie na ciąg dalszy. Reszta dla mnie super: wspaniale oddane tło historyczne, wartka akcja, barwny język, dobra polszczyzna (co nie jest oczywistością w polskich książkach). Mnie książka (podobnie jak poprzednie) bardzo wciągnęła, nie znalazłem w niej nic irytującego, czy odbierającego przyjemność czytania. Wyidealizowany bohater? No w sumie rzeczywiście, jak się nad tym zastanowić, to tak. Nie raziło mnie to jednak w czasie czytania. Wszak Ryx Senior też miał przygód i przeżyć tyle, że możnaby obdarzyć nimi kilka postaci. Może moja ocena wydawać się ciut zawyżona, ale po ostatnich lekturach (w mojej biblioteczce) przygody Kacpra Ryxa Juniora jawią mi się jako niedościgniony wzorzec powieści przygodowej na b. solidnym fundamencie historycznym.
Odejmuję (w pamięci) 1* za to, że książka kończy się w takim momencie... Wymuszając niecierpliwe oczekiwanie na ciąg dalszy. Reszta dla mnie super: wspaniale oddane tło historyczne, wartka akcja, barwny język, dobra polszczyzna (co nie jest oczywistością w polskich książkach). Mnie książka (podobnie jak poprzednie) bardzo wciągnęła, nie znalazłem w niej nic irytującego, czy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-11
Ma tak dobre oceny, że chyba też ocenię ją najwyżej z pięciu przeczytanych dzieł Autorki :) Ale przeczytałem też wywiad z Autorką, i - jak Ona mnie zawiodła bylejakością swoich książek - tak i ja Ją zawiodę. A mianowicie na pewno nie utożsamiłem ani nie utożsamię się z doktorem Madejem (choć jestem lekarzem). Krótko mówiąc, jest on dla mnie daleko zbyt doskonały, na tyle odległy, że nawet nie mógłbym marzyć... Ten SuperDoktor już pod koniec lat '40 stosował techniki resuscytacji obowiązujące dopiero w latach '80!!! (a znane - choć w inny niż w książce sposób - dopiero od połowy lat '50). Do tego jest SuperPrzystojny. I SuperWysportowany. I SuperUwodzicielski. Do tego rżnie panny i mężatki jak SuperRębajło (najmocniejszy akcent książki, trudno tu znaleźć jakieś błędy he he). Wspólnie z kumplem wysadzają wejście do bunkra kładąc na żeliwnej pokrywie laski trotylu (tak, to nie moje "przejęzyczenie", choć pojawiają się też raz laski dynamitu) - żałośnie śmieszny opis działań i skutków. Na koniec lecą odkrytą (bezkabinową), 3-osobową wersją Po-2L [Limousine - za odkrytym miejscem pilota miał zamkniętą kabinę]? I tak w kółeczko, kiks za kiksem. Chciałbym móc napisać, że dla osób które na czymś się znają, taka powieść nie może być atrakcyjna, bo zbyt irytuje ignorancją. No ale oceny ma niezłe, innym widocznie taka "alternatywna" wersja rzeczywistości nie przeszkadza.
Nie wiem w jakim stopniu, ale być może do bylejakości książek dołożyło się wydawnictwo? (liczne literówki, spacje/ich brak, autokorekta? wyrazów) - czytałem jako e-book.
I to by było na tyle. Przeczytałem wszystko Autorki co zdobyłem w promocji, reszty nie poszukam nawet w bibliotece.
Ma tak dobre oceny, że chyba też ocenię ją najwyżej z pięciu przeczytanych dzieł Autorki :) Ale przeczytałem też wywiad z Autorką, i - jak Ona mnie zawiodła bylejakością swoich książek - tak i ja Ją zawiodę. A mianowicie na pewno nie utożsamiłem ani nie utożsamię się z doktorem Madejem (choć jestem lekarzem). Krótko mówiąc, jest on dla mnie daleko zbyt doskonały, na tyle...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-09
Czwarta powieść Autorki w moim zbiorze - po "Kolekcji Hankego", "Operacji Kustosz" i "Wrocławskiej Madonnie". Jak i poprzednie, tak i ta bardzo średnia/mierna. Najciekawsza jest tematyka i osadzenie historyczne. Polecam, jeśli ktoś "przelatuje" treść nie zwracając uwagi na szczegóły. Mi rażąca niezgodność "szczegółów" z rzeczywistością odbiera radość z obcowania z książką. Jak pisałem przy okazji "Kolekcji": "Może to miało być dla młodzieży???". Przeczytałem wywiad z Autorką, i chyba rzeczywiście taki miał być "target audience".
Czwarta powieść Autorki w moim zbiorze - po "Kolekcji Hankego", "Operacji Kustosz" i "Wrocławskiej Madonnie". Jak i poprzednie, tak i ta bardzo średnia/mierna. Najciekawsza jest tematyka i osadzenie historyczne. Polecam, jeśli ktoś "przelatuje" treść nie zwracając uwagi na szczegóły. Mi rażąca niezgodność "szczegółów" z rzeczywistością odbiera radość z obcowania z książką....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-07
Trzecia powieść Autorki w moim zbiorze - po "Kolekcji Hankego" i "Operacji Kustosz". Jak i poprzednie, tak i ta bardzo średnie/mierne. Najciekawsza jest tematyka i osadzenie historyczne. Najbardziej denerwująca: mnogość błędów (nieścisłości?) merytorycznych z różnych dziedzin (poza historią, która jest moim najsłabszym punktem, a zakładam że Autorki najmocniejszym). Już tłumaczę czym są dla mnie "błędy merytoryczne": jest to przedstawienie fragmentu rzeczywistości niezgodne z moją wiedzą i doświadczeniem w dziedzinach, na których się znam (z racji zawodu czy hobby). I choć w większości czytanych książek takie błędy znajduję, to ich nagromadzenie w twórczości Autorki jest tak duże, że uniemożliwia mi zanurzenie się w świecie powieści, psując mi całą zabawę z czytania.
Trzecia powieść Autorki w moim zbiorze - po "Kolekcji Hankego" i "Operacji Kustosz". Jak i poprzednie, tak i ta bardzo średnie/mierne. Najciekawsza jest tematyka i osadzenie historyczne. Najbardziej denerwująca: mnogość błędów (nieścisłości?) merytorycznych z różnych dziedzin (poza historią, która jest moim najsłabszym punktem, a zakładam że Autorki najmocniejszym). Już...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-05
Druga powieść Autorki w moim zbiorze - po "Kolekcji Hankego". Jak i poprzednia, tak i ta bardzo średnie/mierne. Najciekawsza jest tematyka i osadzenie historyczne, i tylko dzięki temu dotrwałem do końca. Cała reszta do bani, postaci słabo zarysowane, o dziwnych, jakby niedokończonych a czasem tylko niezrozumiałych reakcjach. Mimo odniesień historycznych, "nie czuć" czasów PRL-u. Pasuje do niej opinia mojej polonistki: "w miarę dobre rzemiosło" (w podtekście "i całkowity brak polotu"). Bestseller???? Ta książka to dobry przykład, jak mało znaczy to określenie - w praktyce nic poza dosłownym "najlepiej sprzedający się". Sam się do tej "bestsellerskości" przyczyniłem, kupując cztery e-booki Autorki przed przeczytaniem choćby jednego (dobrze, że w promocji :) Oczywiście, ocena jak najbardziej subiektywna, aż mi samemu przykro, że przedstawicielce mojego ulubionego ostatnio gatunku daję tylko 3*.
Druga powieść Autorki w moim zbiorze - po "Kolekcji Hankego". Jak i poprzednia, tak i ta bardzo średnie/mierne. Najciekawsza jest tematyka i osadzenie historyczne, i tylko dzięki temu dotrwałem do końca. Cała reszta do bani, postaci słabo zarysowane, o dziwnych, jakby niedokończonych a czasem tylko niezrozumiałych reakcjach. Mimo odniesień historycznych, "nie czuć" czasów...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-06-23
Ktoś (emindflow) przy okazji "Operacji kustosz" napisał "odebrałem ją jako coś w rodzaju połączeniu przygód Pana Samochodzika i dość tandetnego romansu". Cóż, skuszony mimo wszystko niezłymi recenzjami, oraz tym jak fajne mogą być książki przygodowe osadzone w dobrze zbudowanym tle historycznym (po lekturze Mariusza Wollnego) przeczytałem "Kolekcję Hankego". Przytoczona opinia emindflow najbardziej odpowiada temu, co chciałbym przekazać potencjalnym czytelnikom. Treść książki jest jakaś taka "płaska", akcja rwana, kontynuacja "ni z gruszki ni z pietruszki". Może to miało być dla młodzieży???
Ktoś (emindflow) przy okazji "Operacji kustosz" napisał "odebrałem ją jako coś w rodzaju połączeniu przygód Pana Samochodzika i dość tandetnego romansu". Cóż, skuszony mimo wszystko niezłymi recenzjami, oraz tym jak fajne mogą być książki przygodowe osadzone w dobrze zbudowanym tle historycznym (po lekturze Mariusza Wollnego) przeczytałem "Kolekcję Hankego". Przytoczona...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Tak na szybko: to chyba pierwszy e-book, który po przeczytaniu połączonym z przesłuchaniem, jeszcze raz przeczytałem, żeby możliwie ogarnąć pomysły Autora. Dla mnie rewelacja, dużo pomysłów (choć nie wiem na ile oryginalnych - za mało "tego typu" książek przeczytałem), zgrabnie zazębiających się ze sobą. Pojedyncze wpadki nie odebrały mi przyjemności czytania. Dla niektórych może za dużo kwestii technicznych, naukowych (tak by wynikało z opinii dot. 1. tomu). Dla mnie w sam raz :) W 2. tomie, kontynuując wątki z 1. tomu, Autor wykłada... zresztą nie będę psuł czytania. Jest tu i pomysł, i akcja, historia i trochę socjologii, filozofii, sporo nauki, a do tego nawet teologia. Tak tak, Autor odważył się nawet na przedstawienie Istoty Najwyższej. Wszystko tak smakowicie podane, że aż szkoda, iż pewnie książka dotrze tylko do niewielkiej ilości czytelników. Ja jednak szczerze polecam, najlepiej łącznie z 1. tomem - Strunami czasu. Czytane po Trylogii Ryfterów (która od połowy 2. tomu zaczęła mnie nużyć) Yggdrasil wypadło znacznie korzystniej.
Tak na szybko: to chyba pierwszy e-book, który po przeczytaniu połączonym z przesłuchaniem, jeszcze raz przeczytałem, żeby możliwie ogarnąć pomysły Autora. Dla mnie rewelacja, dużo pomysłów (choć nie wiem na ile oryginalnych - za mało "tego typu" książek przeczytałem), zgrabnie zazębiających się ze sobą. Pojedyncze wpadki nie odebrały mi przyjemności czytania. Dla...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to