Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka pisana lekkim, codziennym językiem zawierająca rady jak żyć w zgodzie ze sobą. Zdecydowanie polecam.

Książka pisana lekkim, codziennym językiem zawierająca rady jak żyć w zgodzie ze sobą. Zdecydowanie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tomik "Home Body" bardzo mi się podoba. Otrzymałam go w prezencie. Wiersze, chociaż są minimalistyczne zawierają w sobie emocje i pokazują drogę do samego siebie.

Wraz z podmiotem lirycznym wybieramy się w drogę prowadzącą ku pełnej akceptacji własnego "JA". Droga zaczyna się w najciemniejszym pokoju życia. Obawy, lęk, depresja ("depresja jest cicha nie słychać jak się zbliża i nagle staje się najdonioślejszym głosem w twojej głowie"), ucieczka do wewnętrznego świata, strach przed opinią innych, krytyką, oceną, zagubienie, obojętność, odłamki nadziei na lepsze jutro i wszechogarniająca chęć odnalezienia promieni słońca (wiara pomimo anhedonii). Poszukiwanie akceptacji w oczach innych, mimo że jest jest wystarczającą/wystarczającym tu i teraz (niedostrzeganie własnej wyjątkowości). Poszukiwanie drogi do samej/samego siebie (udowadnianie innym czy...sobie? iż jest się w porządku). Opis wewnętrznych przeżyć prowadzących ostatecznie do wolności, odrzucenia oczekiwań społecznych ("budzę się po najdłuższej nocy w moim życiu od lat nie widziałam słońca - przebudzenie"). Ostatecznie pełna akceptacja ciała. Akceptacja gamy emocji - duszy. Akceptacja siebie. Miłość do siebie dzięki której można przenosić góry ("łatwo jest kochać to co w nas fajne lecz prawdziwa miłość do siebie to afirmacja trudnych elementów obecnych w każdej z nas - akceptacja").

Po tomik "dom ciało" sięgam często, gdyż rezonuje ze mną od początku do końca, a moją ulubioną stroną z niego jest 65 na której znajduje się lista sposobów na uleczenie nastroju.

Tomik "Home Body" bardzo mi się podoba. Otrzymałam go w prezencie. Wiersze, chociaż są minimalistyczne zawierają w sobie emocje i pokazują drogę do samego siebie.

Wraz z podmiotem lirycznym wybieramy się w drogę prowadzącą ku pełnej akceptacji własnego "JA". Droga zaczyna się w najciemniejszym pokoju życia. Obawy, lęk, depresja ("depresja jest cicha nie słychać jak się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja kryminału rozpoczyna się znalezieniem zwłok w lesie przez 9-letnią dziewczynkę. Po wstępnych oględzinach miejsca zdarzenia, przesłuchaniu świadków i opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej śledczy dochodzą do wniosku, iż zwłoki należą do nastolatki - zaginionej 30 lat temu Aurory Jackson.

Razem z Jonahem Sheens, który przed laty zajmował się sprawą zaginionej nastolatki, cofamy się do letniego wieczoru 1983 roku i poznajemy wydarzenia biwaku po którym Aurora nie wróciła do domu. Poznajemy również perspektywę samej zaginionej i okoliczności poprzedzające zbrodnię zastanawiając się kto z paczki przyjaciół bądź jaka osoba z jej najbliższego otoczenia miała motyw by ją zabić...

Książka ma około 400 stron a wciągnęła mnie na tyle, że nie zauważyłam kiedy w pociągu minęły 3,5 godziny podróży. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Serdecznie polecam.

Akcja kryminału rozpoczyna się znalezieniem zwłok w lesie przez 9-letnią dziewczynkę. Po wstępnych oględzinach miejsca zdarzenia, przesłuchaniu świadków i opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej śledczy dochodzą do wniosku, iż zwłoki należą do nastolatki - zaginionej 30 lat temu Aurory Jackson.

Razem z Jonahem Sheens, który przed laty zajmował się sprawą zaginionej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Prawdziwą siłą człowieka jest jego wrażliwość" Bruno Ferrero

Historia zaczyna się od otwarcia lodowiska w małym mazurskim miasteczku i związanej z tym wydarzeniem radości mieszkańców, przede wszystkim dzieci. Wraz z rozwojem akcji losy kilku rodzin zostają połączone tytułowym zawiniątkiem, znalezionym kilka dni przed Bożym Narodzeniem przez straganiarkę Rozalię Wójcik. Z powieści płyną uniwersalne przesłania:
- kto się ze sobą sprzecza w zasadzie bardzo się lubi,
- radość z pomocy innym i ze wspólnie spędzanego czasu jest większa od radości z pieniędzy czy z zagranicznych wycieczek,
- znajomi mogą pełnić funkcje rodziny i kochać tak samo mocno jak najbliżsi,
- miłość jest bezinteresowna i jest dla wszystkich - dzieci biologicznych i adoptowanych, dla osób młodych i seniorów, dla osób które być może zwątpiły, że jeszcze się w życiu zakochają 💖
i jeszcze myśl, że domowe wypieki od babci czy mamy, albo staruszki sprzedającej ciasteczka na straganie są smaczniejsze od kupionych w sklepie.

Powieść porusza trudne tematy – samotność osób starszych, wychowywanie dzieci w rodzinie zastępczej, bezpłodność - jednak jest zabarwiona humorystycznymi scenami i ciekawymi dialogami co sprawia, że czyta się ją przyjemnie, momentami zatrzymując się by skłonić się ku refleksjom...

Mogłabym opisać co dzieje się w książce, ale wolę żebyście po nią sięgnęli i wciągnęli się w historię Rozalii, Wicka, rodziny Nowickich i pozostałych bohaterów wprowadzając się powoli w klimat świąt. To książka o codziennym życiu przedstawiająca, że mimo trudnych chwil dzięki uprzejmości bliskich I sąsiadów wszystko może mieć szczęśliwe zakończenie. ✨️

"Prawdziwą siłą człowieka jest jego wrażliwość" Bruno Ferrero

Historia zaczyna się od otwarcia lodowiska w małym mazurskim miasteczku i związanej z tym wydarzeniem radości mieszkańców, przede wszystkim dzieci. Wraz z rozwojem akcji losy kilku rodzin zostają połączone tytułowym zawiniątkiem, znalezionym kilka dni przed Bożym Narodzeniem przez straganiarkę Rozalię Wójcik. Z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Życie odmienia nasze twarze, ale oczy pozostają oknem tego co było."

U wybrzeży Karoliny Północnej, tam, gdzie z mokradeł głowy wychylają kraby i raki, żaby urządzają wieczorne koncerty a ptaki szybują wysoko nad porośniętymi sitowiem lagunami, niedaleko piaszczystej równiny otoczonej lasami mieszka Kya. Dziewczynka w wieku 6 lat zostaje opuszczona przez matkę i brata, którzy nie mogą dłużej znieść agresji oraz alkoholizmu ojca i odchodzą. Na początku Kya ma nadzieję że kiedy wstanie rano, mama z radosnym uśmiechem uściska ją krzycząc jaką jest wspaniała córeczką, a na stole będzie czekało ciepłe śniadanie. Jednak tak się nie dzieje.

Fabuła powieści jest dwutorowa. Jedna część przedstawia losy głównej bohaterki od roku 1952. To czas, gdy dziewczynka z Bagien uczy się samodzielnego życia. Obserwujemy jak drobna i wrażliwa Kya wykazuje się wytrwałością, pracowitością i zdeterminowaniem. Uczy się jak przeżyć w otoczeniu mokradeł - jak przyrządzić kaszę, zrobić pranie, posprzątać, zaścielić siennik. Początkowo rozmawiająca jedynie z mewami bohaterka, z kolejnymi kartami książki poznaje przyjaciół.

Druga linia fabularna toczy się w 1969 roku. Na mokradłach zostaje znalezione ciało lokalnego, przystojnego rozrabiaki
Chase’a Andrewsa. Lokalni mieszkańcy od razu swoje podejrzenia kierują przeciwko zagadkowej dziewczynie z Bagien. Opisy prowadzenia śledztwa i profili psychologicznych świadków nie powalają. Książka nie zadowoli fanów trzymających w napięciu kryminałów. Jednak historia z morderstwem chłopaka wpleciona w opowieść o zagadkowej, wrażliwej i jednocześnie walecznej dziewczynie wychowującej się samotnie w otoczeniu barwnej przyrody Karoliny Północnej sprawia, że powieść jest bardziej intrygująca.

Książka nie spodoba się osobom, które zasypiają czytając rozwlekłe opisy przyrody. Spodoba się wrażliwcom i tym, którzy w otoczeniu zieleni czują się jak ryba w wodzie.

„Życie odmienia nasze twarze, ale oczy pozostają oknem tego co było."

U wybrzeży Karoliny Północnej, tam, gdzie z mokradeł głowy wychylają kraby i raki, żaby urządzają wieczorne koncerty a ptaki szybują wysoko nad porośniętymi sitowiem lagunami, niedaleko piaszczystej równiny otoczonej lasami mieszka Kya. Dziewczynka w wieku 6 lat zostaje opuszczona przez matkę i brata,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Veronicę po raz ostatni widziano żywą o osiemnastej, gdy wychodziła z próby Tragedii księżnej d’Almalfi w teatrze amatorskiego klubu dramatycznego ADC Theatre. Potem zniknęła bez śladu, a jej ciało znaleziono następnego dnia. Jak to możliwe? Jakim cudem zabójca pojawił się znikąd i porwał ją w biały dzień, bez świadków, nie pozostawiając żadnego tropu?”

Profesor Edward Fosca – przystojny, charyzmatyczny i intrygujący. Na Uniwersytecie w Cambridge wykłada tragedię grecką. Czy pomyślelibyście, że może być zabójcą? Może nie na pierwszy rzut oka… ale „wszyscy skrywamy tajemnice, nawet przed sobą”.
Profesor prowadzi również zajęcia dla nieformalnego stowarzyszenia studentek, nazywanych „Boginiami”. Kiedy w mieście zostaje odnalezione zmasakrowane ciało Tary - członkini klubu „Bogiń” - Zoe jest w rozsypce. Jej ukochana przyjaciółka została okrutnie zabita… Po wsparcie dzwoni do Marianny (przyszywanej mamy i psychoterapeutki), a ta niezwłocznie przyjeżdża do Cambridge. Podejrzenia Marianny od razu padają na Edwarda Foscę. Policja dokłada starań by znaleźć mordercę, jednak Marianna przekonana o winie profesora, pod przykrywką prowadzenia psychoterapii dla przejętych sytuacją studentów, na własną rękę szuka sprawcy. W trakcie czytania o zbrodnię podejrzewałam inne osoby. Profesor miał alibi. Może morderca nie jest mężczyzną?🤔

Powieść jest napisana prostym językiem, akcja spójna i wartka. Podobała mi się, ale jeśli miałabym wskazać wg mnie lepszą książkę autora, to bez wahania wskażę jego debiut - "Pacjentkę".

"Veronicę po raz ostatni widziano żywą o osiemnastej, gdy wychodziła z próby Tragedii księżnej d’Almalfi w teatrze amatorskiego klubu dramatycznego ADC Theatre. Potem zniknęła bez śladu, a jej ciało znaleziono następnego dnia. Jak to możliwe? Jakim cudem zabójca pojawił się znikąd i porwał ją w biały dzień, bez świadków, nie pozostawiając żadnego tropu?”

Profesor Edward...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zgadza się, była gnidą, ale był ktoś jeszcze gorszy, jeszcze nędzniejszy od niej, ktoś, kto to wszystko zapoczątkował. Wiedziała, gdzie go szukać. To właśnie była sprawa, którą miała do załatwienia. Nadszedł czas wyrównania rachunków.”

Kate a właściwie Katarzyna Wojciechowska przed laty uciekła z Polski za granicę i tam ułożyła sobie życie. Zrobiła wszystko by zapomnieć o nastoletnich latach. Synowi nigdy nie opowiadała o swojej rodzinie. Mury chroniące tajemnice przeszłości, które budowała od momentu wyjazdu do Silver Spring zostają naruszone, kiedy jej syn Peter postanawia poznać swoje korzenie i odnaleźć krewnych w Polsce.

Peter przyjeżdża do Polski znając jedynie dane dziadka. Odnajduje go z pomocą Agnieszki, jednak dziadek – podobnie jak matka - niewiele mówi o przeszłości. Zdenerwowana Kate by zapobiec rozpadowi rodziny jedzie za synem. Co takiego wydarzyło się w życiu głównej bohaterki?

W tym dramacie psychologicznym autorka stopniowo buduje napięcie. Dobrze przeplata ze sobą wątek tajemnicy rodzinnej z miłosnym. Czytało się szybko i przyjemnie.

"Zgadza się, była gnidą, ale był ktoś jeszcze gorszy, jeszcze nędzniejszy od niej, ktoś, kto to wszystko zapoczątkował. Wiedziała, gdzie go szukać. To właśnie była sprawa, którą miała do załatwienia. Nadszedł czas wyrównania rachunków.”

Kate a właściwie Katarzyna Wojciechowska przed laty uciekła z Polski za granicę i tam ułożyła sobie życie. Zrobiła wszystko by zapomnieć o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Dziewczyna ze skrzydłem anioła” to powieść wciągająca, wzruszająca i niezwykle prawdziwa. Idealnie wpisująca się w magiczny świąteczny nastrój. Każdy z nas nosi w sobie tajemnice skrywane głęboko na dnie duszy i serca, niewypowiedziane nawet najbliższym przyjaciołom.
Powieść pokazuje, że nastoletnie marzenia i uczucia pozostają w człowieku żywe do końca życia. Trudno jest o nich zapomnieć. Jeszcze trudniej wyrzucić z serca dawną miłość. Bohaterowie po latach odkrywają przed sobą sekrety młodzieńczych lat. Są zszokowani tajemnicami bliskich przyjaciół i tym, jak przeczytane słowa z dawnych listów wywracają do góry nogami teraźniejszość.

Życie człowieka jest swoistą sinusoidą. Lawirowaniem między gamą dręczących emocji - smutkiem, tęsknotą, złością, żalem – nad którymi zwyciężają prawda, szczęście, zrozumienie, wybaczenie i miłość. W historiach bohaterów „Dziewczyny ze skrzydłem anioła” czytelnik może odnaleźć odłamki swoich problemów, zmartwień, uczuć dzięki czemu czytając książkę utożsamia się z bohaterami. Klimatu opowieści dodają wplecione cytaty z piosenek.

Z książki płyną uniwersalne przesłania: warto pielęgnować przyjaźń, wyrażać emocje, być szczerym wobec samego siebie i innych. Warto zamknąć poszczególne rozdziały przeszłości aby nie wkradała się w teraźniejszość a przede wszystkim wierzyć, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. Powieść pokazuje, że marzenia sprzed lat można zrealizować w każdym momencie życia, tylko niekiedy do podjęcia decyzji potrzeba więcej czasu. I chociaż może dla kogoś perspektywa istnienia aniołów jest bajką, to mimo wszystko warto wierzyć, że każdy z nas ma przy sobie Anioła Stróża, który czuwa nad nami. Rozpościera skrzydła i wysyła słowa, sygnały, pióra otaczając nas wsparciem każdego dnia.
Naprawdę warto przeczytać książkę.

„Dziewczyna ze skrzydłem anioła” to powieść wciągająca, wzruszająca i niezwykle prawdziwa. Idealnie wpisująca się w magiczny świąteczny nastrój. Każdy z nas nosi w sobie tajemnice skrywane głęboko na dnie duszy i serca, niewypowiedziane nawet najbliższym przyjaciołom.
Powieść pokazuje, że nastoletnie marzenia i uczucia pozostają w człowieku żywe do końca życia. Trudno jest...

więcej Pokaż mimo to