Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Urocza książka. Czyta się bardzo przyjemnie

Urocza książka. Czyta się bardzo przyjemnie

Książki z serii "Mała czarna" należą zdecydowanie do moich ulubionych. Oto kolejna świetna historia - o wchodzeniu w czyjeś życie, o odnajdywaniu siebie, godzeniu się ze smutkiem oraz o miłości.
Czarująca historia pokazująca, że nigdy nie jest za późno na zmiany i jedyna osoba, która nas od nich powstrzymuje to my sami

Książki z serii "Mała czarna" należą zdecydowanie do moich ulubionych. Oto kolejna świetna historia - o wchodzeniu w czyjeś życie, o odnajdywaniu siebie, godzeniu się ze smutkiem oraz o miłości.
Czarująca historia pokazująca, że nigdy nie jest za późno na zmiany i jedyna osoba, która nas od nich powstrzymuje to my sami

Dyskusje i zachwyt nad tą książką są dla mnie niezrozumiałe. Zresztą jak sama książka. Według opisu autorki książka jest "psychoanalizą narodową". Ja nie dostrzegam tej psychoanalizy... dostrzegam jedynie chorą psychicznie kobietę, zakochaną w mężczyźnie który chce seksu i ślubu a z którym nie jest szczęśliwa. Co więcej jest dla mnie lekko przerażający sposób narracji gdyż mam wrażenie to że to autorka pisze sama o sobie i do siebie

Dyskusje i zachwyt nad tą książką są dla mnie niezrozumiałe. Zresztą jak sama książka. Według opisu autorki książka jest "psychoanalizą narodową". Ja nie dostrzegam tej psychoanalizy... dostrzegam jedynie chorą psychicznie kobietę, zakochaną w mężczyźnie który chce seksu i ślubu a z którym nie jest szczęśliwa. Co więcej jest dla mnie lekko przerażający sposób narracji gdyż...