Cytaty
- Oczywiście utrzymanie Cię przy życiu to zajęcie na pełen etat, wymagający mojej stałej obecności. Bella też się uśmiechnęła. - Dzisiaj jakoś nikt nie próbował mnie zabić. - rzuciła lekko. Na moment się zamyśliła, ale po chwili jej twarz znów stała się dla mnie nieprzenikniona. - Jeszcze nie. - odparłem sucho. - Jeszcze nie. - zgodziła się ku mojemu zaskoczeniu.
- Wybrana? O czym ty pieprzysz? Puść mnie, bo zacznę krzyczeć! - Dołączysz do nas Kinsley. Dołączysz do Kasty. - mówię wolno, obserwując złość i zaskoczenie malujące się na jej twarzy. - Nigdy w życiu! - wyrywa mi się, a Mason od razu ją łapie i przyciska do siebie. - Przysięgam, że na prawdę zacznę krzyczeć, jeśli natychmiast mnie nie puścicie! Jesteście pojebani. - Krzycz. N...
Rozwiń- O co dokładnie pytał?- Sądził, że to ja złożyłam w zeszłym tygodniu ofiarę ze zwierzęcia. - Zamykam oczy i próbuję sobie przypomnieć wszystko, co mogłoby narazić sabat. - Bardziej interesowało go, kto podłożył ogień, niż to, dlaczego zgasł tak szybko. Chyba jesteśmy bezpieczni. - Moi rodzice wymieniają spojrzenia, ale nie jestem w stanie nic z nich odczytać. - Czy powiecie La...
Rozwiń- To ci nowi - odzywa się wreszcie matowym głosem. - Jacy nowi? - wtrąca się Damian i przejmuje pałeczkę. - Od Raroga. Kogo? - Kogo? - Damian czyta mi w myślach. - Raroga. - Co to za jeden? Chłopak bierze głęboki oddech. - To zależy, których plotek słuchać. Jedni mówią, że sam zbiera chłopaków, którzy tak jak on nie dostali roboty u Bielunia albo dostali, ale słabą; inni mówią,...
Rozwiń- Ale wy szukacie tylko mordercy, a my i skarbu! - Schwytany wyglądał żałośnie, łzy kapały na rzadki jeszcze młodzieńczy wąs, a ciałem wstrząsały spazmy. - Skarbu? I na tej mapie było narysowane, gdzie on jest, tak? Oj, kolego, za dużo bajek, za dużo... - Skarbu Wasilija. Tylko Helmut miał połowę mapy. Zakopaną!
- Wyobraź sobie idealne koło. Koło nie ma początku ani końca, każdy punkt na okręgu jest w takiej samej odległości od środka. - A ja miałam poprawić klasówkę z geometrii... - A teraz przetnij je prostą. To właśnie nasza jaźń. Ten mityczny wąż. Ma głowę i ogon. Początek i koniec. - Prosta zdaje się nie ma końca. - Jasne że ma. Zaczynasz ją rysować w jednym punkcie i w końcu pr...
Rozwiń