-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-07-27
2023-07-20
Napisana ładnym językiem powieść zostanie w mej pamięci na długo. Czytając ją miałam wrażenie że historia zatacza koło, przy czym w ogóle nie wyciągamy z niej wniosków. Nie potrafimy kochać ludzi, a przepełnia nas nienawiść- zupełnie jak w czasach, w których przyszło żyć Jerzemu.
Polecam przeczytać każdemu, by uświadomić sobie jakie piekło przechodzą ludzie odrzuceni przez społeczeństwo określające się mianem „prawdziwych Polaków”.
Napisana ładnym językiem powieść zostanie w mej pamięci na długo. Czytając ją miałam wrażenie że historia zatacza koło, przy czym w ogóle nie wyciągamy z niej wniosków. Nie potrafimy kochać ludzi, a przepełnia nas nienawiść- zupełnie jak w czasach, w których przyszło żyć Jerzemu.
Polecam przeczytać każdemu, by uświadomić sobie jakie piekło przechodzą ludzie odrzuceni przez...
2019-01-12
Książka bardzo mi się podobała. Fabuła jest od pierwszej strony wciągająca. Lubię głównych bohaterów. Autor spłacił otrzymany ode mnie kredyt zaufania. Widać, że Gołębiowski się rozwija. Cieszę się, że mnie nie zawiódł, bo jak sądziłam po lekturze "Cienia przeszłości" Autor ma coś ciekawego do przekazania. Patrząc na jego zawodowe dossier musi być ciekawą osobą. Ja odnajduję w treści m.in. świetnie zdiagnozowaną współczesną rzeczywistość. Zresztą wydaje mi się, ze jest to książka w stylu "bawiąc uczy". Znakiem charakterystycznym Gołębiowskiego jest wątek genealogiczny. Ten jest rozbudowany, ale też ciekawszy w porównaniu do debiutanckiej powieści. Oczywiście, że można znaleźć mankamenty. Mógłby trochę dłużej trzymać nas z bohaterami i jeszcze bardziej rozbudować niektóre wątki. Ale po lekturze czułam się usatysfakcjonowana a chyba o to chodzi. Mam nadzieję, że nie przestanie pisać. Jedna gwiazdka więcej na zachętę. Czekam na następną.
Książka bardzo mi się podobała. Fabuła jest od pierwszej strony wciągająca. Lubię głównych bohaterów. Autor spłacił otrzymany ode mnie kredyt zaufania. Widać, że Gołębiowski się rozwija. Cieszę się, że mnie nie zawiódł, bo jak sądziłam po lekturze "Cienia przeszłości" Autor ma coś ciekawego do przekazania. Patrząc na jego zawodowe dossier musi być ciekawą osobą. Ja...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-30
Genialny pomysł na fabułę. Sympatyczni bohaterowie, którym chce się kibicować do samego końca. Ciekawy wątek historyczny i tło obyczajowe związane z życiem współczesnego pokolenia trzydziestoletnich singli. Niektóre wątki mogłyby być pogłębione. Drobne potknięcia warsztatowe wybaczalne u debiutanta. Można dostrzec erudycję i widać, że autor ma coś do powiedzenia. Z nadzieją czekam na kolejną pozycję Gołębiowskiego.
Genialny pomysł na fabułę. Sympatyczni bohaterowie, którym chce się kibicować do samego końca. Ciekawy wątek historyczny i tło obyczajowe związane z życiem współczesnego pokolenia trzydziestoletnich singli. Niektóre wątki mogłyby być pogłębione. Drobne potknięcia warsztatowe wybaczalne u debiutanta. Można dostrzec erudycję i widać, że autor ma coś do powiedzenia. Z nadzieją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
To mój pierwszy kontakt z literaturą rosyjską. Nie mogłam przyzwyczaić się do nazwisk, przeszkadzała mi ich długość, początkowo mieszali mi się bohaterowie. Powieść czytało się jednak dobrze, nie było brutalności. Liczyłam na to, ze poznam trochę Moskwę, ale tego tu nie znalazłam. Ogólnie polecam.
To mój pierwszy kontakt z literaturą rosyjską. Nie mogłam przyzwyczaić się do nazwisk, przeszkadzała mi ich długość, początkowo mieszali mi się bohaterowie. Powieść czytało się jednak dobrze, nie było brutalności. Liczyłam na to, ze poznam trochę Moskwę, ale tego tu nie znalazłam. Ogólnie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to