Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zakochałem się w prozie Thomasa Bernharda. Widziałem na żywo boski spektakl Lupy na Podstawie "Kalkwerk". Czytałem tylko fragmenty tego dzieła. Genialne.
"Rozmowy..." są pełne gry i kokieterii Thomasa. Często trzeba wyczuwać bardziej, czy naigrawa się z rozmówczymi, czy mówi coś serio.

Zamieściłem listę książek TB, co nie oznacza, że chciałbym czytać tylko TB.
W utworze, który obecnie piszę TB jest bohaterem całkiem fantastycznych zdarzeń.

Artur

Zakochałem się w prozie Thomasa Bernharda. Widziałem na żywo boski spektakl Lupy na Podstawie "Kalkwerk". Czytałem tylko fragmenty tego dzieła. Genialne.
"Rozmowy..." są pełne gry i kokieterii Thomasa. Często trzeba wyczuwać bardziej, czy naigrawa się z rozmówczymi, czy mówi coś serio.

Zamieściłem listę książek TB, co nie oznacza, że chciałbym czytać tylko TB.
W utworze,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Chodzenie" - mistrzowska forma. Kupa śmiechu. Sam chciałbym coś takiego napisać - minimum środków przy maximum wyrazu.

Artur Dudziński

"Chodzenie" - mistrzowska forma. Kupa śmiechu. Sam chciałbym coś takiego napisać - minimum środków przy maximum wyrazu.

Artur Dudziński

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest częścią "Autobiografii". Warto nabyć ten tom - jest tam całość próz autobiograficznych Thomasa.

Artur

Jest częścią "Autobiografii". Warto nabyć ten tom - jest tam całość próz autobiograficznych Thomasa.

Artur

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydaje się, że postać Pawła Wittgensteina jest postacią w pełni fikcyjną i niejako "techniczną" utworu - pretekstem do tego, aby Narrator - Thomas Bernhard mógł pisać o sobie wprost, aby jego, często wcześniej kamuflowana, biografia tutaj ukazała się w całkowitej nagości. To jest oczywiście mój skromny pogląd uważnego czytelnika, który nie jest krytykiem literatury. W tekście, co ciekawe, pojawia się przytoczone wprost nazwisko wiedeńskiego kompozytora z artystycznego kręgu Wiednia, z którym Bernhard identyfikował się na początku swojej twórczej drogi. Po latach, już w "Wycince", przedstawił tę osobę pod nazwiskiem fikcyjnym. I tak, jak w "Bratanku..." zasugerował tylko swój do niej stosunek, tak w "Wycince" ów stosunek i jego wyraz wydał owoc skandalu i pozwania Thomasa o zniesławienie.
Polecam jedną i drugą książkę. Polecam Thomasa Bernharda, który, w moim odczuciu, pisze o Polsce dnia dzisiejszego.

Artur Dudziński

Wydaje się, że postać Pawła Wittgensteina jest postacią w pełni fikcyjną i niejako "techniczną" utworu - pretekstem do tego, aby Narrator - Thomas Bernhard mógł pisać o sobie wprost, aby jego, często wcześniej kamuflowana, biografia tutaj ukazała się w całkowitej nagości. To jest oczywiście mój skromny pogląd uważnego czytelnika, który nie jest krytykiem literatury. W...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczególnie polecam dla płaczu przez łzy.

Artur D.

Szczególnie polecam dla płaczu przez łzy.

Artur D.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam.

Artur Dudziński

Polecam.

Artur Dudziński

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam wszystkim, którzy są bliscy rezygnacji z marzeń. Wszystkim chorującym. Wszystkim ceniącym mocny akapit.

Artur Dudziński

Polecam wszystkim, którzy są bliscy rezygnacji z marzeń. Wszystkim chorującym. Wszystkim ceniącym mocny akapit.

Artur Dudziński

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to