Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kolejna już nadesłana Przeglądowi Wojskowo Historycznemu w ramach współpracy książka od Wydawnictwo Napoleon V - "Polskie Wojska Lotnicze w okresie walk o granice państwa polskiego (1918-1921). Tom I. Początki, organizacja, personel i sprzęt" Mariusza Niestrawskiego.

Lektura, którą Wam przedstawiamy to już "wyższa szkoła jazdy", naukowa monografia opisująca w sposób wyczerpujących (jak to zazwyczaj monografie - mała samokrytyka admina) temat początków polskiego lotnictwa międzywojennego - od polskich pilotów podczas I wojny światowej, przez raczkujące wojska lotnicze w odradzającej się RP, aż po sposób szkolenia i oręż jakimi dysponowali polscy piloci w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości. Autor omówił również pokrótce historię lotnictwa (z uwzględnieniem działań bojowych podczas pierwszego konfliktu światowego). Całość uzupełniają zdjęcia powiązane z tematyką książki i liczne aneksy (m.in ukazujące pochodzenie poszczególnych samolotów w polskich wojskach lotniczych.

W przypadku tej książki, jej obecna cena (52 zł na stronie wydawnictwa) jest jak najbardziej odpowiednia w stosunku do zawartości :) . Większych wad książki nie zauważyłem, a z racji na obszerność i specjalistyczny charakter książki trudno mi po pierwszym czytaniu wyłapać błędów merytorycznych, czy literówek.

Kolejna już nadesłana Przeglądowi Wojskowo Historycznemu w ramach współpracy książka od Wydawnictwo Napoleon V - "Polskie Wojska Lotnicze w okresie walk o granice państwa polskiego (1918-1921). Tom I. Początki, organizacja, personel i sprzęt" Mariusza Niestrawskiego.

Lektura, którą Wam przedstawiamy to już "wyższa szkoła jazdy", naukowa monografia opisująca w sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Panzer vs 7TP. Polska 1939" Davida R. Higginsa z tak zwanych "Ospreyów" tj. polskich przedruków Osprey Publishing, jednego z najsłynniejszych wydawnictw na świecie specjalizujących się w tematyce historycznej i wojskowej. Przejdźmy jednak do rzeczy.

Zalety?
1. Przejrzystość książki - w bardzo prosty sposób możemy znaleźć w niej interesujące informacje opisujące przykładowo historię konstrukcji.
2. Ciekawa forma przekazywania wiedzy, czyli następujące po sobie poszczególne cechy obydwu czołgów, co znacznie ułatwia porównanie np. uzbrojenia czy pancerza przeciwników.
3. Grafiki - tak jak nie wiem kto jest administratorem fanpage Polskiej Policji, ale wiem na pewno, że płacą mu za mało, tak też wiem, że grafik wydawnictwa Osprey/Napoleon V odwala na prawdę dobrą robotę, czego przykładem mogą być obrazki przedstawiające widok z wizjera celownika.

Wady?
Przedpromocyjna cena - być może wynikająca z konieczności kupna licencji na przedruk cena 50 zł (obecnie na stronie wydawnictwa 40 zł) za 80-stronnicową monografię może przekroczyć budżet niejednego "szarego" czytelnika.

Niemniej jednak uważam, że warto zwrócić uwagę na tę monografię, bo na prawdę przyciąga uwagę - zarówno szczegółowością (wystarczającą moim zdaniem), jak i kolorowymi ilustracjami i przekrojami. Zdaję sobie sprawę z faktu, że profesjonaliści będą kręcić nosem i mówić, że to nie ilustracje są najważniejsze, a treść, ale dla jakichś 90% czytelników interesujących się "pancerką" informacje zawarte w książce w zupełności wystarczą do zgłębienia tematu bez zbędnego (przepraszam drodzy znawcy) zanudzania informacjami, których i tak człowiek nie jest w stanie zapamiętać.

Dziękuję Wydawnictwu Napoleon V za podesłanie książki do recenzji (Przegląd Wojskowo Historyczny)

"Panzer vs 7TP. Polska 1939" Davida R. Higginsa z tak zwanych "Ospreyów" tj. polskich przedruków Osprey Publishing, jednego z najsłynniejszych wydawnictw na świecie specjalizujących się w tematyce historycznej i wojskowej. Przejdźmy jednak do rzeczy.

Zalety?
1. Przejrzystość książki - w bardzo prosty sposób możemy znaleźć w niej interesujące informacje opisujące...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jeśli armia jest przygotowana do wojny globalnej, na wielką skalę, to i z "małą" wojną da sobie doskonale radę" - ta zasada przyświecała radzieckiemu dowództwu wkraczającemu do Afganistanu. O tym jak bardzo się myliło, przekonali się radzieccy żołnierze na własnej skórze. Bardzo boleśnie.

"Tragedia i męstwo Afganu" autorstwa generała Aleksandra Lachowskiego (Wydawnictwo Kalinowy Przesmyk) jest moim zdaniem obowiązkową pozycją dla każdego zainteresowanego tematyką afgańską. Książka wyczerpuje w satysfakcjonującym zakresie temat radzieckiej interwencji z lat 1979-89. Jeśli natomiast interesujecie się obecną wojną w tym kraju, dzieło Lachowskiego doskonale pozwoli Wam zrozumieć podłoże konfliktu. Na 190 pierwszych stronach znajdą dla siebie także wielbiciele historii dawniejszej.

Kilka słów o obiektywności autora. Cóż, Lachowski jest Rosjaninem, byłym żołnierzem, który walczył przeciwko wrogowi, o którym pisze. Trudno wymagać żeby zachował stuprocentowy obiektywizm w opisywaniu konfliktu, w którym ginęli jego towarzysze broni. Niemniej jednak przejawy "nadmiernej sympatii" są raczej rzadkie, a autor pisze o konflikcie w sposób bezstronny, krytykując często (baaardzo często) radzieckie dowództwo za jego bezmyślność. Nie szczędzi oczywiście krytyki także innym państwom zaangażowanym w Afganistanie, zwłaszcza w kontekście historycznym (zatargi brytyjsko-rosyjskie o Afganistan).

Całość książki uzupełnia to, co tygryski lubią najbardziej, czyli ciekawe fotografie z okresu konfliktu, jakich nie znajdziecie w Internecie, ukazujące m.in. stosowanie w praktyce zasady, że "BHP jest dla mięczaków" (żołnierze desantu siedzący na pancerzu) ;)

Jak wspomniał jeden z recenzentów "W przeciwieństwie do innych autorów piszących o interwencji ZSRR w Afganistanie, Rodrica Braithwaite’a czy Gregora Feifera, w których książkach fakty mieszają się z hollywoodzką fikcją, „Tragedia i męstwo Afganu” generała Aleksandra Lachowskiego poraża szczerością i pragmatyzmem."

Wada? Cena - Kalinowy Przesmyk to małe i niszowe wydawnictwo, książkę wydano w małym nakładzie, co przekłada się na dość wysoką cenę - 119 zł.

"Jeśli armia jest przygotowana do wojny globalnej, na wielką skalę, to i z "małą" wojną da sobie doskonale radę" - ta zasada przyświecała radzieckiemu dowództwu wkraczającemu do Afganistanu. O tym jak bardzo się myliło, przekonali się radzieccy żołnierze na własnej skórze. Bardzo boleśnie.

"Tragedia i męstwo Afganu" autorstwa generała Aleksandra Lachowskiego (Wydawnictwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autorem monografii jest Hervert Wrigley Wilson (1866-1940), dziennikarz, czołowa postać odrodzenia brytyjskich sił morskich i jeden z założycieli Ligi Marynarki. Wilson przez całe swoje życie zawodowe specjalizował się w dziełach opisujących wiele aspektów walki na morzu (taktykę, strategię i samo uzbrojenie), wydając wiele książek, która miały znaczny wpływ na reformę królewskiej marynarki wojennej. Interesująca nas książka ukazała się po raz pierwszy w 1926 r.

Tyle tytułem wstępu, przejdźmy więc do konkretów? Pierwsza kwestia - okładka. Twarda, wytrzymała - przetrwa niejedną lekturę i agresywne przewertowanie ;) Oczywiście dodatkowym plusem jest przepiękne zdjęcie. Po drugie - zawartość. Czego możemy się dowiedzieć po przeczytaniu "Pancerników"? Przede wszystkim poznamy w zakresie wyczerpującym (na tyle na ile da się wyczerpać historię w tej ilości materiału) historię pancerników - od momentu wprowadzanie pancerza, przez wojnę secesyjną, wojnę duńską z 1864 i właściwie WSZYSTKIE bardziej znaczące konflikty, podczas których użyto sił morskich, aż po wstęp do I wojny światowej Książka, łącznie z przedmową, wstępem, bibliografią, tabelą i innymi 358 stron.

Wady książki? W sumie znalazłem tylko jedną - cenę, jeśli można ją uznać za feler. Niestety, książki w Polsce w ogóle są drogie, ale jeśli przeciętne romansidło kosztuje 30-40 zł, to moim zdaniem tym bardziej warto wydać 70 zł (na stronie wydawnictwa promocja i 56 zł) na "Pancerniki w akcji", choć oczywiście taka kwota może przewyższyć niejeden budżet "na książki". Ewentualnie dodałbym też lepszy podział treści wewnątrz książki - jakieś podrozdziały czy coś :)

Autorem monografii jest Hervert Wrigley Wilson (1866-1940), dziennikarz, czołowa postać odrodzenia brytyjskich sił morskich i jeden z założycieli Ligi Marynarki. Wilson przez całe swoje życie zawodowe specjalizował się w dziełach opisujących wiele aspektów walki na morzu (taktykę, strategię i samo uzbrojenie), wydając wiele książek, która miały znaczny wpływ na reformę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka powstała z okazji zbliżającej się setnej rocznicy powstania Marynarki Wojennej RP.

I. Zawartość - I tom zawiera krótki, kilkunastostronicowy opis historii polskiej marynarki wojennej - od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości, przez II RP i PRL aż po czasy obecne. Autor starał się na tych kilkunastu stronach opisać największe problemy MW RP w różnych okresach istnienia - m.in. posuwający się do przodu proces starzenia jednostek pływających, jakimi obecnie dysponujemy.
Po wstępie następuje 20 stron zdjęć i grafik polskich okrętów (moim zdaniem najciekawszą z nich jest porównanie sylwetek różnych typów okrętów podwodny) i wreszcie zasadnicza część monografii - opis 180 okrętów używanych przez polskich marynarzy w latach 1920-1960 (drugi tom to kolejne 189 okrętów od 1961 do czasów obecnych), uzupełniony o rysunek techniczny każdej z jednostek. Krótkie, jednostronicowe opisy zawierają najważniejsze informacje dotyczące każdego okrętu, jaki przeszedł służbę w MW RP - na prawdę każdego, nawet kutrów torpedowych czy holowników! Znajdziemy oczywiście dane techniczne (zanurzenie, uzbrojenie, wyporność itp.), ale również historię służby i ostateczny los jednostki. Autor starał się opisać wszystkie z okrętów, stąd lapidarność opisów,co w przypadku kilku, takich jak np. ORP Warszawa pozostawiło u mnie pewien niedosyt, co, w ostatecznym rozrachunku, być może zachęci do zgłębienia tematu? :) Dodałbym też więcej zdjęć (zastąpionych przy okazji opisów rysunkami technicznymi), zwłaszcza ważniejszych konstrukcji, można jednak wybaczyć te braki, zważywszy na ogrom treści, jaki dostaniemy kupując książkę. 8/10

II. Forma - Obydwie książki wydano w porządnej, twardej okładce, widocznej na zdjęciu nr 1. Liczba stron - 391 (I tom) i 385 (II tom). Szata graficzna bardzo ładna - obydwa tomy bardzo dobrze prezentują się w biblioteczce :) Tutaj 10/10

III. Cena - w promocji na stronie wydawnictwa wynosi 84 zł za jeden tom, co niewątpliwie może przekroczyć budżet niejednego czytelnika i powstrzymać od zakupu, bo dostanie od żony patelnią przez łeb :) Z drugiej strony, o ile na rynku można znaleźć zbiory obejmujące marynarkę wojenną II RP, to próżno szukać monografii dotyczącej polskich okrętów po II wojnie światowej. Do tego dochodzi kwestia na prawdę dobrych rysunków technicznych i formy wydania.
Ogólna ocena 8+/10 :)

Książka powstała z okazji zbliżającej się setnej rocznicy powstania Marynarki Wojennej RP.

I. Zawartość - I tom zawiera krótki, kilkunastostronicowy opis historii polskiej marynarki wojennej - od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości, przez II RP i PRL aż po czasy obecne. Autor starał się na tych kilkunastu stronach opisać największe problemy MW RP w różnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka powstała z okazji zbliżającej się setnej rocznicy powstania Marynarki Wojennej RP.

I. Zawartość - I tom zawiera krótki, kilkunastostronicowy opis historii polskiej marynarki wojennej - od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości, przez II RP i PRL aż po czasy obecne. Autor starał się na tych kilkunastu stronach opisać największe problemy MW RP w różnych okresach istnienia - m.in. posuwający się do przodu proces starzenia jednostek pływających, jakimi obecnie dysponujemy.
Po wstępie następuje 20 stron zdjęć i grafik polskich okrętów (moim zdaniem najciekawszą z nich jest porównanie sylwetek różnych typów okrętów podwodny) i wreszcie zasadnicza część monografii - opis 180 okrętów używanych przez polskich marynarzy w latach 1920-1960 (drugi tom to kolejne 189 okrętów od 1961 do czasów obecnych), uzupełniony o rysunek techniczny każdej z jednostek. Krótkie, jednostronicowe opisy zawierają najważniejsze informacje dotyczące każdego okrętu, jaki przeszedł służbę w MW RP - na prawdę każdego, nawet kutrów torpedowych czy holowników! Znajdziemy oczywiście dane techniczne (zanurzenie, uzbrojenie, wyporność itp.), ale również historię służby i ostateczny los jednostki. Autor starał się opisać wszystkie z okrętów, stąd lapidarność opisów,co w przypadku kilku, takich jak np. ORP Warszawa pozostawiło u mnie pewien niedosyt, co, w ostatecznym rozrachunku, być może zachęci do zgłębienia tematu? :) Dodałbym też więcej zdjęć (zastąpionych przy okazji opisów rysunkami technicznymi), zwłaszcza ważniejszych konstrukcji, można jednak wybaczyć te braki, zważywszy na ogrom treści, jaki dostaniemy kupując książkę. 8/10

II. Forma - Obydwie książki wydano w porządnej, twardej okładce, widocznej na zdjęciu nr 1. Liczba stron - 391 (I tom) i 385 (II tom). Szata graficzna bardzo ładna - obydwa tomy bardzo dobrze prezentują się w biblioteczce :) Tutaj 10/10

III. Cena - w promocji na stronie wydawnictwa wynosi 84 zł za jeden tom, co niewątpliwie może przekroczyć budżet niejednego czytelnika i powstrzymać od zakupu, bo dostanie od żony patelnią przez łeb :) Z drugiej strony, o ile na rynku można znaleźć zbiory obejmujące marynarkę wojenną II RP, to próżno szukać monografii dotyczącej polskich okrętów po II wojnie światowej. Do tego dochodzi kwestia na prawdę dobrych rysunków technicznych i formy wydania.
Ogólna ocena 8+/10 :)

Książka powstała z okazji zbliżającej się setnej rocznicy powstania Marynarki Wojennej RP.

I. Zawartość - I tom zawiera krótki, kilkunastostronicowy opis historii polskiej marynarki wojennej - od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości, przez II RP i PRL aż po czasy obecne. Autor starał się na tych kilkunastu stronach opisać największe problemy MW RP w różnych...

więcej Pokaż mimo to