Cytaty
Nie ma sensu walczyć, jeśli nie zamierzasz zwyciężyć.
Co zmieniłby pan na terenie gminy? – Wszystko. – Hmm. A jakby pan tego dokonał? (...) – Najlepsza jest metoda warstwowa. – Na czym ona polega? – To proste. Warstwa ziemi – warstwa komunistów – warstwa ziemi i warstwa komunistów.
Zza drzewa wyszedł wielki i paskudny wilk... -Dokąd idziesz, czerwony kapturku? zapytał. -Nie jestem czerwony Kapturek. Jestem Maciej Wędrowycz -odpowiedział malec z godnością. -Z tych Wędrowyczów? -przeraził się wilk.
Nie ma ludzi bardziej odrażających niż fanatycy tolerancji.
Wiedza jest jak spirytus, tylko tęgiej głowie służy...
-Powiedział do mnie: kasa albo wpierdol. Kasy było mi żal, no to mu wpierdoliłem - opowiadał siedzący obok stolarz Marek. - A dres zabrałem, bo chwilowo nie będzie mu potrzebny, po szpitalu to się chodzi w piżamie. - Pogładził rękaw ozdobiony czterema niegdyś śnieżnobiałymi paskami.
Jak wynika z danych zebranych przez misję etnograficzne, tubylcy raz w miesiącu obchodzą huczne święto nazywane przez nich wypłatą. Z reguły wówczas piją specyfik wywołujący u nich ostre zaburzenia czynności życiowych.
Czasem musimy zadać cios pierwsi, zanim inni go nam zadadzą.
Oczywiste jest, że najlepszym antidotum na głupotę i arogancję jest mądrość i wiedza. Dlatego też wypada walczyć. Słowem. Czyli bardzo dużo czytać i słuchać innych, trochę pisać i mówić do tych, którzy chcą słuchać. Trzeba rozmawiać. Najwięcej zaś- myśleć.
Życie polega nie na oddychaniu, ale na chwilach, w których wstrzymujemy oddech.
- Jam Bond, James Bond... - Aha. A ja jestem Wędrowycz, Jakub Wędrowycz (...)
-Homeopatia to bzdura na kółkach - mruknął kozak. - Sam pomyśl, gdyby to była prawda, że lek rozcieńczony milion razy działa równie mocno albo i mocniej niż nierozcieńczony, to przecież cały przemysł farmaceutyczny by splajtował. -Czemu? - nie zrozumiał Jakub. -Bo jednym opakowaniem aspiryny wyleczyłbyś milion luda! I co wtedy zrobić z resztą? -Ludzi? Wystrzelać może...
Prawdziwie pokorna osoba postrzega słowną krytykę innych osób wyłącznie jako wyraz wewnętrznych problemów tychże osób.
Im dłużej patrzysz i głębiej zaglądasz, tym więcej widzisz.