rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

(Książka skupia się na dziełach twórcy, nieco mniej na jego życiu)

(Książka skupia się na dziełach twórcy, nieco mniej na jego życiu)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli ktoś może uznać, że nie tego spodziewał się po tej książce, polecam zacząć czytanie od Księgi XI (tu Autor zaczyna opisywać właściwe Państwo Boże, analizując i wykładając Pismo Święte), a już na pewno przeczytać chociaż ostatnie rozdziały całego dzieła.

Jeżeli ktoś może uznać, że nie tego spodziewał się po tej książce, polecam zacząć czytanie od Księgi XI (tu Autor zaczyna opisywać właściwe Państwo Boże, analizując i wykładając Pismo Święte), a już na pewno przeczytać chociaż ostatnie rozdziały całego dzieła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pragnę się odnieść do krytycznych głosów w stosunku do kreacji głównego bohatera - moim zdaniem taki miał właśnie być, tak bodaj może wyglądać z zewnątrz bajkowy idealizm, z którego zwykło się prędzej czy później wyrastać, a który dla otoczenia wygląda głupio i niepoważnie.
Książkę serdecznie polecam.

Pragnę się odnieść do krytycznych głosów w stosunku do kreacji głównego bohatera - moim zdaniem taki miał właśnie być, tak bodaj może wyglądać z zewnątrz bajkowy idealizm, z którego zwykło się prędzej czy później wyrastać, a który dla otoczenia wygląda głupio i niepoważnie.
Książkę serdecznie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli chodzi o przyjemność płynącą z lektury i przystępność takowej chcę powiedzieć, że równolegle z Ulissesem czytałem książkę wprowadzającą do fizyki uczelnianej, która przewyższała dzieło p. Joyce'a w obu wyżej wspomnianych aspektach.
W czasie lektury odniosłem wrażenie, że Autor za punkt honoru postawił sobie zebranie możliwie największej ilości ludzkich zwyczajów, konwenansów czy wszelkich osiągnięć szeroko pojmowanej kultury (tutaj pragnę wyrazić podziw dla intelektu, wiedzy i oczytania p. Joyce'a) w tym celu, by pokryć ten zasób potokiem wyrazów i skojarzeń pospolitych, nieprzyzwoitych, nieskromnych, ikonoklastycznych i wulgarnych. Z przyczyn dla mnie niezrozumiałych, ostrze owej działalności w największym stopniu skierowane zostało w stronę wiary, Tradycji, Pism i obrzędów religii chrześcijańskiej.
Będąc świadom olbrzymiej renomy, jaką cieszy się to dzieło (czego dowodem może być fakt, że w dniu niniejszego wpisu liczba Użytkowników Portalu chcących przeczytać Ulissesa czterokrotnie przewyższa liczność zbioru Czytelników, którzy tę lekturę mają już za sobą) z pełną powagą ośmielam się zasugerować Osobom, które bezwarunkowo chciałyby wprowadzić do swojego języka wstawki autorstwa p. Joyce'a, używanie występującego w lekturze terminu "narolępowrócizm" we wszelkich akademickich dyskusjach o tematyce agrarnej oraz stosowanie cytatu w pełnym tego słowa znaczeniu:
"Abecede eefgie haijotka elemenope quereste." (w wydaniu, z którego korzystam, str. 46)
Gdyby podejrzewano mnie o niecne wyrwanie owego fragmentu z kontekstu, jestem gotów bronić się przed tym niesłusznym w mym mniemaniu zarzutem - zaprezentowanie owego wypowiedzenia wraz z jego kilkuzdaniowym otoczeniem nie ułatwia interpretacji; natomiast cytat i mądrze brzmi, i łatwo go sobie przyswoić.

Jeżeli chodzi o przyjemność płynącą z lektury i przystępność takowej chcę powiedzieć, że równolegle z Ulissesem czytałem książkę wprowadzającą do fizyki uczelnianej, która przewyższała dzieło p. Joyce'a w obu wyżej wspomnianych aspektach.
W czasie lektury odniosłem wrażenie, że Autor za punkt honoru postawił sobie zebranie możliwie największej ilości ludzkich zwyczajów, ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trójkąty

Trójkąty

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Część III - MVP

Część III - MVP

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, tylko niestety czas jej powstania skutkuje w niezwykłym skupieniu się na kwestii socjalistycznej, a za autorytety społeczno-gospodarcze, polityczne czy historyczne przytaczani bywają komunistyczni przywódcy, z Leninem na czele.

Bardzo dobra książka, tylko niestety czas jej powstania skutkuje w niezwykłym skupieniu się na kwestii socjalistycznej, a za autorytety społeczno-gospodarcze, polityczne czy historyczne przytaczani bywają komunistyczni przywódcy, z Leninem na czele.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fakt, że większość Czytelników zaczyna i kończy swoją przygodę z powieścią historyczną jedynie z Sienkiewiczem (ewentualnie jej nie zaczyna, <w sumie to po co?>) odsuwa książki pani Kossak-Szczuckiej na plan dalszy. Tymczasem, zawarta w nich fabuła, przedstawiana w kolejnych rozdziałach z wielu punktów widzenia, należących do osób różniących się wiarą, pozycją społeczną czy charakterem, zawiera problemy globalne, jak i najbardziej lokalne, konflikty zbrojne obok kulturalnych, wreszcie: sprawy czysto taktyczne przy rozterkach miłosnych. Taka właśnie jest "Złota wolność", książka jak najbardziej godna polecenia dziesięcioma gwiazdkami odpowiadającymi słowu "arcydzieło".

Fakt, że większość Czytelników zaczyna i kończy swoją przygodę z powieścią historyczną jedynie z Sienkiewiczem (ewentualnie jej nie zaczyna, <w sumie to po co?>) odsuwa książki pani Kossak-Szczuckiej na plan dalszy. Tymczasem, zawarta w nich fabuła, przedstawiana w kolejnych rozdziałach z wielu punktów widzenia, należących do osób różniących się wiarą, pozycją społeczną czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oczywistym prawem tworzącego biografię autora jest zawarcie w niej subiektywnej oceny. Sam p.Suleja przyznaje, że zwolennikiem Józefa Piłsudskiego pozostaje, co jest widoczne na niemal każdej stronie książki.
Zastanawiającym jest jednak fakt, że mało wnikliwy czytelnik, po przeczytaniu tej pozycji, mógłby dojść do wniosku, że tak naprawdę jedynym (!) błędem Naczelnika była zwłoka w odwołaniu gen. Szeptyckiego z jednego z czołowych stanowisk w czasie wojny polsko - bolszewickiej. Co więcej, zdecydowanie kontrowersyjne decyzje Piłsudskiego, niejednokrotnie odmiennie (negatywnie) komentowane przez innych historyków, często zostają przedstawione w najgorszym wypadku neutralnym świetle, zaś argumentacja stanowiąca podstawę tego typu oceny przestaje być przekonywująca lub zwyczajnie jej brakuje.

Oczywistym prawem tworzącego biografię autora jest zawarcie w niej subiektywnej oceny. Sam p.Suleja przyznaje, że zwolennikiem Józefa Piłsudskiego pozostaje, co jest widoczne na niemal każdej stronie książki.
Zastanawiającym jest jednak fakt, że mało wnikliwy czytelnik, po przeczytaniu tej pozycji, mógłby dojść do wniosku, że tak naprawdę jedynym (!) błędem Naczelnika była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Co szczególnie mi się podobało, oprócz samego pomysłu Goethego dotyczącego zawartego w dramacie świata, jest wprowadzona nie tylko na wielu płaszczyznach, lecz również na różne, przeplatające się sposoby (dosłowny i metaforyczny, oparty na obrazach literackich) myśl zawierająca przemyślenia twórcy. Zdecydowanie zachęcam do niepoprzestania na przeczytaniu pierwszej części i do siegniecia po cześć drugą.

Co szczególnie mi się podobało, oprócz samego pomysłu Goethego dotyczącego zawartego w dramacie świata, jest wprowadzona nie tylko na wielu płaszczyznach, lecz również na różne, przeplatające się sposoby (dosłowny i metaforyczny, oparty na obrazach literackich) myśl zawierająca przemyślenia twórcy. Zdecydowanie zachęcam do niepoprzestania na przeczytaniu pierwszej części...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fakt, że książka należy do absolutnej klasyki nie stanowi jednoznacznej tarczy chroniącej dzieło przed ewentualną krytyką. Nie przypadła mi do gustu kreacja głównego bohatera ("Bądź mężczyzną!"), a mimo kilku interesujących spostrzeżeń specyfikujących ludzką egzystencję i epistolarnej konstrukcji powieści, można się dopatrzeć pewnej nielogiczności (odstępy czasowe między kolejnymi listami). Nie zmienia to faktu, że jest to pozycja warta przeczytania.

Fakt, że książka należy do absolutnej klasyki nie stanowi jednoznacznej tarczy chroniącej dzieło przed ewentualną krytyką. Nie przypadła mi do gustu kreacja głównego bohatera ("Bądź mężczyzną!"), a mimo kilku interesujących spostrzeżeń specyfikujących ludzką egzystencję i epistolarnej konstrukcji powieści, można się dopatrzeć pewnej nielogiczności (odstępy czasowe między...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Prawdziwe arcydzieło

Prawdziwe arcydzieło

Pokaż mimo to