Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Spłakałam się z 50 razy podczas czytania tej książki. Zdecydowanie za krótka. Pozycja dla każdego, nie ważne czy się wierzy czy nie. Bo tu nie o tym. Bo tu jest o sensie istnienia. Właśnie została wydana nowa książka, również opowiadająca o księdzu Janie i o Patryku (na szczęście). Idę szlochać dalej

Spłakałam się z 50 razy podczas czytania tej książki. Zdecydowanie za krótka. Pozycja dla każdego, nie ważne czy się wierzy czy nie. Bo tu nie o tym. Bo tu jest o sensie istnienia. Właśnie została wydana nowa książka, również opowiadająca o księdzu Janie i o Patryku (na szczęście). Idę szlochać dalej

Przeczytana jednym tchem. Bardzo dobra i zdecydowanie za krótka.

Przeczytana jednym tchem. Bardzo dobra i zdecydowanie za krótka.

Dobry przekaz, można znaleźć rozdziały dla siebie. Zależy kto, jaki ma problem. Natomiast sposób w jaki książka jest napisana odbiera jej punkty. Wiele banalnych zdań, wywiady w zbyt luźnym stylu. Same historie kobiet uderzające, natomiast forma w jakiej są przedstawione - nie powala na kolana, a wręcz irytuje. Średnio-dobra psychologiczna pozycja.

Dobry przekaz, można znaleźć rozdziały dla siebie. Zależy kto, jaki ma problem. Natomiast sposób w jaki książka jest napisana odbiera jej punkty. Wiele banalnych zdań, wywiady w zbyt luźnym stylu. Same historie kobiet uderzające, natomiast forma w jakiej są przedstawione - nie powala na kolana, a wręcz irytuje. Średnio-dobra psychologiczna pozycja.

Cieszę się, że o niej sobie przypomniałam. W liceum chyba nie dałabym rady jej zrozumieć. Ale teraz, kiedy świat przeżywa ciężkie chwile, choćby i pandemię, książka wydaje się idealna. Chwilami jest nudna, drażni, ale to nie przeszkadza. Historia jest warta poświęcenia czasu. Ostatnie strony przygnębiające niestety. Tak jakby w każdym szczęściu, musiało być czyjeś nieszczęście. I taka jest prawda, że życie jest gorzko-słodkie.

Cieszę się, że o niej sobie przypomniałam. W liceum chyba nie dałabym rady jej zrozumieć. Ale teraz, kiedy świat przeżywa ciężkie chwile, choćby i pandemię, książka wydaje się idealna. Chwilami jest nudna, drażni, ale to nie przeszkadza. Historia jest warta poświęcenia czasu. Ostatnie strony przygnębiające niestety. Tak jakby w każdym szczęściu, musiało być czyjeś...

Zwykle nie daję thrillerom takiej wysokiej oceny, ale kiedy czytam ostatnią stronę, mam ciary i uśmiech zadowolenia, wiem, że to dobra książka. "Połknięta" na raz.

Zwykle nie daję thrillerom takiej wysokiej oceny, ale kiedy czytam ostatnią stronę, mam ciary i uśmiech zadowolenia, wiem, że to dobra książka. "Połknięta" na raz.

Niestety jedno wielkie rozczarowanie. Nie mogłam przebrnąć do końca, męczyłam ją przez miesiąc. Liczyłam, że pod końcem chociaż wszystko wywróci się do góry nogami, jednak autor mnie zawiódł. Według mnie książka o niczym, ani nie mrozi krwi w żyłach, ani mocno nie zaskakuje, ani nie czyta się jej dobrze ani lekko. Nie ma żadnej puenty, nie ma ani dobrego ani złego zakończenia. Nijaka.

Niestety jedno wielkie rozczarowanie. Nie mogłam przebrnąć do końca, męczyłam ją przez miesiąc. Liczyłam, że pod końcem chociaż wszystko wywróci się do góry nogami, jednak autor mnie zawiódł. Według mnie książka o niczym, ani nie mrozi krwi w żyłach, ani mocno nie zaskakuje, ani nie czyta się jej dobrze ani lekko. Nie ma żadnej puenty, nie ma ani dobrego ani złego...