-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1127
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać347
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
Super śmieszna. Na wakacje rewelacja. Widać, że autorka dużo czerpie z własnego życia i dlatego nie sposób nie identyfikować jej samej z główną bohaterką. Jedyne co mnie u Bakuły denerwuje to zadzieranie nosa, bo jest "Warszawianką". Było tam kilka wzmianek o słoikach (jak nie w tym, to w drugim "Otello'", nie pamiętam, już w którym). Jestem słoikiem i jak wielu moich znajomych znam historię mojej stolicy lepiej, niż niejeden warszawiak, więc wypraszam sobie to "bo i skąd słoik ma wiedzieć, że tu gdzie je zupkę z grzybami mun był kiedyś pisuar i sikały do niego stare warszawskie cioty." Słoik wie. Słoik wie też który most był kiedyś mostem Kierbedzia. Słoik zna życie lepiej, niż Ty Hanka, a twoja stolica jest tak samo jego, jak i twoja, więc fuck off.
Super śmieszna. Na wakacje rewelacja. Widać, że autorka dużo czerpie z własnego życia i dlatego nie sposób nie identyfikować jej samej z główną bohaterką. Jedyne co mnie u Bakuły denerwuje to zadzieranie nosa, bo jest "Warszawianką". Było tam kilka wzmianek o słoikach (jak nie w tym, to w drugim "Otello'", nie pamiętam, już w którym). Jestem słoikiem i jak wielu moich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka dla wymagających czytelników, choć bardziej przypadnie do gustu wymagającym czytelniczkom. Baśniowa fantastyka, którą widać, gdy się ją czyta, lub gdy się jej słucha. Film, który powstałby na podstawie tej książki mógłby być arcydziełem. O czym? O wszystkim i o niczym, a jednak o wszystkim, co ważne. Kto nie zrozumie, temu się nie spodoba :-) Przypomniał mi się teledysk do piosenki Małgorzaty Ostrowskiej "Meluzyna" i to jest trochę w takim klimacie. Dziękuję Pani Beato, cudowna przygoda.
Książka dla wymagających czytelników, choć bardziej przypadnie do gustu wymagającym czytelniczkom. Baśniowa fantastyka, którą widać, gdy się ją czyta, lub gdy się jej słucha. Film, który powstałby na podstawie tej książki mógłby być arcydziełem. O czym? O wszystkim i o niczym, a jednak o wszystkim, co ważne. Kto nie zrozumie, temu się nie spodoba :-) Przypomniał mi się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-12
Czyta się szybko, a ja chcę się delektować. Nie. To nie jest właściwe słowo. Ja chcę celebrować. Po lekturze "Białej gorączki" kilka lat temu miałam nadzieję, że pan Jacek wróci do tego tematu. Gdy opisał w tamtej książce historię o woreczku chroniącym przed żelastwem - zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie, cały czas o tym myślałam. Mamy dostęp tylko do tego, co można dotknąć, usłyszeć, zobaczyć, powąchać, czy posmakować. Szamani (ale też kahuni, szeptuchy, jasnowidze) mogą mieć szczególne właściwości i sięgać dalej, ale to też jest ograniczone. Nie można tego naukowo wyjaśnić, bo nauka korzysta tylko z pięciu zmysłów. Trzeba być człowiekiem o bardzo wąskich horyzontach, żeby nie "wierzyć" w rzeczywistość poza pięcioma zmysłami. To logiczne, że nasza percepcja jest nimi ograniczona.
Czyta się szybko, a ja chcę się delektować. Nie. To nie jest właściwe słowo. Ja chcę celebrować. Po lekturze "Białej gorączki" kilka lat temu miałam nadzieję, że pan Jacek wróci do tego tematu. Gdy opisał w tamtej książce historię o woreczku chroniącym przed żelastwem - zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie, cały czas o tym myślałam. Mamy dostęp tylko do tego, co można...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo nie jest książka tylko o polityce, ale... taki właśnie powinien być polityk. Udane życie rodzinne jest jednak jakąś gwarancją, że człowiek ma poukładane w głowie. Poczucie humoru i brak kija w... dłoni świadczą o inteligencji. Czego więcej chcieć od polityka? Tylko tego: aby był szczerym człowiekiem z mocnym kręgosłupem, który nie wymaga wyżej wspomnianego kija. Nie musi (i nie może) być bez wad.
To nie jest książka tylko o polityce, ale... taki właśnie powinien być polityk. Udane życie rodzinne jest jednak jakąś gwarancją, że człowiek ma poukładane w głowie. Poczucie humoru i brak kija w... dłoni świadczą o inteligencji. Czego więcej chcieć od polityka? Tylko tego: aby był szczerym człowiekiem z mocnym kręgosłupem, który nie wymaga wyżej wspomnianego kija. Nie musi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKażdy z nas zna jakiegoś Heńka. Częściej to on, a nie jego brat, ląduje na działkach, ukryty w kartonach, odwiedzany czasem przez rodzinę. "Kult" to opowieść o miłości. Mniej więcej do połowy mamy wręcz nieprawdopodobną sielankę, głównie dzięki Danusi. Danka - osobowość nierealistycznie doskonała, kobieta bez wad, to ona powinna być Matką Boską :D. Książka o człowieczeństwie, o "grzechu" pożądania, za które można zapłacić najwyższą cenę. Wybitna.
Każdy z nas zna jakiegoś Heńka. Częściej to on, a nie jego brat, ląduje na działkach, ukryty w kartonach, odwiedzany czasem przez rodzinę. "Kult" to opowieść o miłości. Mniej więcej do połowy mamy wręcz nieprawdopodobną sielankę, głównie dzięki Danusi. Danka - osobowość nierealistycznie doskonała, kobieta bez wad, to ona powinna być Matką Boską :D. Książka o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJedyną zaletą jest to, że szybko się czyta. Takie książkowe "Dlaczego ja?" dla hipsterów. Powinna mieć bardzo kolorową okładkę. I być lekka jak piórko. Trzymać się z daleka, jeśli ktoś oczekuje wzbogacenia swej wiedzy o cokolwiek. O COKOLWIEK. Kto pragnie się odchamić i zacznie czytać tę książkę osiągnie efekt przeciwny od oczekiwanego.
Jedyną zaletą jest to, że szybko się czyta. Takie książkowe "Dlaczego ja?" dla hipsterów. Powinna mieć bardzo kolorową okładkę. I być lekka jak piórko. Trzymać się z daleka, jeśli ktoś oczekuje wzbogacenia swej wiedzy o cokolwiek. O COKOLWIEK. Kto pragnie się odchamić i zacznie czytać tę książkę osiągnie efekt przeciwny od oczekiwanego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoże i weszłabym dalej w tę magiczną krainę, gdyby nie kiepska erotomania. Z jakiegoś powodu wciąż miałam przed oczami okładkę książki Pauliny Młynarskiej "Zmierzch lubieżnego dziada". Narratorem jest Bink. Szkoda, że autor opowiadając wydarzenia z perspektywy młodego chłopca, nie potrafił uśpić... lubieżnego dziada. Przeczytałam kilkanaście stron. Wystarczy.
Może i weszłabym dalej w tę magiczną krainę, gdyby nie kiepska erotomania. Z jakiegoś powodu wciąż miałam przed oczami okładkę książki Pauliny Młynarskiej "Zmierzch lubieżnego dziada". Narratorem jest Bink. Szkoda, że autor opowiadając wydarzenia z perspektywy młodego chłopca, nie potrafił uśpić... lubieżnego dziada. Przeczytałam kilkanaście stron. Wystarczy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Publicystyka najwyższych lotów, ale też i dobre kompendium wiedzy o chrześcijaństwie, po prostu. Dużo faktów, mało opinii, choć sporo refleksji. Bardzo na czasie. Każdy Polak powinien przeczytać.
Publicystyka najwyższych lotów, ale też i dobre kompendium wiedzy o chrześcijaństwie, po prostu. Dużo faktów, mało opinii, choć sporo refleksji. Bardzo na czasie. Każdy Polak powinien przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to