Cytaty
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc, i poczułeś, jak się czai w dzwięku minut - zło. Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?".
Kończy się w tym miejscu opowieść, choć walka toczy się dalej. Nieubłagana sprawiedliwość powoli, lecz nieodwołalnie zbliża karzącą dłoń ku gardłom zbrodniarzy świata. We krwi i męce tworzenia rodzi się polski świat Jutra, zamglony chaosem chwili. Walka trwa. Trzeba przerwać tę opowieść. Opowieść o wspaniałych ideałach BRATERSTWA i SŁUŻBY, o ludziach, którzy potrafią pięknie um...
RozwińW miłości wciąż to samo radość i cierpienie/ nawet sam Pan Bóg nie kochał inaczej
Dwojaka jest - mówił - łączność w małżeństwie. Najpierw łączność ciała i krwi, którą rozrywa śmierć, i tacy małżonkowie nie odnajdą się na drugim świecie. Lecz powinien istnieć między małżonkami węzeł duchowy, bo ten łączy ich nierozerwalnie i w tym, i w przyszłym życiu. Niech więc o to się nie trwożą, czy odnajdą się tam z osobna, czy razem. Jeśli to było małżeństwo ducha, to ...
RozwińŚlady Jego kolan, nóg, łokci i palców odcisnęły się na skale, na którą upadł, i później otaczano je wielką czcią. Teraz już zatraciła się wiara w takie rzeczy; a przecież widziałam nieraz w historycznych widzeniach odciski takie na kamieniu: stóp, kolan lub rąk Patriarchów, Proroków, Jezusa, Najświętszej Panny i niektórych świętych. Skały okazywały się miększe i bardziej wierzą...
RozwińNiemniejszą doniosłość mają te drobne obyczaje, które umilają współżycie ludzi. Do nich należą takie zalety, jak rycerskość w stosunku do słabych, wzgląd na uczucia innych, uprzejmość dla starszych, dbałość o czystość ciała i wygląd zewnętrzny, troska o poprawne wyrażanie się, jednym słowem dobre wychowanie.
Dyscyplina – słowo to miało swego czasu dobrą reputację. Rodzice instynktownie wyczuwali, że dyscyplina jest ich dzieciom potrzebna. Była dla nich czymś dobrym. Uczyła podstaw życia: charakteru, moralności, odpowiedzialności, szacunku. jednak ostatnie jedno, czy dwa pokolenia, daje dyscyplinie klapsy. Eksperci twierdzą, że naprawdę rozsądni rodzice, nie potrzebują zbytnio korzy...
RozwińŁaską Bożą oświecona, czułam wyraźnie, że Jezus, zgadzając się teraz na zniesienie czekających Go mąk, ofiarowując siebie samego na zadośćuczynienie Boskiej sprawiedliwości za grzechy świata, Boskość swą niejako ściśle połączył z Najświętszą Trójcą, by z nieskończonej dla nas miłości oddać się za grzechy świata całej grozie i ogromowi smutku i cierpienia, głównie w swym najczys...
RozwińW sali zrobiła się wielka cisza, a Jezus wzmocniony przez Boga, głosem mocnym i pełnym majestatu, głosem Słowa wiecznego, rzekł z niewypowiedzianą godnością: "Jam jest! Tyś powiedział! A zaprawdę powiadam wam, wkrótce ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Majestatu Bożego i zstępującego w obłokach niebieskich". Przy tych słowach rozjaśniła się postać Jezusa, a nad N...
RozwińTak stojąc między krzyżem Jezusa a dobrego łotra, na prawo od zwłok Zbawiciela, ujął włócznię obiema rękami i z taką gwałtownością wbił ją w zapadnięty, naciągnięty bok Zbawiciela, że włócznia, przebiwszy wnętrzności i serce, wyszła troszkę lewym bokiem, utworzywszy małą ranę. Gdy następnie włócznię nagle wyciągnął, buchnął z szerokiej rany prawego boku obfity strumień krwi i w...
RozwińZdawało się, że szczupła ta grota mieści w swym wnętrzu ohydne i straszne obrazy wszystkich grzechów, wszystkich żądz, ich następstw i kar od upadku pierwszego człowieka aż do końca świata. I nie darmo obrała na to Opatrzność Boża właśnie tę grotę; tu bowiem wypędzeni z raju Adam i Ewa po raz pierwszy zetknęli się z niegościnną ziemią, w tej grocie opłakiwali swój grzech, z lęk...
RozwińNie odtrącaj od siebie miłości, bo nie można jej znajdować bez końca.
Za miastem zaś, od południa w skalistej dolinie Hinnom, w tym miejscu nieuczęszczanym, gdzie tylko są bagna, nieczystości i odpadki, błąka się zdrajca Judasz Iskariota. Pędzi go szatan i dręczy własne sumienie, więc Judasz ucieka nawet przed własnym cieniem, a w sercu jego zagnieżdża się głucha rozpacz. Piekło ruszyło się dziś w swoich posadach, tysiące złych duchów błąkają się...
RozwińJa na waszym miejscu, mimo że nie jestem ekonomistą, poszedłbym może za intuicją tego, kto jest realistą i nie układa planów pięcioletnich, zwraca natomiast uwagę wyłącznie na zdrowie człowieka i świat, który go otacza.