-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant29
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać372
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
Skusiło mnie miejsce akcji - Bielsko. Moje miasto. Przeczytałam wiec wszystkie cztery części. Niestety nie zachwyciłam się. Czwarta część, czyli "Jeśli zapomniałeś" jest największym rozczarowaniem. To po prostu historia Waldemara i Stefci nieco uwspółcześniona. Szkoda. A takie piękne miejsce akcji....
Skusiło mnie miejsce akcji - Bielsko. Moje miasto. Przeczytałam wiec wszystkie cztery części. Niestety nie zachwyciłam się. Czwarta część, czyli "Jeśli zapomniałeś" jest największym rozczarowaniem. To po prostu historia Waldemara i Stefci nieco uwspółcześniona. Szkoda. A takie piękne miejsce akcji....
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO rety, przecież to współczesna Trędowata!!! Jest wszystko i dwór i rodzinny herb i drewniane okiennice i kolorowe pelargonie. Są i stare dębowe meble i kominek z różowego marmuru. Gdzie autorka widziała tak wierną służbę, panią notariusz ćwierkającą jak pensjonarka, Waldemara, przepraszam Adama wiernego i wspaniałego, dobre serce kryjącego pod pozornym chłodem i opanowaniem. Nie dość, że postacie są papierowe, dialogi są godne nastolatków, to język autorki jest ubogi i sztampowy. Klasyczne romansidło bez cienia polotu.
O rety, przecież to współczesna Trędowata!!! Jest wszystko i dwór i rodzinny herb i drewniane okiennice i kolorowe pelargonie. Są i stare dębowe meble i kominek z różowego marmuru. Gdzie autorka widziała tak wierną służbę, panią notariusz ćwierkającą jak pensjonarka, Waldemara, przepraszam Adama wiernego i wspaniałego, dobre serce kryjącego pod pozornym chłodem i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niestety nie mam pozytywnej opinii o tej lekturze. Uznałam ją za jedną ze słabszych książek literatury kobiecej, której to przecież nie stawiam wygórowanych żądań. Nieciekawy język, mimo wysiłków polegających na wprowadzaniu języka z Trylogii, którym mówi jeden z bohaterów, za to opisy przyrody i zachwyty nad urodą pań i wzorowane na Trędowatej. Szkoda czasu.
Niestety nie mam pozytywnej opinii o tej lekturze. Uznałam ją za jedną ze słabszych książek literatury kobiecej, której to przecież nie stawiam wygórowanych żądań. Nieciekawy język, mimo wysiłków polegających na wprowadzaniu języka z Trylogii, którym mówi jeden z bohaterów, za to opisy przyrody i zachwyty nad urodą pań i wzorowane na Trędowatej. Szkoda czasu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to