Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie miałam czasu wybrać się do kina , a byłam niezwykle zaintrygowana zwiastunem filmu, więc sięgnęłam po książkę- z wielkim dystansem przyznaję , bo nie było mi dotąd po drodze z Olgą Tokarczuk i wpadłam po uszy. Nie mogłam się oderwać, chociaż to niby nie mój ulubiony typ powieści. Nie przeszkadzały mi opisy przyrody, wewnętrzne rozmyślania bohaterski, jej ekscentryczność i zakręcenie. Nic tu nie jest typowe ani intryga, ani gatunek ( a w zasadzie kombinacja gatunków) , ani główna bohaterka ani tło, ani zakończenie. Jest w tej książce tajemnica i moc, spokój ogromny i wielkie emocje, są ludzie różni, ale głownie tacy dla których dzisiejszy komercyjny świat ma niewielkie znaczenie, a jak żyją pięknie. Wisienką na torcie jest przewijający się William Blake :) Książka mnie urzekła- dosłownie . I to całkowicie wbrew mojej woli. Może tak wynikało z Horoskopu Janiny Duszejko?:) Polecam serdecznie , bo jest inna i choc wiele się tam dzieje i wiele złego też to jakoś tak uspokaja wewnętrznie.

Nie miałam czasu wybrać się do kina , a byłam niezwykle zaintrygowana zwiastunem filmu, więc sięgnęłam po książkę- z wielkim dystansem przyznaję , bo nie było mi dotąd po drodze z Olgą Tokarczuk i wpadłam po uszy. Nie mogłam się oderwać, chociaż to niby nie mój ulubiony typ powieści. Nie przeszkadzały mi opisy przyrody, wewnętrzne rozmyślania bohaterski, jej ekscentryczność...

Political fiction ( non fiction miejscami). Fajnie się czyta, wciąga, chcę wiedzieć co dalej, niektóre postaci mnie wkurzają , inne lubię. Początek trochę mnie nudził, ale potem zdecydowanie lepiej. Szczerze mówiąc ( pisząc ) wolę pana Mroza w wersji kryminalnej, może dlatego ,że za dużo tej polityki wokół, że już mnie okropnie męczą te wszechobecne polityczne przepychanki, których nie chcę i nie próbuje zrozumieć.....
A jednak złapałam się na tym,że chcę wiedzieć co dalej z Seydą i jej karierą, czyli polecam :) choć nie podoba mi się porównanie z House of Cards ( serial uwielbiam), a może każdy kraj ma takiego Underwooda na jakiego zasłużył?

Political fiction ( non fiction miejscami). Fajnie się czyta, wciąga, chcę wiedzieć co dalej, niektóre postaci mnie wkurzają , inne lubię. Początek trochę mnie nudził, ale potem zdecydowanie lepiej. Szczerze mówiąc ( pisząc ) wolę pana Mroza w wersji kryminalnej, może dlatego ,że za dużo tej polityki wokół, że już mnie okropnie męczą te wszechobecne polityczne przepychanki,...

Warszawa lat trzydziestych, mój ulubiony okres historyczny, retro, ale z innej perspektywy, z perspektywy żydowskiego obserwatora i rozgrywająca się głównie w światku-półświatku. Czytałam , nie mogłam się oderwać chociaż chwilami brutalność aż przerażała. Generalnie mroczna, drastyczna, krwawa z elementami miłości, seksu, walki o władzę,nędzy i przeróżnych bohaterów- jak w życiu. Dwutorowość intryguje i prowadzi do zakończenia, które niby zaskakuje a niby jest przewidywalne. Postaci wielowymiarowe, niebanalne jak i temat.Ciągle nie mogę książki jednoznacznie zaklasyfikować, ale nie przestaje o niej myśleć.Polecam najszczerzej choć może wzbudzać przeróżne uczucia , ale wciąga.

Warszawa lat trzydziestych, mój ulubiony okres historyczny, retro, ale z innej perspektywy, z perspektywy żydowskiego obserwatora i rozgrywająca się głównie w światku-półświatku. Czytałam , nie mogłam się oderwać chociaż chwilami brutalność aż przerażała. Generalnie mroczna, drastyczna, krwawa z elementami miłości, seksu, walki o władzę,nędzy i przeróżnych bohaterów- jak w...

Świetna książka, której tragiczny finał jest znany od momentu spojrzenia na okładkę. Zdjęcia dopełniają tą mini kronikę ostatnich z rodu Romanowów. Kawałek historii, który bardzo wciąga, dużo szczegółów, dużo informacji , ale w bardzo przystępnej formie, ciekawa analiza postaci, para dokument nie tylko dla miłośników historii.

Świetna książka, której tragiczny finał jest znany od momentu spojrzenia na okładkę. Zdjęcia dopełniają tą mini kronikę ostatnich z rodu Romanowów. Kawałek historii, który bardzo wciąga, dużo szczegółów, dużo informacji , ale w bardzo przystępnej formie, ciekawa analiza postaci, para dokument nie tylko dla miłośników historii.

Świetne przepisy, nieskomplikowane i smaczne. Bardzo ładne zdjęcia i fajne osobiste komentarze autorki.

Świetne przepisy, nieskomplikowane i smaczne. Bardzo ładne zdjęcia i fajne osobiste komentarze autorki.

Kolejny tom (7) kryminalnej opowieści o policjantach z Lipowa i okolic. Czyta się dobrze, lekko zmieniony charakter głównego bohatera na bardziej szorstki i nieprzystępny choć mam wrażenie ,że nie on jest dalej tym jedynym głównym. Interesujący wątek historyczny w tle . Może już się przyzwyczaiłam , a może seria straciła swój impet. Pierwsze tomy czytałam z wielką ciekawością, byłam bardzo zaintrygowana, a teraz to już tak ,żeby wiedzieć co w Lipowie piszczy. A może to tak ma być , że jak czytasz 7 tom tego samego autora to w pewnym momencie wiesz już jak się skończy, z Nesbo tez tak miałam. Polecam jednak, bo dobrze się czyta , chociaż trzeba zacząć od 1 tomu, żeby wiedzieć o co chodzi w poszczególnych wątkach.

Kolejny tom (7) kryminalnej opowieści o policjantach z Lipowa i okolic. Czyta się dobrze, lekko zmieniony charakter głównego bohatera na bardziej szorstki i nieprzystępny choć mam wrażenie ,że nie on jest dalej tym jedynym głównym. Interesujący wątek historyczny w tle . Może już się przyzwyczaiłam , a może seria straciła swój impet. Pierwsze tomy czytałam z wielką...

Klimatyczna, stylowa, dwutorowa:) Uwielbiam Fanny Flagg i wszystkie jej książki za optymizm, inne spojrzenie na świat, ciepło , niepowtarzalny nastrój i język. Ameryka wg pani Flagg to miejsce , które chciałabym odwiedzić, jej książki to zawsze ciekawe postaci, to zawsze małe miasteczka, to skomplikowanie proste relacje międzyludzkie. Na święta, na poprawę nastroju, na lato, na jesień , na śmiech , na wszystkie okazje. Bardzo polecam. Tym razem z sympatycznym wątkiem polskim:)

Klimatyczna, stylowa, dwutorowa:) Uwielbiam Fanny Flagg i wszystkie jej książki za optymizm, inne spojrzenie na świat, ciepło , niepowtarzalny nastrój i język. Ameryka wg pani Flagg to miejsce , które chciałabym odwiedzić, jej książki to zawsze ciekawe postaci, to zawsze małe miasteczka, to skomplikowanie proste relacje międzyludzkie. Na święta, na poprawę nastroju, na...

Cudo! Kocham retro i kocham kryminały, a retro kryminał w Krakowie to spełnienie marzeń. Opisy krakowskich uliczek, zaułków, układów towarzyskich i innych smaczków rewelacyjne. Postać Profesorowej Szczupaczyńskiej to majstersztyk:)Tak cudownie było znaleźć się w tamtej epoce i znowu żałowałam,że urodziłam się za późno. A w tym wszystkim zabójstwo i to służącej pani Profesorowej- taki afront! Śledztwo( oficjalne i prywatne), lokalne układy, półświatek i ten cudny klimat epoki. Jestem oddaną fanką duetu pisarskiego ukrywającego się pod pseudonimem Maria Szymiczkowa:) Polecam fanom gatunku, miłośnikom retro i tym, którzy kochają Kraków.

Cudo! Kocham retro i kocham kryminały, a retro kryminał w Krakowie to spełnienie marzeń. Opisy krakowskich uliczek, zaułków, układów towarzyskich i innych smaczków rewelacyjne. Postać Profesorowej Szczupaczyńskiej to majstersztyk:)Tak cudownie było znaleźć się w tamtej epoce i znowu żałowałam,że urodziłam się za późno. A w tym wszystkim zabójstwo i to służącej pani...

Ciepła, świąteczna, przywołująca wspomnienia z dzieciństwa, pachnąca zimą i wypiekami, bardzo wzruszająca, ale nie ckliwa. Czytam co roku przed każdym Bożym Narodzeniem. Piękna miniaturka i inna twarz Trumana Capote. Goraco zachęcam. Uzależnia:)

Ciepła, świąteczna, przywołująca wspomnienia z dzieciństwa, pachnąca zimą i wypiekami, bardzo wzruszająca, ale nie ckliwa. Czytam co roku przed każdym Bożym Narodzeniem. Piękna miniaturka i inna twarz Trumana Capote. Goraco zachęcam. Uzależnia:)

Niezła. Zgadzam się ,ze w połowie traci impet, ale nie hamuje , tak sobie powolutku wygasa. Zaczyna się bardzo intrygująco, zaskakująco okrutnie. Zwrotnica i mostek w " koncercie krwi" - ciekawy sposób na prowadzenie akcji. Jednak jakby czegoś zabrakło,taki niedosyt i lekkie rozczarowanie,ale Prokurator Beata pełnowymiarowa:) Czytając chcę wiedzieć co będzie dalej, więc mimo wszystko jest w niej coś co wciąga czytelnika. Polecam,szczególnie wiernym czytelnikom pana Mroza, natomiast swojej przygody z jego książkami nie powinno się zaczynać od Behawiorysty.

Niezła. Zgadzam się ,ze w połowie traci impet, ale nie hamuje , tak sobie powolutku wygasa. Zaczyna się bardzo intrygująco, zaskakująco okrutnie. Zwrotnica i mostek w " koncercie krwi" - ciekawy sposób na prowadzenie akcji. Jednak jakby czegoś zabrakło,taki niedosyt i lekkie rozczarowanie,ale Prokurator Beata pełnowymiarowa:) Czytając chcę wiedzieć co będzie dalej, więc...

Fajne retro. Krakowskie retro. Może jest trochę dużo opisów , ale za to jakich!
Krakowskie klimaty i krakowskie paniusie, trochę dulskie. Krakowska pani profesorowa Szczupaczyńska jest cudownym przykładem mentalności mieszczańskiej , nie tylko tamtych czasów. Troche kryminału tez tu jest. Uwielbiam Kraków i uwielbiam retro, więc dla mnie sama przyjemność. Polecam osobom o podobnych zainteresowaniach.

Fajne retro. Krakowskie retro. Może jest trochę dużo opisów , ale za to jakich!
Krakowskie klimaty i krakowskie paniusie, trochę dulskie. Krakowska pani profesorowa Szczupaczyńska jest cudownym przykładem mentalności mieszczańskiej , nie tylko tamtych czasów. Troche kryminału tez tu jest. Uwielbiam Kraków i uwielbiam retro, więc dla mnie sama przyjemność. Polecam osobom o...

Uwielbiam , ale nigdy tego nie podejrzewałam . Miłościa do komiksów zaraził mnie mój uczeń ( Marcin P- dzis sam jest znanym twórca komiksów) ,ktory regularnie dostarczał mi je do czytania i czekał na opinie,na poczatku niechętnie, nieufnie, ale Persepolis przypadł mi i do głowy i do serca. Iran innymi oczami , z innej perspektywy , odkryłam rzeczy zaskakujące i ciekawe. Tak burzliwy i krwawy okres w historii: rządy szacha, potem skrajna zmiana , a w tym wszystkim zwykli ludzie. Nieprzegadane, nieprzepolitykowane- majstersztyk, a i film animowany rewelacja. Po Persepolis sięgnęłam po innej komiksy Satrapi i nie zawiodłam się:)

Uwielbiam , ale nigdy tego nie podejrzewałam . Miłościa do komiksów zaraził mnie mój uczeń ( Marcin P- dzis sam jest znanym twórca komiksów) ,ktory regularnie dostarczał mi je do czytania i czekał na opinie,na poczatku niechętnie, nieufnie, ale Persepolis przypadł mi i do głowy i do serca. Iran innymi oczami , z innej perspektywy , odkryłam rzeczy zaskakujące i ciekawe. Tak...

Jestem fanką Bondy, przeczytałam wszystko i bardzo czekałam na Lampiony i ..... nie moja bajka. Da się przeczytać, ale jakoś tak mi się ciągneła, jakaś taka nudnawa, jakby straciła impet poprzedniczek. Chwilami galopuje, chwilami pełznie, a ja nie lubię jak pełznie. Brakuje mi czegoś w niej, jakiegoś błysku, jakiegoś napędu. Bardzo subiektywnie i ze smutkiem jestem na nie,

Jestem fanką Bondy, przeczytałam wszystko i bardzo czekałam na Lampiony i ..... nie moja bajka. Da się przeczytać, ale jakoś tak mi się ciągneła, jakaś taka nudnawa, jakby straciła impet poprzedniczek. Chwilami galopuje, chwilami pełznie, a ja nie lubię jak pełznie. Brakuje mi czegoś w niej, jakiegoś błysku, jakiegoś napędu. Bardzo subiektywnie i ze smutkiem jestem na nie,

Warszawa międzywojenna, mój ulubiony okres. Tym razem z kompletnie innej strony, warszawski półswiatek, kobiece oddziały policji, warszawskie gangi itp. Na początku trochę mi ciężko szło, bo ja lubię ten okres oglądać oczami artystów i bogatych ludzi: piękne stroje, kabarety, restauracje itp a tu całkiem coś innego, ale przyznam, że wciąga, chcę wiedzieć co dalej i czytam do bardzo późna, a teraz czekam na ciąg dalszy, bo mam nadzieję, że będzie:)

Warszawa międzywojenna, mój ulubiony okres. Tym razem z kompletnie innej strony, warszawski półswiatek, kobiece oddziały policji, warszawskie gangi itp. Na początku trochę mi ciężko szło, bo ja lubię ten okres oglądać oczami artystów i bogatych ludzi: piękne stroje, kabarety, restauracje itp a tu całkiem coś innego, ale przyznam, że wciąga, chcę wiedzieć co dalej i czytam...

Kolejna ukochana saga kresowa. Wspomnienia rodzinne na tle burzliwej historii od końca XIX wieku do końca lat 60 XX wieku. Petersburg, Grodno, Warszawa, Kraków,Orzeszkowa, Modrzejewska, Dmowski, zagraniczne wojaże, wyjazdy do wód i gospodarstwo na Kresach Wschodnich. Ale jak napisana! Smakowite ( czasem dosłownie) opisy codzienności , dworków, folwarku, ludzi i obyczajów, a jakie stroje! A jacy ludzie! i kompletny brak goryczy , złości czy żalu pomimo wielu ciężkich i dramatycznych przeżyć. Zdjęcia są miłym dopełnieniem całości.Czyta się tak lekko i przyjemnie,że aż żal kończyć.

Kolejna ukochana saga kresowa. Wspomnienia rodzinne na tle burzliwej historii od końca XIX wieku do końca lat 60 XX wieku. Petersburg, Grodno, Warszawa, Kraków,Orzeszkowa, Modrzejewska, Dmowski, zagraniczne wojaże, wyjazdy do wód i gospodarstwo na Kresach Wschodnich. Ale jak napisana! Smakowite ( czasem dosłownie) opisy codzienności , dworków, folwarku, ludzi i obyczajów,...

Wspaniała saga kresowa. Miejsca, ludzie i wydarzenia opisane z sentymentem i bardzo ciepło. Uwielbiam sagi rodzinne i biografie dlatego dla mnie ta książka to idealna rozrywka i edukacja w jednym. Mieszkając na podkarpaciu rozpoznaję miejsca i nazwiska ludzi, których już nie ma a tworzyli naszą , nie tylko lokalną, historię. Tak miło otula czytelnika, nie mogłam się oderwać. Długo była to moja ulubiona książka - prezent dla wszystkich znajomych lubiących czytać i wszyscy byli zachwyceni. Polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom kresów i historii.

Wspaniała saga kresowa. Miejsca, ludzie i wydarzenia opisane z sentymentem i bardzo ciepło. Uwielbiam sagi rodzinne i biografie dlatego dla mnie ta książka to idealna rozrywka i edukacja w jednym. Mieszkając na podkarpaciu rozpoznaję miejsca i nazwiska ludzi, których już nie ma a tworzyli naszą , nie tylko lokalną, historię. Tak miło otula czytelnika, nie mogłam się...

Inne spojrzenie na wojnę i Holocaust. Przeżycia wojenne, dramatyczne , pełne tragedii osobistych, śmierci i samotności, a z drugiej strony życie światowca, hollywoodzkiego producenta, bywalca salonów, człowieka zamożnego i tu wesoło, radośnie, celebrycko a miejscami nawet rubasznie. Człowiek sukcesu, któremu wojenna trauma nie przesłoniła radości życia . Moim zdaniem lekkoduch i bawidamek to tylko maska. Upewniłam sie co do tego odwiedzając muzeum w Bełżcu, gdzie wisi m.in. zdjęcie rodziny Gutowskiego ( zmienił nazwisko) i przewodnik opowiada m.in o losach jego rodziny. Warto przeczytać i spojrzec na bohatera inaczej , nie tylko przez pryzmat jego zdystansowanych opowieści , fascynacji szybkim życiem i seksem.

Inne spojrzenie na wojnę i Holocaust. Przeżycia wojenne, dramatyczne , pełne tragedii osobistych, śmierci i samotności, a z drugiej strony życie światowca, hollywoodzkiego producenta, bywalca salonów, człowieka zamożnego i tu wesoło, radośnie, celebrycko a miejscami nawet rubasznie. Człowiek sukcesu, któremu wojenna trauma nie przesłoniła radości życia . Moim zdaniem...

Intrygująca. Odkrywająca nieznane nam oblicza Emiratów i tych męskich i tych kobiecych. Dla mnie jak mała encyklopedia, niewiele wiedziałam o życiu i zwyczajach tego regionu. Możliwość wprowadzenia w intymny świat kobiet , ich zwyczaje, życie , codzienne troski i radości, poznanie ich mentalności zdecydowanie poszerza horyzonty i obala stereotypy. Wiem co to burka, abaja, hidżab, nikab czy kandura ( zainspirowana dużo pooglądałam w Internecie):) I wiem ,że nie wszystko co myślałam o życiu w tym kraju to prawda. Czyta się lekko . Napisana z sympatią. Polecam serdecznie

Intrygująca. Odkrywająca nieznane nam oblicza Emiratów i tych męskich i tych kobiecych. Dla mnie jak mała encyklopedia, niewiele wiedziałam o życiu i zwyczajach tego regionu. Możliwość wprowadzenia w intymny świat kobiet , ich zwyczaje, życie , codzienne troski i radości, poznanie ich mentalności zdecydowanie poszerza horyzonty i obala stereotypy. Wiem co to burka, abaja,...

Nikt nie potrafi stworzyc takiego pozytywnego klimatu w książce jak Fanny Flagg, każda jej powieść to takie radosne, stoickie podejście do życia bez względu na to co ono przynosi. Nie jest to kolejny American dream , ale jakoś tak ciepło sie robi czytając książki Fanny

Nikt nie potrafi stworzyc takiego pozytywnego klimatu w książce jak Fanny Flagg, każda jej powieść to takie radosne, stoickie podejście do życia bez względu na to co ono przynosi. Nie jest to kolejny American dream , ale jakoś tak ciepło sie robi czytając książki Fanny

Najcieplejsza i najzabawniejsza opowieść o rodzinie Kossaków. Przeczytałam nieskończona ilość razy i nigdy dość. Fascynacja Kossakami rozpoczęła się w 8 klasie podstawówki od tej właśnie powieści. Od tamtej pory czytam wszystko o Kossakach co mi wpadnie w ręce i oko. Serce mi pękło na widok tak zniszczonej i zaniedbanej Kossakówki już dawno temu, od tamtej pory nie zaglądam w to miejsce. Kossakówka i jej mieszkańcy żyją w mojej wyobraźni i niech tak zostanie

Najcieplejsza i najzabawniejsza opowieść o rodzinie Kossaków. Przeczytałam nieskończona ilość razy i nigdy dość. Fascynacja Kossakami rozpoczęła się w 8 klasie podstawówki od tej właśnie powieści. Od tamtej pory czytam wszystko o Kossakach co mi wpadnie w ręce i oko. Serce mi pękło na widok tak zniszczonej i zaniedbanej Kossakówki już dawno temu, od tamtej pory nie...