Opinie użytkownika
Przeczytałam w oryginale, bo takowy tylko posiadam, wyszperany gdzieś w secondhandzie za złotówkę ;)
Zachęcił mnie tytuł oraz okładka (różna od polskiej), na której widniały kobiece szpilki, damska torebka i wystające z niej druty i włóczka. Może tym impulsem, który kazał mi sięgnąć po tę książkę, była skrywana gdzieś głęboko tęsknota za ręcznymi robótkami? Przecież...
Moist von Lipwig bije się o palmę pierwszeństwa wśród moich ulubionych dyskowych bohaterów z Patrycjuszem. I nie wiem, kto wygra :) Chyba nigdy dotąd nie zdarzyło mi się przeczytać dwu książek o Świecie Dysku jedna po drugiej. Traktowałam je jako miłe przerywniki między lekturami poważnymi, smutnymi lub w języku angielskim (bo te ostatnie czytam dość wolno i potem...
więcej Pokaż mimo toDo Świata Dysku przenoszę się, gdy potrzebuję poprawić sobie humor. Mam w domu spory zbiorek książek Pratchetta i mogę je sobie dawkować, kiedy tylko zechcę. Sięgnęłam po "Łups!" na osłodę listopadowych, zimnych wieczorów. I nie zawiodłam się. Pratchett bawi jak zawsze. Już sam fakt, że oś fabuły zbudowana jest tu wokół Straży Miejskiej i jej komendanta, daje podstawy...
więcej Pokaż mimo to
Rozczarowała mnie ta książka bardzo. Sięgnęłam po nią zachęcona zachwytami kuzynki, która oderwać się od niej nie mogła. A ja brnęłam z wielkim trudem.
Dlaczego? Z pewnością nie ułatwiały lektury liczne dygresje narratora, często w formie filozoficznych rozważań lub karkołomnych porównań. Przedstawiane przez niego poglądy wydawały się jakieś miałkie. Po drugie bohaterowie...