Opinie użytkownika
Stare dobre sf.
Dobrze się zestarzało, jest pytanie o miejsce człowieka we wszechświecie, jest ciekawy język, są dobrze nakreśleni bohaterowie. Czego więcej chcieć od książki sprzed 50 lat o obszerności ledwie 170 stron?
Minusy:
Płaskie, niezbyt interesujące postacie, których losem trudno się przejąć.
Fabuła nie wciąga, raczej droga przez mękę.
Styl słaby, chwilami miałem wrażenie że czytam książkę dla dzieci.
Plusy:
Kilka oryginalnych pomysłów, jak choćby motyw z imionami.
Książka dobra chyba tylko dla fanatyków Martina, którzy chcą sobie "odhaczyć" wszystkie tytuły.
Od razu powiem - film tylko nawiązywał do fabuły książki, ale próżno szukać tam pierwowzoru Toma Cruise'a ; )
Akcja osadzona w czasach przed wejściem do użytku samochodów i samolotów, co może być niespodzianką dla kogoś, kto wychował się na filmie. Ogółem kawał klasycznej fantastyki, za co należy się uznanie.
Nie bardzo wiem, za co cenić tę książkę. Bo jest klasykiem?
Fabuła jest wymuszona, nagle zwroty akcji sztuczne jak gumowce.
Nie polecam, bo czytając, z rozsnącym napięciem czekałem na dobre rozwiązanie. Nie było dobre.
Książka świetnie ukazuje życie wewnętrzne bohaterów, udowadnia że jestesmy tylko słabymi ludźmi i że nie jesteśmy tylko dobrzy albo źli.
Wciąga się ją nosem, że tak to ujmę.