-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-05-21
2024-05-14
2024-05-06
2024-04-25
2024-04-20
2024-03-29
2024-03-17
2024-03-06
2024-02-18
2024-02-11
2024-01-20
Ani to nie jest reportaż, ani wspomnienia. Autorka znalazła kilka osób, które podczas wojny lub tuż po niej zostały zesłane na Syberię. Wspomnienia faktycznie są wstrząsające, ale styl Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol zostawia bardzo dużo do życzenia. W zasadzie to miałam wrażenie, że to jest takie trochę lepsze wypracowanie z podstawówki- dużo interpretacji, wartościujących przymiotników, trudno się zorientować kto jest bohaterem danej historii, zupełnie bez ładu i składu. Wybór bohaterów też nie jest mocną stroną tej książki, od razu wiadomo, że będzie nim dziecko z Kresów, wyrwane z sielskiego krajobrazu, wydane przez sąsiada, który był Ukraińcem lub Białorusinem, matka nie pracująca a ojciec oficer. Żadnego odniesienia do faktów, powątpiewania do pamięci, szukania prawdy, no nic.
Najbardziej interesujące części to te, które są wypowiedziami bohaterow, bo tam faktycznie jest prawda.
Nie polecam.
Za to bardzo polecam "Wojenkę" Grzebałkowskiej o podobnej tematyce.
Ani to nie jest reportaż, ani wspomnienia. Autorka znalazła kilka osób, które podczas wojny lub tuż po niej zostały zesłane na Syberię. Wspomnienia faktycznie są wstrząsające, ale styl Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol zostawia bardzo dużo do życzenia. W zasadzie to miałam wrażenie, że to jest takie trochę lepsze wypracowanie z podstawówki- dużo interpretacji, wartościujących...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-09
2023-12-28
2023-12-01
2023-11-15
2023-11-19
2023-11-20
2023-11-28
2023-11-26
Świetna opowieść o Chinach, która rozprawia się z wieloma stereotypami dotyczącymi Państwa Środka. Jacoby świetnie prowadzi narrację, wskazuje na dane statystyczne, aby akapit dalej odwołać się do swoich doświadczeń. W książce każdy znajdzie coś dla siebie, jest trochę o kulturze, gospodarce, polityce i nowych technologiach. Z pewnością sinolodzy będą oburzeni, że 40 wieków historii nie da się upchnąć w 400 stronach książki, ale dla mnie to był świetny wstęp aby zacząć przyglądać się temu państwu i co najważniejsze starać się go zrozumieć.
Świetna opowieść o Chinach, która rozprawia się z wieloma stereotypami dotyczącymi Państwa Środka. Jacoby świetnie prowadzi narrację, wskazuje na dane statystyczne, aby akapit dalej odwołać się do swoich doświadczeń. W książce każdy znajdzie coś dla siebie, jest trochę o kulturze, gospodarce, polityce i nowych technologiach. Z pewnością sinolodzy będą oburzeni, że 40 wieków...
więcej mniej Pokaż mimo to
Sluchałam Stasi Budzisz na jednym z festiwali podróżniczych, kiedy opowiadała o obrzędach Kaszubskich i porównywała je z tymi gruzińskimi myślałam, że będzie to doskonała, zabawna historia. Nic bardziej mylnego! "Welewetka" jest przeraźliwie smutną opowiescią o szukaniu swoich korzeni, a kiedy w końcu udaje jej się połapać te wszystkie nici i utkać z niej sieć, okazuje się, że praca jest nadaremna, bo nie ma już komu jej używać.
Polecam!
Sluchałam Stasi Budzisz na jednym z festiwali podróżniczych, kiedy opowiadała o obrzędach Kaszubskich i porównywała je z tymi gruzińskimi myślałam, że będzie to doskonała, zabawna historia. Nic bardziej mylnego! "Welewetka" jest przeraźliwie smutną opowiescią o szukaniu swoich korzeni, a kiedy w końcu udaje jej się połapać te wszystkie nici i utkać z niej sieć, okazuje się,...
więcej Pokaż mimo to