Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W przeciwieństwie do Juliana z "Czerwone i Czarne" Stendhala Fabrycemu udało się przezwyciężyć trudności życia. Spowodowane zapewne większą sympatią Henriego Beyle'a do Włoch aniżeli do ojczystej Francji. To właśnie w tym kraju władza napoleońska najwięcej zmieniła i się utrzymała. Wątki miłosne u Stendhala są dość monotonne i przewidywalne, jednak jego język na pograniczu romantyzmu a realizmu potrafi zauroczyć. Książka nie dla każdego, bo bez miłość do samego Stendhala ciężko przez nią przebrnąć. Jednak polecam i uważam, że to obowiązkowa lektura dla tych, którzy literaturę francuską poznają. Bolesław Prus dla Francji!

W przeciwieństwie do Juliana z "Czerwone i Czarne" Stendhala Fabrycemu udało się przezwyciężyć trudności życia. Spowodowane zapewne większą sympatią Henriego Beyle'a do Włoch aniżeli do ojczystej Francji. To właśnie w tym kraju władza napoleońska najwięcej zmieniła i się utrzymała. Wątki miłosne u Stendhala są dość monotonne i przewidywalne, jednak jego język na pograniczu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam "Małą Apokalipsę" w ramach szkolnej lektury, jednak już początkowe słowa "Oto nadciąga, zbliża się czy raczej przypełza mój własny koniec świata" wiedziałam, że to nie będzie ten utwór, z którym szybko się pożegnam. Juz od samego początku razem z głównym bohaterem poznajemy wszystkie troski jego życia, spotkania z ludźmi, wybranie go na samobójcę oraz funkcjonalnie peerelowskiego systemu. Przez 200 stron jesteśmy, obok Pikusia, towarzyszem głównej postaci, aby pod koniec dołączyć się do całopalenia i odłożenia książki, mając ciągle w głowie słowo "Ludzie...". W tym utworze nie ma podziałów. Wszystko się zlewa, działacze Partii z działaczami opozycji, bieda z bogactwem, radość ze smutkiem. Zło stworzone jest przez ludzi i oni muszą sami nawzajem tego cierpienia doznać. Konwicki czasem może czytelnika zanudzać monologami wewnętrznymi bohatera, jednak nie ma ich aż tak wiele, jak mogłoby się wydawać. Książka legenda, po którą warto, a nawet trzeba sięgnąć.

Czytałam "Małą Apokalipsę" w ramach szkolnej lektury, jednak już początkowe słowa "Oto nadciąga, zbliża się czy raczej przypełza mój własny koniec świata" wiedziałam, że to nie będzie ten utwór, z którym szybko się pożegnam. Juz od samego początku razem z głównym bohaterem poznajemy wszystkie troski jego życia, spotkania z ludźmi, wybranie go na samobójcę oraz funkcjonalnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak tu nie kochać Gombrowicza za najlepszy wątek rozmowy Gałkiewicza z Bladaczką? Bo jak Gombrowicz nie zachwyca, jak zachwyca! Doskonała analiza rzeczywistości oraz ułudy człowieka, paszkwil na polskość i na system. Doskonale zbudowana fabuła rozdzielona dwoma esejami. Wspaniały Józio, który odnalazł się kilkanaście lat wcześniej, podczas swojego dzieciństwa i odkrywa pokłady głupoty a zarazem złożoności człowieka. Pozycja obowiązkowa.

Jak tu nie kochać Gombrowicza za najlepszy wątek rozmowy Gałkiewicza z Bladaczką? Bo jak Gombrowicz nie zachwyca, jak zachwyca! Doskonała analiza rzeczywistości oraz ułudy człowieka, paszkwil na polskość i na system. Doskonale zbudowana fabuła rozdzielona dwoma esejami. Wspaniały Józio, który odnalazł się kilkanaście lat wcześniej, podczas swojego dzieciństwa i odkrywa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zatrważająca wizja świata, która sprawdza się w dzisiejszych czasach. Wielki Brat Patrzy to już nie tylko dewiza partii, ale i naszego pokolenia. Orwell doskonale ukazuje brak świadomości społeczeństwa, funkcjonowanie systemu i jego manipulację. Nie boi się krytykować i tym samym pomóc czytelnikowi przeciwstawiać się trudnościom i propagandzie życia doczesnego. Nowomowa i dwójmyślenie - niby tak dawno napisane, a dzisiaj wciąż aktualne! Czytając 1984 i patrząc na współczesność można się przerazic, ale dzięki tej lekturze jesteśmy wstanie dociec Prawdy. Książka obowiązkowa dla tych, którzy jej poszukują i chcą zobaczyć, że to, co było kilkanaście lat temu działa nadal, lecz z potrojoną siłą. Wystarczy spojrzeć na Internet...

Zatrważająca wizja świata, która sprawdza się w dzisiejszych czasach. Wielki Brat Patrzy to już nie tylko dewiza partii, ale i naszego pokolenia. Orwell doskonale ukazuje brak świadomości społeczeństwa, funkcjonowanie systemu i jego manipulację. Nie boi się krytykować i tym samym pomóc czytelnikowi przeciwstawiać się trudnościom i propagandzie życia doczesnego. Nowomowa i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniały i urokliwy język Murakamiego sprawia, że od lektury nie można się oderwać. Opowieść o toksycznej miłości, poświęceniu i cierpieniu, opisane kwiecistymi i rozbudowanymi metaforami, jak na tego japońskiego autora przystało. Czasem można mieć wrażenie, że Murakami to Paulo Coelho z Azji, jednak mądrości, które zapisane są w Norwegian Wood nie uchodzą za tak banalne. Warto przeczytać, nawet dla samego języka.

Wspaniały i urokliwy język Murakamiego sprawia, że od lektury nie można się oderwać. Opowieść o toksycznej miłości, poświęceniu i cierpieniu, opisane kwiecistymi i rozbudowanymi metaforami, jak na tego japońskiego autora przystało. Czasem można mieć wrażenie, że Murakami to Paulo Coelho z Azji, jednak mądrości, które zapisane są w Norwegian Wood nie uchodzą za tak banalne....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Yasmina Reza to genialna autorka, idealnie analizująca współczesność i zachowanie człowieka. W "Bogu Mordu" ukazała zwierzęcą twarz człowieka, która ukrywa się pod płaszczem kultury i opanowania sztuki savoir - vivre. Jednak nadaremno - podczas rozmowy dwóch małżeństw wszystkie ich troski, złudzenia zaczynają wychodzić na światło dzienne i pokazywać ich prawdziwe oblicza. Wątek chomika - nie da rady przestać się śmiać. Książka, do której można wracać setki razy, a i nigdy się nie znudzi!

Yasmina Reza to genialna autorka, idealnie analizująca współczesność i zachowanie człowieka. W "Bogu Mordu" ukazała zwierzęcą twarz człowieka, która ukrywa się pod płaszczem kultury i opanowania sztuki savoir - vivre. Jednak nadaremno - podczas rozmowy dwóch małżeństw wszystkie ich troski, złudzenia zaczynają wychodzić na światło dzienne i pokazywać ich prawdziwe oblicza....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Labirynt, zagubienie, manipulacja, bezsens, nihilizm i nieświadomość. Tak chyba można opisać głównego bohatera Józefa K., który został oskarżony, nie wiadomo za co, nie wiadomo dlaczego. Utwór parabola, który wciąga i pozostawia po sobie ślad na długi, długi czas. Józef K. to tak zwany everyman, każdy może się z nim utożsamiać. Przedstawienie procesu i funkcjonowania sądu jako jednej z wielu instytucji systemu - bardzo trafne. Sąd jako Labirynt, nie tylko budynku ale i również psychiki oskarżonego... Doskonale! Trzeba to poznać.

Labirynt, zagubienie, manipulacja, bezsens, nihilizm i nieświadomość. Tak chyba można opisać głównego bohatera Józefa K., który został oskarżony, nie wiadomo za co, nie wiadomo dlaczego. Utwór parabola, który wciąga i pozostawia po sobie ślad na długi, długi czas. Józef K. to tak zwany everyman, każdy może się z nim utożsamiać. Przedstawienie procesu i funkcjonowania sądu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to