-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2018-05-06
2017-05-01
2017-03-17
2017-03-01
2016-06-19
2016-02-28
Nie spodziewałam się, że Syberia może być tak ciekawa. Ksiądz Sowa z każdą kolejną kartką co raz bardziej wciągał mnie w swoje opowieści o tej niezwykłej krainie i jej ludziach. Przy tej lekturze czas się nie dłuży, czeka się z zainteresowaniem, co jeszcze nasz przewodnik nam pokaże. A robi to w bardzo dobrym stylu, opowiada bez oceniania, bez uprzedzeń, z dużą otwartością i sympatią do ludzi i krainy. Polecam.
Nie spodziewałam się, że Syberia może być tak ciekawa. Ksiądz Sowa z każdą kolejną kartką co raz bardziej wciągał mnie w swoje opowieści o tej niezwykłej krainie i jej ludziach. Przy tej lekturze czas się nie dłuży, czeka się z zainteresowaniem, co jeszcze nasz przewodnik nam pokaże. A robi to w bardzo dobrym stylu, opowiada bez oceniania, bez uprzedzeń, z dużą otwartością...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta książka to nie jest przewodnik! To osobiste wspomnienia i odczucia autorki po wizycie w Chinach. Sama zresztą zaznacza na początku, iż nie będzie to podróż szlakiem największych zabytków, gdyż bardziej interesują ją ludzie i samo życie w Chinach. Dlatego jeżeli szukacie porad praktycznych czy opisu zabytków, lepiej poszukajcie innej lektury. W tej książce znajdziecie smaki, zapachy, kolory, odczucia oraz wizytę w miejscach leżących często poza głównym szlakiem wycieczek z biurem podróży. We mnie wzbudziła zainteresowanie i chęć poznania tego kraju. Osobiście wolę czytać autorskie wspomnienia z podróży, niż suche fakty z przewodników turystycznych, nad którymi, po przeczytaniu pięciu kartek, najzwyczajniej zasypiam. Co do stylu pisania pani Pawlikowskiej, jedni go lubią, inni nie cierpią, jak to w życiu. Myślę, że to dobrze, że są wśród nas takie kolorowe ptaki, bo życie jest mniej nudne. Nie wszyscy musimy być tacy śmiertelnie poważni, a sama czasami łapię się na tym, że chciałabym przywrócić do swojego życia trochę infantylizmu i dziecięcej radości życia.
Ta książka to nie jest przewodnik! To osobiste wspomnienia i odczucia autorki po wizycie w Chinach. Sama zresztą zaznacza na początku, iż nie będzie to podróż szlakiem największych zabytków, gdyż bardziej interesują ją ludzie i samo życie w Chinach. Dlatego jeżeli szukacie porad praktycznych czy opisu zabytków, lepiej poszukajcie innej lektury. W tej książce znajdziecie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to