Premiera pierwszej od sześciu lat powieści Harukiego Murakamiego

Anna Sierant Anna Sierant
13.04.2023

„The City and Its Uncertain Walls” (w oryginale „Machi to Sono Futashikana Kabe”) to 1200-stronicowe dzieło, którego akcja rozgrywa się w ciągu kilkudziesięciu lat, między snem a rzeczywistością. Długo wyczekiwana powieść Harukiego Murakamiego ukazała się właśnie, tj. 13 kwietnia 2023 roku, w Japonii.

Premiera pierwszej od sześciu lat powieści Harukiego Murakamiego Ministerio Cultura y Patrimonio/Wikimedia Commons

„The City and Its Uncertain Walls” to tytuł znany już zapewne największym miłośnikom i miłośniczkom twórczości japońskiego twórcy – Haruki Murakami tak samo zatytułował swoje opowiadanie z roku 1980, które – w niedokończonej formie – ukazało się w magazynie literackim „Bungakukai”. Dzisiaj tekst ten jest trudno dostępny, sam autor mówi, że „bardzo żałuje”, iż ukazał światu jego treść, ponieważ nie jest z niej zadowolony. Mimo to sam pomysł przedstawiony w opowiadaniu dojrzewał w głowie pisarza przez lata, tkwił w niej „niczym ość w gardle”. Podobał mu się też sam tytuł, postanowił więc wykorzystać go w powieści, która ukazała się teraz, 43 lata później. Książka składa się z trzech części, a wspomniane opowiadanie zostało przez Murakamiego poprawione i stanowi pierwszą część jego nowego dzieła.

„Czy mur, który oddziela nas od innego świata, jest naprawdę stabilny?”

Murakami rozpoczął pracę nad „The City and Its Uncertain Walls” w 2020 roku. (Tytuł powieści można by przetłumaczyć na język polski jako „Miasto za niepewnymi murami”, „Miasto i jego niepewne mury”, jednak na oficjalną polską wersję trzeba jeszcze oczywiście poczekać). Jak zaznacza twórca, przez to, że w czasie pandemii nie mógł podróżować czy spotykać się z innymi ludźmi, skupił się przede wszystkim właśnie na pisaniu. Autor długo nie zdradzał, o czym dokładnie będzie opowiadać książka.

Dzisiaj wiadomo, że jej głównym bohaterem jest mężczyzna, którego losy poznajemy od momentu, gdy skończył 17 lat, do osiągnięcia przez niego wieku średniego. Jak wspomniano wyżej, pierwsza część powieści oparta jest na opowiadaniu z roku 1980, w drugiej bohater dostaje pracę w bibliotece w małym miasteczku w prowincji Fukushima, gdzie poznaje swojego tajemniczego poprzednika na tym stanowisku oraz pewnego chłopca, który poprowadzi go do części trzeciej.

Powieść częściowo rozgrywa się w mieście ukrytym za wysokim murem. Jak mówi autor – „warto zadać sobie pytanie, czy mur, który oddziela nas od innego świata, jest naprawdę stabilny. Czy bezpieczniej pozostać za nim schowanym, czy lepiej przejść na drugą stronę”. Zwłaszcza w czasach po pandemii, wojny w Ukrainie (Murakami skończył pisać powieść w grudniu 2022 roku), cały czas postępującej globalizacji, ery dominujących w naszym życiu mediów społecznościowych.

Pisarz – odnosząc się do symboliki muru – dodał również, że to przejście na drugą stronę wymaga wiary, determinacji oraz niemałej siły fizycznej. Co ciekawe, motyw ukrytego za murami miasta, przejścia przez ścianę, studnię, jaskinię pojawia się również w innych książkach tego autora, m.in. w powieści „Koniec świata i Hard-boiled Wonderland” (także częściowo opartej na wspomnianym opowiadaniu z 1980 roku), z kolei „Norwegian Wood” i „Kronikę ptaka nakręcacza” autor rozwinął ze swoich wcześniejszych opowieści. Murakami, cytowany przez portal Channel New Asia, podkreśla, że jego najnowsza książka „w żadnym wypadku nie jest pesymistyczna”. Podobnie jak inne jego utwory, które – choć „przedstawiają dziwaczne rzeczy i ciemne oblicza ludzi i spraw, pozostają zasadniczo pozytywne”.

Jak dodał:

Mam teraz 74 lata i nie wiem, ile książek będzie mi jeszcze dane stworzyć, dlatego historię przedstawioną w „The City and Its Uncertain Walls” pisałem z wielkim uczuciem, zaangażowaniem, poświęciłem na to wiele czasu. Nadal jestem jednak w dobrej formie, cały czas piszę, tłumaczę, biegam i zbieram stare płyty.

Japońscy fani oczekiwali premiery nowej książki Harukiego Murakamiego z ogromną niecierpliwością. Księgarnia Junkudo w Nagoi przygotowała z tej okazji specjalną wersję kapsułek, które można wylosować w automatach typu gashapon – po wrzuceniu do tego rodzaju maszyny monet i przekręceniu pokrętła otrzymuje się właśnie plastikową kapsułkę. We wspomnianej księgarni w środku można było znaleźć cytaty z książek Murakamiego.

Na dzień przed premierą najwięksi fani pisarza, nazywani harukisuto, zorganizowali specjalną imprezę, a o północy odebrali 70 zamówionych wcześniej egzemplarzy „The City and Its Uncertain Walls”. Powieść została wydana przez oficynę Shinchosha w liczbie 300 tysięcy egzemplarzy. To, w porównaniu z pierwszym i drugim tomem „Śmierci Komandora”, znacznie mniej – pierwsze nakłady tamtych książek wynosiły 700 i 600 tysięcy.

Czy nowa powieść Harukiego Murakamiego ukaże się w Polsce?

Polskim wydawcą książek Harukiego Murakamiego jest Wydawnictwo Muza, które w odpowiedzi na mail od redakcji Lubimyczytać napisało, że nie może jeszcze potwierdzić informacji o tym, czy i kiedy „The City and Its Uncertain Walls” ukaże się nakładem tej właśnie oficyny. Dla fanów i fanek twórczości pisarza mamy jednak inną dobrą wiadomość – 17 maja w księgarniach pojawi się zbiór żartobliwych felietonów, w których Murakami wyraża swoją miłość do kolekcjonowanych przez niego T-shirtów. Książka będzie mieć wiele mówiący tytuł „Moje ukochane T-shirty”.

Czekacie na polską premierę najnowszej powieści Murakamiego? Jesteście fanami i fankami jego twórczości?

Źródło: Japantimes.com


komentarze [11]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
McRap1972 18.04.2023 09:21
Bibliotekarz

Drogie wydawnictwo Muza ... cóż to za zastanawianie się "czy", "kiedy", "jeśli"? Proszę mi tu zaraz brać się za tłumaczenie  😉. W każdym razie wierny czytelnik Murakamiego czeka z niecierpliwością,

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
iki 17.04.2023 19:00
Czytelniczka

Czekam bardzo. Mam nadzieję, że polski przekład znowu będzie się ścigał o palmę światowego pierwszeństwa .
Uwielbiam prozę Murakamiego, niech po raz kolejny padają nieprzekraczalne granice, a bohater niechaj znowu niewzruszenie przygotowuje sałatkę z udziałem wodorostów. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mamałyga 17.04.2023 14:44
Czytelnik

czekam na te "moje ukochane t-shirty!" :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Risuu 17.04.2023 11:23
Czytelniczka

Zgaduję, że cierpiący na kryzys wieku średniego (niezależnie od swojego wieku metrykalnego) bohater będzie snuć się po mieście, słuchać jazzu w knajpach oraz spotka kobietę i która nie ma cech charakterystycznych oprócz elementu wyglądu (np. utyka albo ubiera się na różowo), no bo przejście do alternatywnej rzeczywistości jest już w opisie fabuły  😀 Przyznaję, że podobnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Hamlet 16.04.2023 17:54
Czytelnik

Bardzo czekam na polską premierę

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Amalia 14.04.2023 16:50
Czytelnik

Nie wyobrażam sobie dlaczego  Autor tej klasy nie zechciał/nie był w stanie skondensować narracji do bardziej przyjaznych rozmiarów.1200 stron tekstu  to jest problem: wydawniczy (jeśli mówimy o książce papierowej)bo tekst tej objętości po prostu trudno trwale i estetycznie oprawić i ..sprzedać(cena!), translatorski -żeby wydobyć sens i ideę  trzeba do niego wiele razy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
reader 14.04.2023 20:16
Czytelnik

Murakami już w poprzednich książkach dał pokazać, że nie jest skory do autokorekty. Lubię jego styl i tematy, po które sięga, ale w każdej z jego powieści można by powycinać z 1/4 tekstu i nic złego by się nie stało. Ta nowość mnie nawet ciekawi, ale 1200 stron jednak nieco przeraża  😅

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
brrrum 16.04.2023 08:57
Czytelnik

Jak bardzo sie z Wami nie zgadzam. Murakami jest chyba jedynym autorem, ktorego czytam doslownie kazde napisane zdanie. Cierpie za kazdym razem zblizajac sie do konca powiesci. Chciałbym zeby nowa powiesc miala i 3500 stron. Podzielone na tomy jak w 1q84 lub smierc komandora. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
iki 29.04.2023 07:15
Czytelniczka

Im wìecej tym lepiej. 1Q84 było w swej objętości optymalne. Ja nie czytam, ja Murakamiego wciągam nosem :) A wiadomo jak to z uzależnionymi... A poważnie: Żadne zdanie, akapit, rozdział nie wydało mi się nigdy nadmiarowe. To po prostu 'mój' autor. Moje światy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Róża_Bzowa 14.04.2023 15:45
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Jestem bardzo ciekawa.
Lubię twórczość tego pisarza.
I pasjami uwielbiam opasłe tomy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 13.04.2023 16:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post