rozwiń zwiń

Na bezdrożach losu. O powieści „Czarna walizka” Katarzyny Ryrych

Adam Horowski Adam Horowski
09.02.2022

„Dwoje ludzi to spisek przeciw światu” – pada w pewnym momencie idealistyczne w swej istocie stwierdzenie. Bohaterowie „Czarnej walizki”, najnowszej książki Katarzyny Ryrych, nieustannie weryfikują treść owej maksymy i wydaje się, że rzeczywiście – relacje miłosne, te mniej i te bardziej znaczące, duchowe i fizyczne, napędzają ich działania, a co za tym idzie wydają się wzmacniać ich wpływ na otoczenie. Przychodzą jednak chwile, w których rzeczywistość mówi „sprawdzam”, a wtedy bardziej adekwatna staje się teza odwrotna: tak naprawdę to świat nieustannie spiskuje przeciwko dwojgu chcących wspólnie iść przez życie ludzi.

Na bezdrożach losu. O powieści „Czarna walizka” Katarzyny Ryrych

[Opis wydawcy] Saga rodzinna o kilku pokoleniach pewnej znanej odeskiej rodziny, wielkich wojnach tego świata, burzliwych uczuciach, niekonwencjonalnych związkach. Historie ludzi, którzy żyjąc blisko siebie, nie mieli o sobie pojęcia.

Lwów, koniec XIX wieku. W niewielkim sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne pojawia się noworodek, śliczny chłopczyk, o którym wiadomo tyle tylko, iż matka nadała mu imię Izaak.

Opiekę nad dzieckiem przejmuje osiemdziesięcioletnia siostra Agłaja. Rodzicami chrzestnymi małego Mikołaja zostaje przypadkowo przechodząca obok klasztoru para – piękna aktorka z teatrzyku objazdowego i czarujący złodziej, umiejący otworzyć każdy sejf. Mikołaj, obdarowany przez chrzestnych tajemniczą pamiątką, którą otrzymać ma w dniu swego ślubu, i sporą sumą pieniędzy, opuszcza wkrótce sierociniec ze swoim nowym ojcem – bogaty kupcem Konstantym Brodskim, bezdzietnym filantropem. W podróż do Odessy wyrusza wraz z nimi młoda mamka, Chaja, która przed kilkoma dniami straciła synka. Jak potoczy się życie tych, których zetknął ze sobą nieprzewidywalny los?

Pierwsza część sagi rozgrywa się w latach 1900–1916, wielkie wydarzenia historyczne stanowią tło dla opowieści o dwóch parach małżeńskich, dwójce dzieci i prostej, niepiśmiennej dziewczynie, która z cichej niańki zmienia się w fascynującą kobietę.

Napisana z rozmachem, dowcipem i wyobraźnią powieść przenosi nas w niepowtarzalne klimaty Odessy początków XX wieku. Są tu dramatyczne sytuacje, barwne, krwiste postacie, jest tajemnica i seks, realizm magiczny przeplata się z subtelną kpiną, a wszystko to sprawia, że czyta się tę książkę jednym tchem, smakując znaczenia poszczególnych scen.

Życie jest cudem, bo jakimś cudem żyję

Naparłszy całym chudym ciałem, pchnęła drzwi i jej oczom ukazał się wiklinowy koszyk, w którym, prócz dziesięciu bochenków jeszcze ciepłego chleba, leżał zawinięty w wełnianą chustkę noworodek.

Jego drobne usta były lekko sine i gdyby się nie poruszały, można byłoby uznać, iż dziecko nie żyje.

Zapewne gdyby nie bochny gorącego chleba, niemowlę zamarzłoby na śmierć, jednak ktoś, kto je tam pozostawił, najwyraźniej liczył na to, że brama klasztoru otworzy się dla biedactwa wcześniej niż brama Raju.

Katarzyna Ryrych, „Czarna walizka”

Bohaterów „Czarnej walizki” poznajemy za sprawą efektu domina – oto bowiem Agłaja, wiekowa klasztorna zakonnica, odnajduje porzucone dziecko, a kilka dni później objawia jej się Matka Boska, która każe ochrzcić niemowlę imieniem Mikołaj. Ciąg zdarzeń zapoczątkowany nadnaturalną ingerencją przyciąga do naznaczonego dziecka coraz to nowe postaci – romantycznego złodziejaszka Arbuza, znanego z tego, że w okradzionych sejfach pozostawia charakterystyczny okrągły owoc, oraz jego wybrankę, aktorkę teatralną Lidię, którzy zostają przypadkowymi rodzicami chrzestnymi; zamożnego kupca Konstantego i jego rezolutną żonę Zineidę, którzy postanawiają Mikołaja adoptować; ich przyjaciół: Jelizawiettę i Eugeniusza; młodą Żydówkę Chaję, która zostaje opiekunką i mamką niemowlęcia.

Większość z wymienionych, z różnych względów, nie doczekała się własnych dzieci, mimo pragnienia posiadania potomstwa. Mikołaj staje się więc cudem podwójnym – po pierwsze, uznanym oficjalnie w klasztorze, za sprawą boskiego objawienia, po drugie, poprzez wypełnienie treścią pustki, którą odczuwało wielu ludzi pozbawionych nadziei na przyszłość. I tak jak drugi wątek, dotyczący relacji rodzinnych i uczuciowych, nie budzi wątpliwości w powieści obyczajowej, tak zaskakujący okazuje się wątek religijny. Katarzyna Ryrych czyni Mikołaja osobą szczególną, wyjątkową, nadzwyczajną w sensie sakralnym, ale wykorzystuje to w sposób przewrotny – przede wszystkim pokazuje, że dziecko jest cudem, niezwykłym darem, ale przestrzega też, że bycie darem nie jest równoznaczne z byciem czyjąś własnością.

Nic, co ludzkie, nie jest mi straszne

Nie zwlekając, zaprosiła siostrzenicę do swego buduaru i dała jej lekcję, z której tamta natychmiast wyciągnęła właściwe wnioski.

Otóż: uroda przemija, a niepomnażany majątek przemija jeszcze szybciej.

Miłość to fanaberia i wytwór chorych umysłów pisarzy, a żądze cielesne po jakimś czasie wygasają.

Przez życie należy przejść godnie, bez popadania w długi, a jeśli jest się wystarczająco sprytną, nietrudno znaleźć nowe fascynacje, byleby rzeczy nie działy się tak otwarcie, jak miało to miejsce ostatnio.

Katarzyna Ryrych, „Czarna walizka”

To nie sfera sacrum, lecz profanum przede wszystkim jednak kieruje życiem bohaterów Katarzyny Ryrych. Każdy ma bowiem przyziemne troski i pragnienia – jednym żądzą hormony i niekontrolowane chucie, inny odczuwa żądzę pieniądza, ktoś boi się o swój byt, ktoś kocha i się przyjaźni, komuś pojawiają się zmarszczki na twarzy, ktoś odczuwa zazdrość, inny chęć samorozwoju, poświęcenia się, zaspokojenia ambicji artystycznych, od czasu do czasu prostą potrzebę świętego spokoju.

Wszystkie te intencje i dążenia ścierają się, czasem wykluczają, zapoczątkowując splot rodzinnych manipulacji. W tryby tej maszyny zostaje także wrzucony Mikołaj, cudowne przecież dziecko, które staje się przedmiotem planów czynionych przez najbliższych. Niemalże od momentu adopcji ustalone zostaje jego przyszłe małżeństwo z nieco starszą kuzynką Marią, jak się potem okaże, równie piękną i wyjątkową, jak on, dziedziczącą równie wielką fortunę. Mamy początek XX wieku, małżeństwa aranżowane, szczególnie wśród wyższych sfer, nie są niczym osobliwym, więc można rzec, takie czasy, taki los. W ten sposób życie Mikołaja staje się areną walki boskiego przeznaczenia z egoistycznymi dążeniami jego przybranych rodziców. Czy z tego starcia – pyta Katarzyna Ryrych – może wyjść zwycięsko dziecko?

Tchnienie ducha dziejów

Wyjął z szafki butelkę koniaku i napełnił dwa kieliszki.

– Za powodzenie – powiedział.

Mikołaj skinął głową. W ten sposób jego los został przesądzony, co napełniło go dziwnym smutkiem.

Tak musi czuć się dziki koń, pomyślał, kiedy zakładają mu wędzidło. I krzywiąc się, pociągnął niewielki łyk.

Nie smakuje, ale wypić trzeba. I pewnie była to zapowiedź jego przyszłego życia.

Katarzyna Ryrych, „Czarna walizka”

W pewnym sensie autorka „Czarnej walizki” prowadzi fabułę oraz swoich bohaterów od szczegółu do ogółu. Rozpoczyna się od osobliwości, religijnego fenomenu, by przejść przez okres familiarny i  zakończyć się na wchłonięciu bohaterów przez wielką historię. Konstanty i Zineida, odeskie małżeństwo, a wraz z nimi również Mikołaj, doświadczają ciężaru rosyjskiej rewolucji z 1905 roku, a później również rewolucji bolszewickiej z 1917 roku. I choć najważniejsze wydarzenia historyczne rozgrywają się gdzieś w tle powieści, to mają one niebagatelne znaczenie dla protagonistów – jedni będą musieli całkowicie zmienić swoje życie, inni doskonale wpasują się w nowy porządek.

Dla Mikołaja oznacza to, że upomni się o niego trzecia siła – chcą nim kierować już nie tylko boska opatrzność i ambitni rodzice, ale również duch dziejów. Te trzy odmienne siły odzwierciedlają trzy etapy ludzkiej egzystencji – kiedy się rodzimy, jesteśmy cudem, wyjątkiem, darem niebios, potem stajemy się fragmentem jakiejś całości, a koniec końców nasze prochy zawsze rozwiewa wiatr historii.

Katarzyna Ryrych, rocznik 1959, autorka m.in. „Tercetu prowincjonalnego”, „Wdowiego Wzgórza”, „Życia motyli” i powieści o zagadkowym tytule „Zginęła mi sosna”. Nadto ma na swoim koncie kilkanaście książek dla młodszego i nastoletniego Czytelnika, za które zdobyła wiele prestiżowych nagród. Szuka tematów niekonwencjonalnych, niezgranych fabuł, narracji intuicyjnych – jak życie. Wielu bohaterów jej książek to ludzie, których napotkała na swojej drodze.

Przeczytaj fragment książki:

Czarna walizka

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Czarna walizka” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany.


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mavericus 11.02.2022 19:20
Bibliotekarz

Ten weekend będzie ekscytujacy
   Wampirze cesarstwo

  Co mówią zwłoki. Opowieści antropologa sądowego

  Klara i słońce

Życzę słonecznego weekendu  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Wampirze cesarstwo  Co mówią zwłoki. Opowieści antropologa sądowego  Klara i słońce
olga 09.02.2022 20:55
Czytelniczka

Właśnie czytam "Czarną walizkę" i jest wspaniała. Moja ulubiona epoka, ulubione nawiązania historyczne, przekonujący bohaterowie...  😍  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
aleksik06 09.02.2022 13:58
Czytelnik

Uwielbiam powieści umiejscowione w takich czasach. Muszę przeczytać!! A może polecicie coś godnego uwagi, co dzieje się na przełomie XIX i XX wieku???

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
RatKa 09.02.2022 11:04
Czytelniczka

Nie przepadam za sagami, ale prozę p. Ryrych bardzo lubię. Pozostaje mi tylko zapoznać się z "Czarną walizką" i sprawdzić czy faktycznie nie lubię sag czy to zależy od autora.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Adam Horowski 09.02.2022 09:01
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post