Wojny kolnów trwają, a końca nadal niw widać. Quinlan Vos stara się odkryć, kto zlecił zabójstwo kanclerza Valoruma - nadal jednak nie wiadomo, czy jest po stronie mocy, czy może przeszedł na ciemną stronę.

Tymczasem jego dawny mistrz Tholme, wraz z byłą padawanką Vosa, Aaylą Securą, stara się rozwikłać kwestię Morgukai...

Oto przykład dlaczego seria Star Wars Repablic jest tak cenioną w świecie gwiezdnych wojen. podczas, gdy inni skupili się na głupich i przewidywalnych do bólu fabułach, garściami czerpiących z sciencefictionowej sztampy, twórcy Republiki poświęcili uwagę wojnie, zacieraniu granic między dobrem i złem i poddawania w wątpliwości wszystkiego, na czym opiera się Star Wars i Jedi. Wyszła z tego znakomita seria, czasem lepsza, czasem gorsza, ale zazwyczaj utrzymana na wysokim poziomie. Zdecydowanie warta poznania nie tylko przez fanów, tak jak niektóre z zeszytów inspirowanej nią Star Wars Empire, miniseria Chewbacka, czy Star Wars Tales.

Polecam, choć jeśli nie znacie wcześniejszych zeszytów SWR możecie nie wiele z tego zrozumieć. I szkoda tylko, że zanosi się na to, iż SWK nie wyda w całości tej serii, choć nie wiele jej numerów pozostało, odkąd zniknęły wydania specjalne i extra.

Wojny kolnów trwają, a końca nadal niw widać. Quinlan Vos stara się odkryć, kto zlecił zabójstwo kanclerza Valoruma - nadal jednak nie wiadomo, czy jest po stronie mocy, czy może przeszedł na ciemną stronę.

Tymczasem jego dawny mistrz Tholme, wraz z byłą padawanką Vosa, Aaylą Securą, stara się rozwikłać kwestię Morgukai...

Oto przykład dlaczego seria Star Wars Repablic...