Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Seria reporterska
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2022-06-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-15
- Liczba stron:
- 672
- Czas czytania
- 11 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367054065
- Tłumacz:
- Adrian Stachowski
Różowe linie przebiegają przez kontynenty, kraje, miasta, domy, sypialnie – i nasze głowy.
Mark Gevisser, reporter z RPA, przez siedem lat jeździł po całym świecie i dokumentował, jak kwestia praw osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych dzieli współczesne społeczeństwa.
Po obu stronach tych frontów są ludzie tacy jak Ciocia Tiwo, która wprawiła Malawi w stan szoku, organizując pierwsze w kraju homoseksualne zaręczyny; Michael, który uciekł z Ugandy przed dyskryminacją i przemocą, by po dramatycznych perypetiach osiąść w Kanadzie; Pasza, transpłciowa kobieta, która w moskiewskim sądzie toczy spór o prawo do widywania syna; Martha i Zaira, para lesbijek z Meksyku, walczących o jednoczesne uznanie ich za matki; grupa transpłciowych dzieciaków z Michigan, które otwierają przed dorosłymi świat skomplikowanych tożsamości płciowych. Ich historie otwierają oczy i serce, pokazując, że spory na Różowej Linii – także te, które z coraz większą temperaturą toczą się w Polsce – w istocie dotyczą tego samego: tego, czym jest prawo do życia w zgodzie ze sobą, czym jest tożsamość, rodzina i przede wszystkim czym jest miłość.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie granice, a różowe linie dzielą dzisiaj świat
Aż chciałoby się powiedzieć, że idealny reportaż na trwający w czerwcu Pride Month nie istnieje. I wtedy pojawia się Mark Gevisser cały na… biało? W tęczy? No wiadomo, o co chodzi. Reportaż ważny, dla niektórych wręcz obowiązkowy, i co najważniejsze bardzo skrupulatnie napisany. Innymi słowy, pozycja obowiązkowa na ten rok nie tylko dla zapalonego czytelnika literatury non fiction.
Autor przez siedem lat jeździł po świecie, zbierając materiały do książki, która dobitnie pokazuje, że powstał nowy sposób rozgraniczenia państw. Nie obowiązują już tylko czynniki ekonomiczne czy granice państw – wiele osób kierować się będzie różowymi liniami – tymi, których niektórzy nawet nie zauważają. Pochodzący z RPA autor przemierza kolejne kraje, w których członkowie społeczności LGBTQ+ czują się zagrożeni, niezrozumiani, wręcz wyklęci. Gdzie ich życie jest w realnym niebezpieczeństwie, a oni sami sprzeciwili się życiu w ukryciu. Ta książka to podróż. Nie tylko dla samego autora, ale również dla czytelnika.
„Podróże, które odbyłem przez lata pracy nad tą książką, były dla mnie też osobistym przekraczaniem moich wewnętrznych Różowych Linii – wkraczałem na nowe terytoria empatii, wiedzy, także wiedzy o sobie samym”.
Ten reportaż to po pierwsze tytaniczna praca, którą widać w każdym zdaniu. To też ogromna wrażliwość, która mocniej wybrzmiewa z każdym słowem. Ta pozycja nie ma zmienić waszego zdania na żaden temat, ona ma po prostu przybliżyć problem, który istnieje, ale nie mamy pojęcia w jak dużym natężeniu. Gevisser na kartach swojego reportażu prezentuje czytelnikom szereg postaci z różnych zakątków świata, których łączy jedno pragnienie – bycia bezpiecznym i kochania tego, kogo się chce.
Pierwsze homoseksualne zaręczyny? Ciocia Tiwo nie widzi żadnego problemu, nawet jeśli miałaby wprawić społeczność Malawi w głęboki szok. Swoją historią dzieli się też Michael, który uciekł z Ugandy, by ostatecznie osiąść w Kanadzie. Jest też Pasza, transpłciowa kobieta, która w rosyjskim sądzie walczy o prawo do widzenia się z synem. Jest historia dwóch kobiet z Meksyku, które są w związku i walczą o jednoczesne uznanie ich za matkę dziecka. A to tylko garstka bohaterów, których przedstawia czytelnikom Gevisser. To historie poruszające i niezwykle intymne. Autor porusza się po tych wyjątkowo delikatnych tematach z gracją i doskonałym wyczuciem. Wie, jakie pytania zadać i gdzie postawić kropkę.
W tym roku rynek reportaży jest wyjątkowo bogaty. Z każdym miesiącem przybywa pozycji, które z chęcią okrasiłabym zdaniem: „jeśli macie w tym roku przeczytać jeden reportaż, to niech to będzie ten”. „Różowa linia” to ciężka lektura nie tylko ze względu na swoje gabaryty, ale i temat. Może nie jest to jedyny reportaż, który powinniście przeczytać w tym roku kalendarzowym, ale zdecydowanie taki, który warto przeczytać niezależnie od tego, jak bardzo interesujecie się tematem.
Kinga Kolenda
Oceny
Książka na półkach
- 500
- 95
- 56
- 18
- 10
- 8
- 7
- 7
- 5
- 4
Opinia
Bardzo poruszająca i ważna książka. Nie jest jednak łatwa - historie osób spotkanych przez autora rzadko kończą się szczęśliwie. Nawet ci, którym udało się uciec przed fizyczną przemocą, nie przestają się borykać z traumą. Są to jednak silne i sprawcze osoby, a przede wszystkim ludzie - a nie ideologia, jak wmawiają nam przepełnieni nienawiścią i strachem politycy.
Co rzadkie wśród starszego pokolenia reportażystów, Mark Gevisser jest świadomy, jaki wywiera wpływ na swoich rozmówców. Wie, że podróżowanie i ukazywanie obcych kultur to odpowiedzialność, że należy przedstawić je sprawiedliwie i bez uprzedzeń. Nie zawsze udaje mu się uciec od myślenia "białego zbawiciela", ale zawsze jest tego świadomy i pod tym względem cenię sobie jego narrację. Myślę, że oddał sprawiedliwość bohaterom swoich reportaży.
Słowo na temat samego wydania - sporo literówek lub brakujących słów, które czyniły zdania wręcz niezrozumiałymi. Korekta chyba spała.
Podsumowując, mogę śmiało polecić tę książkę. Nie oferuje ona rozwiązań, nie ma służyć przekonaniu kogokolwiek do czegokolwiek, lecz dokumentuje świat, jakim jest. Nie jest łatwa i często nie jest przyjemna, lecz takie historie są potrzebne, aby coś się wreszcie zmieniło.
Bardzo poruszająca i ważna książka. Nie jest jednak łatwa - historie osób spotkanych przez autora rzadko kończą się szczęśliwie. Nawet ci, którym udało się uciec przed fizyczną przemocą, nie przestają się borykać z traumą. Są to jednak silne i sprawcze osoby, a przede wszystkim ludzie - a nie ideologia, jak wmawiają nam przepełnieni nienawiścią i strachem politycy.
więcej Pokaż mimo toCo...