rozwińzwiń

Mleko i głód

Okładka książki Mleko i głód Melissa Broder
Okładka książki Mleko i głód
Melissa Broder Wydawnictwo: Czarne Seria: Powieści [Wydawnictwo Czarne] literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Powieści [Wydawnictwo Czarne]
Tytuł oryginału:
Milk Fed
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-07-13
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-13
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381915014
Tłumacz:
Kaja Gucio
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
254 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1632
453

Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka. Autorka podejmuje w niej kilka tematów. Opresyjnych rodziców, chcących w dziecku widzieć zrealizowanie swoich marzeń. Poszukiwania własnej tożsamości, tak seksualnej, jak i osobowościowej. Przedstawia jak społeczeństwo, wymaga od nas przyjmowania różnych ról, a co za tym idzie przywdziewanie różnych masek. Relacje w rodzinie, w pracy, a także wymagania co do własnej osoby, nierzadko różnią się od siebie radykalnie. Melissa Broder w książce przedstawia też obyczajowość ortodoksyjnych Żydów.
Jednak głównym wątkiem jest spotkanie głównej bohaterki żydowskiej ateistki z Miriam pochodzącej z rodziny chasydzkiej. Jedna i druga chce wyrwać się spod opiekuńczego spojrzenia matek. Rachel odrzucić nieustanne liczenie kalorii przez matkę. Miriam od ograniczeń, jakie nakłada na nią religijna rodzina. Jednej do pewnego stopnia się to udaje drugiej nie. Jedna i druga musi zapłacić pewną cenę, w życiu niestety nie ma nic za darmo. Nasuwa się pytanie, które postawił już John Irving w „Regulaminie tłoczni win”: czy okaże się bohaterem własnego życia, czy też rolę te odegra ktoś inny? Niektórych może szokować w książce liczne szczegółowe opisy seksu. Jednak jest jednak książko o wyzwalaniu siebie, a cóż bardziej niż seks jest poddany opresji społecznej?
Polecam książkę napisaną dosadnym, ale i ironicznym pełnym swoistego humoru językiem.

Bardzo dobra książka. Autorka podejmuje w niej kilka tematów. Opresyjnych rodziców, chcących w dziecku widzieć zrealizowanie swoich marzeń. Poszukiwania własnej tożsamości, tak seksualnej, jak i osobowościowej. Przedstawia jak społeczeństwo, wymaga od nas przyjmowania różnych ról, a co za tym idzie przywdziewanie różnych masek. Relacje w rodzinie, w pracy, a także wymagania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
13

Na półkach:

Lektura do połknięcia w jeden dzień, pozostawiająca nas z pulsującym nienasycenie. Nienasycenie życiem, miłością, jedzeniem. Anoreksja jest antyteza miłości, siła jej przeciwstawna, zaś prawdziwa miłość to delektowanie się życiem.

Kiedy od matki dostajesz zaburzenia odżywiania zamiast czułej akceptacji, trudno ci zbudować zdrowe relacje zarówno ze sobą jak i z innymi ludźmi. Melissa Broder uchwyciła to uwikłanie, jakiego doświadcza główna bohaterka i przedstawiła je z dosłownością o która nikt nie prosił, a każdy potrzebował.

Zachwyca mnie tłumaczenie tej książki, płynne lawirowanie pomiędzy polskim, angielskim a jidisz. (Pozostawiam otwartym pytanie o związki tożsamości lesbijskiej i judaizmu, które przeplatają się w kulturze amerykańskiej kolejnej już generacji).

Dawno nie czytałam tak dobrze napisanej prozy. I dawno żadna okładka mnie tak nie zachwyciła, idealnie współgrając z zawartością. Okładka, która stanowi obietnice doskonałą.

Lektura do połknięcia w jeden dzień, pozostawiająca nas z pulsującym nienasycenie. Nienasycenie życiem, miłością, jedzeniem. Anoreksja jest antyteza miłości, siła jej przeciwstawna, zaś prawdziwa miłość to delektowanie się życiem.

Kiedy od matki dostajesz zaburzenia odżywiania zamiast czułej akceptacji, trudno ci zbudować zdrowe relacje zarówno ze sobą jak i z innymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
105

Na półkach:

Mam ogromny problem z tą książką. Początek mnie zachwycił. Dylematy Rachel w sprawie jedzenia, przeliczanie kalorii, konflikt z matką, to wszystko było bardzo autentyczne. Moment, kiedy poznała Miriam zaburzył wszystko. Jakoś mi się wierzyć nie chce, że taka dziewczyna jak Rachel z dnia na dzień porzuciłaby dietę, bo spodobała się jej kobieta plus size... Opisy sexu były obrzydliwe, te wszystkie wyobrażenia głównej bohaterki momentami powodowały u mnie mdłości... Sprawę uratowały nawiązania religijne, te podobały mi się bardzo, sama przemiana Rachel, fryzura, styl też były super. Koniec gdzieś tam się obronił, mimo wszystko po książce z wydawnictwa Czarnego, spodziewałam się czegoś lepszego...

Mam ogromny problem z tą książką. Początek mnie zachwycił. Dylematy Rachel w sprawie jedzenia, przeliczanie kalorii, konflikt z matką, to wszystko było bardzo autentyczne. Moment, kiedy poznała Miriam zaburzył wszystko. Jakoś mi się wierzyć nie chce, że taka dziewczyna jak Rachel z dnia na dzień porzuciłaby dietę, bo spodobała się jej kobieta plus size... Opisy sexu były...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
13

Na półkach: ,

Początek był obiecujący. Bardzo dobrze ukazane obsesyjne liczenie kalorii, problemy z samooceną. W dodatku dość realistycznie ukazane zmagania z orientacją seksualną.

Niestety, niczym człowiek wrzucony w środek jeziora, im dalej brniesz tym robi się płycej.
Dialogi postaci były tak niezręczne, że sama miałam ochotę uciec z miejsca rozmowy; motywy Miriam i ogólnie jej zachowanie nie miały sensu, a główna bohaterka musiała chyba mieć w torebce cegiełkę z Czarnobyla, która z każdą stroną truła jej szare komórki.

Zaczęło się świetnie, skończyło zawodem. A szkoda, bo książka miała potencjał.

Początek był obiecujący. Bardzo dobrze ukazane obsesyjne liczenie kalorii, problemy z samooceną. W dodatku dość realistycznie ukazane zmagania z orientacją seksualną.

Niestety, niczym człowiek wrzucony w środek jeziora, im dalej brniesz tym robi się płycej.
Dialogi postaci były tak niezręczne, że sama miałam ochotę uciec z miejsca rozmowy; motywy Miriam i ogólnie jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1758
884

Na półkach:

Rachel - obsesyjnie myśli o jedzeniu, liczenie kalorii nie wychodzi jej z głowy nawet na chwilę. Każda chwila w przerwie, każda chwila w pracy to przeliczanie przyjemności czerpanej z jedzenia, ale będących też momentem wstydu, czasem wyrzutów sumienia.

Rachel jest jeszcze bardzo młoda, studia teatrologiczne jasno jej uświadomiły, że najbardziej w świecie nie może znieść ludzi teatru. Dla mnie to private joke, który mocno mnie śmieszy za każdym razem, gdy go sobie przypominam. Dużo w tym prawdy, bez względu na szerokość geograficzną i różnice kulturowe.

Rachel żyje w świecie iluzji, sama sobie go tworzy z wielką lubością i spokojem. Obfitość jedzenia (czy czegoś co do miana jedzenia predestynuje) w wersji light jakie rozplanowuje sobie każdego dnia, dają jej złudne poczucie wolności. Skomplikowane rytuały żywieniowe pomagały jej zachować szczupłą sylwetkę, a skoro szczęście da się sprowadzić do rozmiaru ubrań, to była szczęśliwa.

Dziewczyna pracuje w agencji pełnej celebrytów, tych aspirujących, i tych przechodzonych, tych z marzeniami, i tych ich pozbawionych. Rachel nazywa ich fluorescencyjnymi naklejkami, kupując dla nich fake'owych followersów dla profili w mediach społecznościowych.

Na drugim biegunie tej historii stoi Miriam - gruba, koszerna, obarczona dużą i hałaśliwą, szczęśliwą rodziną właścicielka "Yo! Good" - sieci lokali z mrożonymi jogurtami. Wyluzowana, nonszalancka, radosna, jest objawieniem dla pospinanej i majaczącej o mrzonkach Rachel.

Ich nieuchronne spotkanie i relacja będą częścią tej książki, podobnie jak pogmatwane relacje Rachel z własną matką.

Sąd nad rodzinnym szczęściem, wychowaniem i jego błędami, prawo do miłości i rola religii w dążeniu do dobrostanu, a także pytanie o możliwość związku homoseksualnego w judaizmie, oto ważniejsze wątki tej książki.

Książki miernej, słabej, która obiecywała intrygującą, nieoczywistą opowieść o miłości, a pogrążyła się w nudzie stron, które bez mocy i szczególnego pomysłu mielą uczucia i namiętności na zgasłą papkę, niestrawną i nieapetyczną z wyglądu.

Zmarnowany potencjał.

Rachel - obsesyjnie myśli o jedzeniu, liczenie kalorii nie wychodzi jej z głowy nawet na chwilę. Każda chwila w przerwie, każda chwila w pracy to przeliczanie przyjemności czerpanej z jedzenia, ale będących też momentem wstydu, czasem wyrzutów sumienia.

Rachel jest jeszcze bardzo młoda, studia teatrologiczne jasno jej uświadomiły, że najbardziej w świecie nie może znieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
92

Na półkach: ,

Powiem szczerze, dotrwałam mniej więcej do połowy książki i dalej nie umiałam tego znieść. Książka praktycznie ucieka ejakulatem, przez co bardzo trudno się ją czyta. Jedną z najobrzydliwszych scen jest według mnie scena z początku, gdzie bohaterka masturbuje się do wizji swojej starszej koleżanki z pracy, pod postacią wymarzonej matki. Połączenie matczyny miłości, z seksem z o 20 lat starszą kobietą jest dla mnie nie do zniesienia. Być może nie jest to mój sposób przekazania drastycznych treści w literaturze, jednak ten wątek mi się bardzo nie spodobała pod tym względem. Dodatkowo dochodzi do tego bardzo irracjonalny sposób przedstawienia bardzo poważnego problemu żywieniowego i prosty język literacki, który nie pasuje mi do powagi sytuacji.

Powiem szczerze, dotrwałam mniej więcej do połowy książki i dalej nie umiałam tego znieść. Książka praktycznie ucieka ejakulatem, przez co bardzo trudno się ją czyta. Jedną z najobrzydliwszych scen jest według mnie scena z początku, gdzie bohaterka masturbuje się do wizji swojej starszej koleżanki z pracy, pod postacią wymarzonej matki. Połączenie matczyny miłości, z seksem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
63
38

Na półkach:

Jeśli ktoś czytał ostatnio "Cieszę się, że moja mama umarła" Jennette McCurdy, to w kwestii relacji matki z córką oraz wątku zaburzeń odżywiania odnajdzie tu bardzo zbliżony vibe.
Kontrola kalorii daje głównej bohaterce złudne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, której nie zaznała od rodzicielki. Cały jej misterny grafik się jednak wali gdy wpada w wir "smakowania" życia...
W debiutanckiej powieści, Melissa uraczyła nas śmiałym i rozbudowanym wątkiem romansu z ortodoksyjną żydówką i... z jedzeniem :) ,a wszystko okraszone charakterystycznym dla autorki sarkazmem i czarnym humorem.
Osobiście uważam, że druga książka Broder "Ryby" jest jeszcze ciekawsza i mocniejsza w odbiorze. Ale oczywiście polecam obie :)!

Jeśli ktoś czytał ostatnio "Cieszę się, że moja mama umarła" Jennette McCurdy, to w kwestii relacji matki z córką oraz wątku zaburzeń odżywiania odnajdzie tu bardzo zbliżony vibe.
Kontrola kalorii daje głównej bohaterce złudne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, której nie zaznała od rodzicielki. Cały jej misterny grafik się jednak wali gdy wpada w wir...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
96

Na półkach:

Rachel, 24-letnia Żydówka, obsesyjnie liczy kalorie i pilnuje swojej wagi. Każdy dzień upływa jej na obmyślaniu kolejnych posiłków i planowaniu, na jak wiele może sobie pozwolić. Kiedy poznaje Miriam, pulchną pracownicę lokalu z mrożonym jogurtem, jej spojrzenie na świat całkowicie się zmienia, a utrzymanie kontroli nie jest już takie proste.

Historia o głodzie, którego nie da się zaspokoić, a także pragnieniu całkowitego nasycenia - nasycenia jedzeniem, miłością, ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa.

Główna bohaterka poszukuje kogoś bądź czegoś, co zastąpi jej bezwarunkowe, matczyne uczucie i pełną akceptację. Jedzenie ma zapełnić pustkę, a zarazem pomoc ją kontrolować.

Odważna opowieść o pożądaniu, religii i ograniczeniach. Szczera, bezpośrednia, intensywna. W klimacie, jaki ostatnio bardzo lubię. Czytajcie, bo warto!

Rachel, 24-letnia Żydówka, obsesyjnie liczy kalorie i pilnuje swojej wagi. Każdy dzień upływa jej na obmyślaniu kolejnych posiłków i planowaniu, na jak wiele może sobie pozwolić. Kiedy poznaje Miriam, pulchną pracownicę lokalu z mrożonym jogurtem, jej spojrzenie na świat całkowicie się zmienia, a utrzymanie kontroli nie jest już takie proste.

Historia o głodzie, którego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
90

Na półkach: ,

Czytając komentarze bałam się, że książka będzie tak zbereźna, że nie będzie dało się jej czytać - na szczęście tak nie jest. Oczywiście, zgadzam się, że literatura lubi opisy, które dają przestrzeń wyobraźni, a tutaj ów opisy są zbyt prosto i dosłownie wyłożone. Zdecydowanie za dużo dramatów i romansów, lepiej jawi się pierwsza część książki. Problem zaburzeń odżywiania jest tak powszechny i tak rzadko jeszcze stematyzowany, że zdecydowanie można było mu poświęcić więcej miejsca, szczególnie, że nie kupuje bajki "miłość, która ulecza z chorób psychicznych" - to nadal powinien być proces przedstawiony w książce. Dodatkowo mam poczucie, że temat matki i psycholożki został bardzo okrojony, przez co jest zdecydowane poczucie niedomknięcia. Jednakże warto zwrócić uwagę na język autorki (szczególnie w momentach nie niecenzuralnych). Przez książkę się płynie, a nie nazwałabym jej pospolitym czytadłem.

Czytając komentarze bałam się, że książka będzie tak zbereźna, że nie będzie dało się jej czytać - na szczęście tak nie jest. Oczywiście, zgadzam się, że literatura lubi opisy, które dają przestrzeń wyobraźni, a tutaj ów opisy są zbyt prosto i dosłownie wyłożone. Zdecydowanie za dużo dramatów i romansów, lepiej jawi się pierwsza część książki. Problem zaburzeń odżywiania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
87

Na półkach:

Rachel to młoda kobieta, Żydówka, która nie wierzy w Boga. Wierzy za to w liczenie kalorii. Jej życie podporządkowane jest zaburzeniom odżywiania oraz pragnieniom - nie tylko jedzenia. Potrzeby cielesne, ale też potrzeba bliskości, bycia zaopiekowanym, akceptowanym.

Nie jest to do końca "moja" książka, ale uważam, że jest bardzo dobra. Poruszyła we mnie wiele emocji od współczucia przez odrazę do wybuchów śmiechu.
Nie będzie to książka dla każdego przez jej hmm dosłowność? "surowość"? a w końcu - szczerość, ale właśnie ja ją za to doceniam.

To, co mi w niej nie siedzi, to trochę niekonsekwencja w kreacji głównej bohaterki.

TW: zaburzenia odżywiania, trudna relacja z matką.
Książka zdecydowanie 18+

Rachel to młoda kobieta, Żydówka, która nie wierzy w Boga. Wierzy za to w liczenie kalorii. Jej życie podporządkowane jest zaburzeniom odżywiania oraz pragnieniom - nie tylko jedzenia. Potrzeby cielesne, ale też potrzeba bliskości, bycia zaopiekowanym, akceptowanym.

Nie jest to do końca "moja" książka, ale uważam, że jest bardzo dobra. Poruszyła we mnie wiele emocji od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    427
  • Przeczytane
    299
  • Posiadam
    34
  • 2022
    25
  • 2023
    15
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    6
  • 2024
    4
  • Przeczytane w 2022
    3
  • Literatura piękna
    3

Cytaty

Więcej
Melissa Broder Mleko i głód Zobacz więcej
Melissa Broder Mleko i głód Zobacz więcej
Melissa Broder Mleko i głód Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także