Na pograniczu

Okładka książki Na pograniczu
Waldemar Gołaszewski Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-09
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383135007
Średnia ocen

                8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1523
1219

Na półkach: , , , ,

Przypadek sprawił, że przeczytałam książkę Waldemara Gołaszewskiego, bo pierwotnie nie miałam jej w planach ani bliższych, ani dalszych. Czy ów przypadek był czymś dobrym, czy wręcz przeciwnie? Otóż byłam mile zaskoczona, gdyż przeczytanie Na pograniczu zajęło mi tylko (albo aż) jeden wieczór. Dlaczego? Ponieważ nie mogłam się oderwać od tej historii.

Przyznam, że nieczęsto sięgam po zbeletryzowane opowieści rodzinne, choć zapewne niejedna wielopokoleniowa rodzina mogłaby poszczycić się wieloma ciekawymi epizodami, bo zazwyczaj styl autorów pozostawia wiele do życzenia, a opowieści owe bardziej brną w toporną biografię, czego nie lubię. Jednak Waldemar Gołaszewski zaskoczył mnie świetnym gawędziarskim stylem. I choć wiele ówczesnych rodzin borykało się z podobnymi problemami w wieku XX, to sposób, w jaki opowiadał rodzinne perypetie autor, po prostu mnie kupiły. Czytało mi się tę książkę trochę jak powieść sensacyjną, która nie raz i nie dwa sprawiała, że ciarki przebiegały wzdłuż kręgosłupa.
Jednak poza stylem autorka urzekło mnie to, jak pięknie (chociaż nie wiem, czy to słowo tutaj pasuje) oddał ówczesne realia. W stu procentach udało się Waldemarowi Gołaszewskiemu przenieść mnie do początków XX wieku i przeprowadzić mnie przez zawieruchy kolejnych lat, które dotknęły zarówno rodzinę autora, jak i innych bohaterów, którzy pojawiali się na kartach tej książki.

W trakcie lektury towarzyszyła mi również melancholia. Bo ta historia jest w pewnym sensie melancholijna. Niby senna i sentymentalna, ale mimo to pełna różnych uczuć i emocji. Zmusza też do refleksji, do zwolnienia kroku i zastanowienia się nad tym, co współcześnie jest dla nas ważne. Do rozważenia tego, jak nasi przodkowie i to wcale nie tak dawno, musieli radzić sobie w realiach, które były nie do pozazdroszczenia. Spojrzeć na to, jakie wartości wówczas były ważne. Jak ważna dla ludzi z XX wieku była rodzina. I skonfrontować to z tym, co teraz „wyznają” ludzie, jak daleko jesteśmy od tego, co cechowało naszych dziadków i pradziadków, a czego próżno szukać w naszych czasach albo coraz trudniej znaleźć.

Gdy zaznajamiałam się z tym, co do przekazania czytelnikowi ma Waldemar Gołaszewski, wróciłam wspomnieniami do opowieści przyszywanej babci, która opowiadała o wojennej zawierusze, o czasach, które bezpowrotnie minęły. Z jednej strony to dobrze, bo okupacja, wojna to nie jest coś, co chciałoby się przeżywać. Z drugiej jednak strony odeszły do lamusa mocne rodzinne więzi, bliskie relacje z sąsiadami, spotykanie się w gronie najbliższych przy każdej możliwej okazji... a często i bez okazji. Teraz daje się, że wszystko blaknie, ustępując miejsca konsumpcjonizmowi i brawurowemu tempu życia, w którym coraz mniej miejsca na bliskość, serdeczność, empatię i miłość.

Na pograniczu jest więc powieścią, która porusza, zmusza do refleksji. To historia o granicach naszych ziem, które się zmieniały, ale też o ludzkich granicach, które były i są równie płynne, co nasza historia. To książka dla tych, którzy lubią historie oparte o fakty i to takie, które czyta się z zapartym tchem.

Przypadek sprawił, że przeczytałam książkę Waldemara Gołaszewskiego, bo pierwotnie nie miałam jej w planach ani bliższych, ani dalszych. Czy ów przypadek był czymś dobrym, czy wręcz przeciwnie? Otóż byłam mile zaskoczona, gdyż przeczytanie Na pograniczu zajęło mi tylko (albo aż) jeden wieczór. Dlaczego? Ponieważ nie mogłam się oderwać od tej historii.

Przyznam, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    4
  • 2023
    3
  • Wygrane w konkursie/recenzenckie
    1
  • Rodzina
    1
  • Psychologia
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Staruszkowie
    1
  • Papierowy
    1

Cytaty

Więcej
Waldemar Gołaszewski Na pograniczu Zobacz więcej
Waldemar Gołaszewski Na pograniczu Zobacz więcej
Waldemar Gołaszewski Na pograniczu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także