Koziorożec 21. Mistrz
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Koziorożec (tom 21)
- Tytuł oryginału:
- Capricorne 20 Maître
- Wydawnictwo:
- Sideca
- Data wydania:
- 2018-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-03-01
- Liczba stron:
- 46
- Czas czytania
- 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365597069
- Tłumacz:
- Jakub Syty
- Tagi:
- fantastyka
Po przybyciu do Nowego Jorku Koziorożec stawił czoła wielu wrogom, tajnym stowarzyszeniom i przybyszom. Był świadkiem wielu dziwnych zdarzeń, zjawisk i odkryć. Teraz astrolog rozumie sens wszystkich wydarzeń i pozyskał szereg sojuszników oraz przyjaciół, na których pomoc może liczyć.
Album „Mistrz” jest zakończeniem serii „Koziorożec”, a więc poza decydującym starciem z adwersarzem czytelnicy poznają ostatnie głęboko skrywane tajemnice czy motywy działania poszczególnych postaci.
Cykl „Koziorożec” jest jedną z najdłuższych europejskich serii komiksowych tworzonych przez jednego artystę. „Koziorożec” jest również jednym z najdłuższych cykli, którego finał mogą przeczytać polscy czytelnicy.
UWAGA: Według wydań oryginalnych tom dwudziesty serii Koziorożec, zaś wg chronologii polskich wydań dwudziesty pierwszy album serii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 13
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Zacznę od sprawy oczywistej - Andreas-grafik wybitnym twórcą jest i basta. Można lubić bardziej lub mniej jego poszczególne prace, bo jego styl ewoluował dość mocno i przeszedł dość długą drogę od dość klasycznej realistycznej kreski pierwszych tomów "Rorka", poprzez swego rodzaju ekspresjonizm w "Cromwell Stone", po zgeometryzowany nieco kreskówkowy, bardzo dynamiczny styl, którego przykładem jest właśnie "Koziorożec".
Na całą tę serię składa się dwadzieścia jeden tomów, będących pokazem biegłości w technikach wizualnej narracji. Tempo, kadrowanie, rytm, kameralność i rozmach - graficzny przegląd wszystkich tych zagadnień znajdziemy w poszczególnych albumach tej serii. Mamy tu też kilka swoistych komiksowych koncept albumów jak np. cały zbudowany na samych kadrach-zbliżeniach („Widziane z bliska”), czy całkowicie pozbawiony słów (album bez tytułu), albo inny pomyślany jako wariacja na temat podziału planszy na regularne kadry („Sen w klatce”). Robi to spore wrażenie, ale trzeba też zaznaczyć, że większość zeszytów jest w względnie grzeczna, tj. eksperymenty i spektakularne efekty to w nich tylko dodatki, które błyszczą czasem na pojedynczych planszach. Muszę też dodać , że specyficzna maniera Andreasa w „Koziorożcu” może męczyć. Tak jak nie podlega dyskusji jego wirtuozeria w operowaniu perspektywą i wycyzelowanym rysunkiem, tak na przykład mimika jego groteskowych postaci bywa czasem nieczytelna. A mamy ich tu sporo, co prowadzi nas z kolei do drugiego wcielenia Andreasa.
Andreas-scenarzysta kiedyś intrygował mnie swoimi fantastycznymi historiami. Najbardziej lubię jego wczesne scenariusze, w których - mimo oczywistych zapożyczeń z klasyków literatury fantastycznej jak Poe czy Lovecraft - budował proste, ale zarazem nastrojowe opowieści. Z czasem jednak jego projekty rozrastały się i puchły od legionu postaci, symboli oraz równoległych światów, a ja z albumu na album coraz bardziej traciłem wiarę w jego umiejętność do budowaniu sensownej skomplikowanej fabuły i pełnokrwistych postaci. Na przykład finałowy tom słynnego „Rorka” jest tak zmaltretowany wszystkimi twistami i łączeniem poszczególnych wątków, że wszystko sprawia desperackie wrażenie dopisanego i spiętego bez wcześniejszego planu. Chaotyczne zamknięcie chaotycznej całości.
Andreas od początku niejednokrotnie grzeszył mętną i bełkotliwą narracją, czy dość głupawymi pomysłami fabularnymi oraz irracjonalnością w zachowaniu postaci. Przypominają one często kukiełki, pojawiające się w fabule tylko po to by pchnąć akcje w określonym kierunku. Samo w sobie nie jest to oczywiście zbrodnią, ale u Andreasa poziom sztuczności był moim zdaniem tak wysoki ze względu na braki w konstrukcji psychologicznej postaci i ich realistycznych motywacji (które są przecież możliwe do stworzenia nawet w fantastycznych sytuacjach), co skutkowało moją zupełną obojętnością wobec ich losów. Wszystkie te defekty jego scenopisarstwa, niestety zwielokrotnione, obecne są w „Koziorożcu” - historia kiełkuje jak szalona kolejnymi wątkami i po kilku albumach mamy gąszcz postaci, artefaktów, symboli i wymiarów, które są tyleż tajemnicze co płaskie, bowiem wyniknąć może z nich cokolwiek - wszystko i nic.
Najgorsze jest to, że Andreas często też po prostu przynudza. Tytułowy Koziorożec to spec od astrologii, ezoteryki i okultyzmu, ale jego „tajemnice” - ze wspomnianym wyżej powodów - nie mają większego ciężaru. Stają się tak powszednie, że czytelnik wzrusza ramionami. Tak przynajmniej jest ze mną, bo jak dla mnie z „Koziorożca” pozostaje jedynie sama grafika. Do scenariuszy Andreasa straciłem kompletnie zaufanie.
Zacznę od sprawy oczywistej - Andreas-grafik wybitnym twórcą jest i basta. Można lubić bardziej lub mniej jego poszczególne prace, bo jego styl ewoluował dość mocno i przeszedł dość długą drogę od dość klasycznej realistycznej kreski pierwszych tomów "Rorka", poprzez swego rodzaju ekspresjonizm w "Cromwell Stone", po zgeometryzowany nieco kreskówkowy, bardzo dynamiczny...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to