rozwiń zwiń

Jednostka

Okładka książki Jednostka Ninni Holmqvist
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2019
Okładka książki Jednostka
Ninni Holmqvist
7,0 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2019
Wydawnictwo: Editio fantasy, science fiction
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Unit
Wydawnictwo:
Editio
Data wydania:
2019-02-12
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-12
Data 1. wydania:
2010-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328345805
Tłumacz:
Alicja Rosenau
Tagi:
debiut literacki likwidacja literatura science fiction manipulacja nowa fantastyka samotność science fiction starość terror wizja przyszłości
Inne
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
190 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
703
135

Na półkach: ,

Nie wiadomo kiedy (ale chyba w niezbyt odległej przyszłości), nie wiadomo gdzie (lecz nie w odległej galaktyce, a gdzieś w Skandynawii) społeczeństwo dzieli się na Zbędnych i Potrzebnych. Linia podziału przebiega w dość oczywisty sposób: masz dzieci – jesteś potrzebny (komu? Nie wiadomo dokładnie, ale chyba Światu, Ewolucji i innym rzeczom pisanym z wielkiej litery), bezdzietność równa się zbędność. Nie mając dzieci, możesz się jeszcze wybronić, wykonując potrzebny zawód (na przykład położnej lub cieśli; dobrze jest też być celebrytą). Jeśli jednak jesteś bezdzietnym artystą czy innym intelektualistą, masz wyjątkowo przechlapane. Granica wieku jest przy tym nakreślona w sposób wyraźnie dyskryminacyjny: kobiety mają szansę udowodnić swoją przydatność do pięćdziesiątych urodzin, mężczyźni – przez okres o dziesięć lat dłuższy.
„Jednostka” to opowieść jednej ze Zbędnych, Dorrit. Poznajemy ją w dniu, w którym przekracza progi czegoś w rodzaju luksusowego miejsca odosobnienia – Jednostki (pełna nazwa to Jednostka Banku Rezerw Materiału Biologicznego, co wiele mówi o sposobie jaki wymyślono, by uczynić Zbędnych pożytecznymi). Z każdą stroną dowiadujemy się coraz więcej, zarówno na temat przyszłości głównej bohaterki, jak i jej przeszłości, w tym przyczyn, które doprowadziły ją do tego miejsca.
Dawno nie czytałam żadnej dystopii, a kiedyś bardzo je lubiłam. „Jednostka” niespecjalnie mnie jednak porwała, choć nie mogę zarazem napisać, żeby była złą książką.
Na plus: cudowne opisy miłości do zwierzęcia (psa) i tęsknoty za nim. Sporo o relacjach, o potrzebie przynależności. O tym jak bardzo jako ludzie potrzebujemy kontaktu z drugą osobą. Wiele tu krótkich, efemerycznych wątków, w których autorka trafnie, choć hasłowo, czyni szereg trafnych spostrzeżeń.
Na minus: nie wiem czy to zabieg celowy, czy niedociągnięcie, ale wiele w tej książce niedomówień i niedopowiedzeń (patrz wspomniana wyżej hasłowość), co z jednej strony zostawia pole czytelnikowi, ale z drugiej może być po prostu wynikiem pisarskiego lenistwa. Nie wiadomo w zasadzie dlaczego postanowiono zorganizować świat w taki właśnie sposób (wiadomo tylko, że stało się to na mocy ustawy) i – co najważniejsze! – czemu nikt, ze szczególnym uwzględnieniem Zbędnych, się przeciw takiej organizacji nie buntuje. Kolejne osoby udają się bezwolnie na – uwaga, mini spojler! – donacje końcowe - nikt nie krzyczy, nie tupie, nie próbuje uciekać, nie mówiąc już o próbie zorganizowania jakiejś rewolucji. Wydaje się to niewiarygodne, choć być może za mało znam Skandynawów. Całość wypada w związku z tym raczej beznamiętnie. Bohaterowie nawet jeśli cierpią, czynią to dość estetycznie i w niezbyt zaangażowany sposób. Dlatego też obawiam się, że mimo iż czytało mi się to dobrze i szybko (a może właśnie dlatego?), najdalej za miesiąc będę wobec tej lektury zdystansowana tak samo jak jej bohaterowie wobec swojego losu.

Nie wiadomo kiedy (ale chyba w niezbyt odległej przyszłości), nie wiadomo gdzie (lecz nie w odległej galaktyce, a gdzieś w Skandynawii) społeczeństwo dzieli się na Zbędnych i Potrzebnych. Linia podziału przebiega w dość oczywisty sposób: masz dzieci – jesteś potrzebny (komu? Nie wiadomo dokładnie, ale chyba Światu, Ewolucji i innym rzeczom pisanym z wielkiej litery),...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    502
  • Przeczytane
    213
  • Posiadam
    53
  • 2019
    23
  • 2020
    5
  • Fantastyka
    5
  • Do kupienia
    5
  • Dystopia
    5
  • E-book
    5
  • Ulubione
    4

Cytaty

Więcej
Ninni Holmqvist Jednostka Zobacz więcej
Ninni Holmqvist Jednostka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także