Jack z Baśni. Księga druga
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Jack z Baśni (tom 2)
- Seria:
- DC BLACK LABEL
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-27
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328165007
- Tłumacz:
- Jacek Drewnowski
- Tagi:
- jack horner baśnie fables
Po opuszczeniu bezpiecznych, lecz dusznych granic Baśniogrodu na rzecz okrutnych i dławiących marzenia ulic Hollywood, niezrównany Jack Horner (vel Jack B. Nimble, vel Jack Zabójca Olbrzymów, vel Jack z Opowieści) zyskał niespotykaną sławę i fortunę, sprzedając własną, nadmiernie upiększoną legendę... tylko po to, by wszystko odebrali mu stróże baśniogrodzkiego prawa. Teraz pozbawiony bogactwa i zmuszony do życia na wygnaniu Jack musi powrócić do korzeni jako wędrowny szelma, goniący za łatwymi pieniędzmi i jeszcze łatwiejszymi kobietami. Gdy jednak wyrusza w podróż, szybko okazuje się, że w doczesnym świecie czyhają niebezpieczeństwa, z jakimi nawet taki nadzwyczaj doświadczony i uroczy hultaj jeszcze nigdy się nie spotkał. Na tym polega problem z wrodzoną wspaniałością – reszta rzeczywistości zawsze przynosi rozczarowanie!
W tomie „Jack z Baśni: Księga druga” samozwańczy Najwspanialszy Baśniowiec Świata wreszcie doczekał się traktowania, na jakie zasługuje. Autorami scenariusza są twórca „Baśni” Bill Willingham i Lilah Sturges, a rysunków – Russ Braun, Tony Akins, José Marzán Jr., Andrew Pepoy, Steve Leialoha i Dan Green.
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach „Jack of Fables” #17–32 oraz specjalny wybór wstępnych szkiców Brauna, a także przedmowę autorstwa wiernego towarzysza Jacka – Gary’ego (Lapsusa Żenującego).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 9
- 6
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Pierwszy tom „Jacka z Baśni” był komiksem lekkim, łatwym i w znacznej mierze także przyjemnym. Konwencja zaproponowana przez autorów sprawiła, że był to tytuł z gatunku tych, po których nie ma co spodziewać się jakichś intelektualnych wyzwań. Zasadniczo działało to całkiem dobrze, bo przez te czterysta stron z małym okładem przechodziło się generalnie bezboleśnie. Komiks miał co prawda swoje mankamenty, ale nie przeszkadzały za bardzo w lekturze. Zasiadając do tomu numer dwa, miałem nadzieję na powtórzenie tego doświadczenia.
Zupełnie niespodziewanie Jack Horner staje się jedną z centralnych postaci wojny, której stawką może być dalsza egzystencja Baśniowców. Choć nie wszyscy są zadowoleni z faktu, że zyskał niebagatelny wpływ na przebieg konfliktu, to on sam jest zdania, że nikt nie nadaje się lepiej do roli decydenta. Pewne jest jedno – będzie się działo, a z wojny nie każdy wyjdzie bez szwanku.
Podobała mi się pierwsza zbiorcza odsłona „Jacka z Baśni”, choć nie był to komiks wolny od wad. Niektóre z nich stają się niestety bardziej zauważalne teraz, w drugim albumie. Chodzi mi przede wszystkim o postać głównego bohatera. Poprzednio Jack bywał irytujący, tym razem jest taki przez cały czas, co więcej, rozwój fabuły jedynie utrwala ten obraz. Jest złośliwym dupkiem, którego przekonanie o własnym uroku i wielkości niebezpiecznie zbliża się do megalomanii. Nie kupuję wyjaśnienia, że facet ma taki być, a to z tego względu, że czytanie o perypetiach kogoś tak denerwującego szybko staje się męczące, zwłaszcza w momencie, kiedy czytelnik zaczyna mieć nadzieję, że kolejna scena poświęcona będzie postaciom drugoplanowym, a nie Jackowi. Chyba nie o to chodzi.
Nie ma za to co narzekać na tempo akcji. W tej materii twórcy spisali się generalnie dobrze, praktycznie cały czas coś się dzieje, a nad światem przedstawionym przetaczają się wydarzenia o niebagatelnym znaczeniu. Cały tom podzielony jest na kilka osobnych story-arców – ten manewr pozwolił na pokazanie szeregu postaci drugoplanowych, które bez wątpienia nadały opowieści kolorytu, często biorąc na siebie fabularny ciężar i odciągając uwagę od bufonowatego głównego bohatera.
Fabuła skupia się w znacznej mierze na walce o ośrodek „Złote gałęzie” oraz o przyszłość zarówno Baśniowców, jak i sił sprawujących nad nimi pieczę. Im bliżej końca komiksu, tym coraz silniejsze staje się wrażenie, że wątek zanadto rozciągnięto. Jest interesujący na początku, ale już finalna wielka bitwa, rozpisana na aż pięć zeszytów, zwyczajnie nudzi zamiast emocjonować. Sytuację ratują okazjonalne żarty słowne, które bywają naprawdę błyskotliwe (choć bywają i takie ocierające się o cringe), dzięki czemu chwilami rozmywa się wrażenie nadmiernej Jackowej głupawki. Główna linia fabularna tomu ma nużące momenty, a w całym albumie najlepiej wypada retrospektywna opowieść poboczna, zatytułowana „1883”, na łamach której Jack musi zmierzyć się ze ścigającym go Wilkiem. Znajdziemy w niej napięcie i suspens, a bohater tytułowy serii irytuje jakby mniej.
Tom drugi prezentuje się więcej niż przyzwoicie jeśli idzie o walory graficzne. To podobny poziom co poprzednio (w sumie nic dziwnego, skoro w znacznej mierze odpowiadają za niego ci sami artyści), a co za tym idzie jest dynamicznie i efektownie. Bardzo mnie też cieszy, że całość wydano na offsecie. Zwracałem na to uwagę już przy recenzji „Księgi pierwszej”, ale zawsze warto powtórzyć – offset rządzi! Bo i całość jest lżejsza, i na kartach nie zostają tłuste ślady paluchów, i taki album zwyczajnie jakoś lepiej leży w dłoni.
Druga odsłona „Jacka z Baśni” to więcej tego samego, ale w nieco gorszym wydaniu niż wcześniej. Być może to dlatego, że gdzieś uleciała unosząca się początkowo nad cyklem świeżość, efekt jest jednak taki, że to czterystustronicowe tomiszcze jest generalnie dość monotonne. Nadal znajdziemy tu dobre pomysły, interesujące wątki i bohaterów, których można polubić, jednak trzeba ich szukać z dala od postaci tytułowej. To nieco utrudnia lekturę, bo to Jack stoi zazwyczaj na pierwszym planie. Nie jest jednak źle, bo choć album wypada gorzej niż ten oznaczony „jedynką”, to mimo wszystko nie jest stratą czasu. Po prostu trzeba odpowiednio skalibrować swoje oczekiwania.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2024/03/jack-z-basni-tom-2-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid02iXWpgfid1WBGSon4s6sHqQGxaWSawzEqeACqpMbHZ8uGURVP5XPL9VLJzfDk2oDKl
Pierwszy tom „Jacka z Baśni” był komiksem lekkim, łatwym i w znacznej mierze także przyjemnym. Konwencja zaproponowana przez autorów sprawiła, że był to tytuł z gatunku tych, po których nie ma co spodziewać się jakichś intelektualnych wyzwań. Zasadniczo działało to całkiem dobrze, bo przez te czterysta stron z małym okładem przechodziło się generalnie bezboleśnie. Komiks...
więcej Pokaż mimo to