Gnat #3: Przyjaciele i wrogowie, czyli żniwa
504 str.
8 godz. 24 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Gnat (tom 3)
- Seria:
- Klub Świata Komiksu
- Tytuł oryginału:
- Bone
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2018-05-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-17
- Liczba stron:
- 504
- Czas czytania
- 8 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328119864
- Tłumacz:
- Jacek Drewnowski
- Tagi:
- gnat; bone; chwat; kant
Ostatni tom przygodowej sagi o Chwacie Gnacie i jego kuzynach – Cwanym Kancie Gnacie i nieodpowiedzialnym Chichotem Gnatem. Gnat (Bone) to licząca w oryginale 55 zeszytów komiksowa saga fantasy, wydawana w latach 1991–2005. Jej autor, Jeff Smith, czerpał inspirację z wielu źródeł. Dzięki temu powstał ogromny, zachwycający świat, a pełne rozmachu przygody bohaterów zabarwione są ogromną dawką humoru.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 58
- 25
- 14
- 13
- 5
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
Jestem w mniejszości, ale po tych 1500 stronach wciąż nie pojmuję, skąd te wysokie oceny, skąd ten zachwyt, to uwielbienie, skąd te wszystkie Eisnery i Harveye, skąd status pozycji kultowej. Dla mnie to tytuł wybitnie przeciętny, przegadany, pełen niepotrzebnych dłużyzn i fabularnych mielizn.
Niektórych - z tego, co zdążyłem zauważyć - fascynuje, jak seria na przestrzeni tych dziewięciu tomów przeobraziła się z prostej przygodowej komedyjki w nastrojowe dark fantasy. Jasne, taka diametralna zmiana konwencji to ciekawy zabieg (o ile założymy, że była to zmiana zaplanowana, a nie naprędce zaimprowizowana z braku innych pomysłów), ale dla mnie wciąż jest to przejście z komedii, która nie bawi, w fantasy, które nie intryguje. I z dwojga złego nie wiem, co jest gorsze.
Być może serii pomogłoby, gdyby wraz z fabułą w nieco poważniejszą stronę ewoluowała także oprawa graficzna. Końcowe sceny - często mroczne i krwawe - narysowane „kreskówkową” kreską momentami wydawały mi się wręcz niepoważnie; forma kompletnie nie przystawała do treści, nie współgrała z tymi wszystkimi dramatycznymi wydarzeniami. O ile w niektórych przypadkach zobrazowanie „dorosłej” fabuły „dziecięcym” rysunkiem byłoby uzasadnione, tak tutaj - mam wrażenie - ujawniło braki w warsztacie Smitha, który może i jest wybitnym cartoonistą, ale najwyraźniej nie jest zbyt wszechstronnym plastykiem. (Jeśli nie wiecie, o czym mówię, dobrym przykładem jest tutaj choćby całkiem przyzwoite mango „Soul Eater”, gdzie w momentach „szaleństwa” kreska płynnie przechodzi z mangowo-cartoonowej w odrealniony creepy półszkic-półbazgroł. Taki myk mistrzowsko buduje klimat narastającego obłędu).
Co jeszcze mogę dodać? Może to, że doceniam licznie występujące tu nawiązania intertekstualne, ale jestem zdania, że nagromadzenie takich nawiązań nie wygeneruje z automatu ciekawej fabuły.
Koniec końców wydaje mi się, że gdybym nie miał tak absurdalnie wysokich oczekiwań - rozdmuchanych najpewniej przez lekturę peanów pochwalnych rozsianych po całych internetach - uznałbym Gnata za przyjemne czytadełko. Tymczasem jednak zawiodłem się, bo chyba oczekiwałem czegoś, co przenicuje mój światopogląd i sposób pojmowania komiksu jako medium, a dostałem... no właśnie - przyjemne czytadełko. Sami oceńcie, czy tego właśnie poszukujecie.
instagram.com/polishpopkulture
Jestem w mniejszości, ale po tych 1500 stronach wciąż nie pojmuję, skąd te wysokie oceny, skąd ten zachwyt, to uwielbienie, skąd te wszystkie Eisnery i Harveye, skąd status pozycji kultowej. Dla mnie to tytuł wybitnie przeciętny, przegadany, pełen niepotrzebnych dłużyzn i fabularnych mielizn.
więcej Pokaż mimo toNiektórych - z tego, co zdążyłem zauważyć - fascynuje, jak seria na przestrzeni...