rozwiń zwiń

Głośno Jak Diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury

Okładka książki Głośno Jak Diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury
Katherine TurmanJon Wiederhorn Wydawnictwo: Kagra muzyka
664 str. 11 godz. 4 min.
Kategoria:
muzyka
Tytuł oryginału:
Louder Than Hell
Wydawnictwo:
Kagra
Data wydania:
2013-12-03
Data 1. wyd. pol.:
2013-12-03
Liczba stron:
664
Czas czytania
11 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363785109
Tłumacz:
Łukasz Szymański
Tagi:
metal
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Im the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax Scott Ian, Jon Wiederhorn
Ocena 7,6
Im the Man. Au... Scott Ian, Jon Wied...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1319
460

Na półkach: , , ,

Czytałam tę książkę bite dwa tygodnie. Nie dlatego, że jest nieciekawa czy źle napisana. Po prostu nie jestem zagorzałą fanką metalu. Z drugiej strony kompletnym laikiem też nie jestem. Co kilka stron musiałam wygoogować sobie jakiegoś wykonawcę lub przypomnieć kogoś, kogo kiedyś kochałam na zabój. Ze względu na formę ta książka powinna być chaotyczna, a nie jest. Mimo, że to sześćset stron prawie samych cytatów, całość jest zaskakująco spójna.

Gdy czytałam wstęp napisany przez Scotta Iana, myślałam: „To o mnie!” Ja też większość mojego dorastania spędziłam w swoim pokoju słuchając płyt w przeświadczeniu, że nikt mnie nie rozumie. Jeżeli chodzi o muzykę, to nadal nikt mnie nie rozumie (nic dziwnego, skoro sama siebie rozumiem tylko raz na jakiś czas). Talentu w tej materii niestety nie mam, więc mogę o niej tylko pisać, ale jak powiedział Frank Zappa: „Pisanie o muzyce jest jak tańczenie o architekturze”, więc jestem na straconej pozycji.

„Głośno jak diabli” pełna jest ekscesów, na wieść o których włos jeży się na głowie. Niektóre z tych historii znałam, ale sporej części jednak nie. Nie miałam pojęcia (lub zapomniałam), że Jonathan Davis uczęszczał do szkoły pogrzebowej (jest w ogóle coś takiego?) i był uczniem balsamisty, a potem pracował jako grabarz i lubił (!) to zajęcie.

Ta książka zwraca delikatnie uwagę na pewne oblicze gwiazd metalu, o którym się nie mówi. To często i gęsto historie twardzieli, którzy na scenie są niszczycielską siłą z piekła rodem, gdy z niej schodzą wciągają masę koki, wypijają skrzynkę Jacka Danielsa, zaliczają po pięć lasek, a gdy trasa się kończy wracają spłukani do domów swoich matek lub dziewczyn i przechowują w ich lodówkach świńskie łby. Może przemawia przeze mnie solidarność jajników, ale czy ktoś zastanawiał się, gdzie byliby dziś bogowie metalu, gdyby nie kobiety, które ich niańczyły, wspierały i finansowały? Gdzie byłby dziś Ozzy, gdyby Sharon nie pozbierała go z podłogi, gdy wyleciał z Black Sabbath? Gdzie byliby ci lalusie z natapirowanymi włosami gdyby nie striptizerki z LA? I czy Avenged Sevenfold wybiliby się gdyby nie miłość, wiara i oddanie Valary Dibenedetto (o której nie wspomniano w tej książce nawet słowem)? O nich też ktoś powinien napisać książkę. „Pierwsze damy heavy metalu”. To mogłoby być dobre.

Największym plusem tej książki jest to, że historia opowiedziana jest słowami muzyków i ludzi z branży. To nie są suche fakty opisane przez jakiegoś gryzipiórka siedzącego w klimatyzowanym gabineciku za stylowym biureczkiem. Mam tylko takie wątpliwości co do tego, czy to na pewno „kompletna historia metalu”. Myślę, że każdy fan nu metalu, crossover czy black metalu po przeczytaniu fragmentów poświęconych swoim faworytom czuł niedosyt. Metal jest tak rozległym gatunkiem, że nie sposób opowiedzieć jego historii na sześciuset stronach. Właściwie każdy rozdział „Głośno jak diabli” można rozwinąć w oddzielnych książkach.

Czytałam tę książkę bite dwa tygodnie. Nie dlatego, że jest nieciekawa czy źle napisana. Po prostu nie jestem zagorzałą fanką metalu. Z drugiej strony kompletnym laikiem też nie jestem. Co kilka stron musiałam wygoogować sobie jakiegoś wykonawcę lub przypomnieć kogoś, kogo kiedyś kochałam na zabój. Ze względu na formę ta książka powinna być chaotyczna, a nie jest. Mimo, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    135
  • Przeczytane
    110
  • Posiadam
    67
  • Ulubione
    8
  • Muzyka
    6
  • Muzyczne
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2014
    4
  • Literatura faktu
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Głośno Jak Diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury


Podobne książki

Przeczytaj także