Zaskoczyła mnie „Biała gorączka”, nie powiem. Spodziewałem się wygładzonej dla potrzeb czytelnika historii człowieka, znanego lepiej jako Lemmy. Tymczasem czeka nas niezwykle naturalna i bezpośrednia wypowiedź muzyka, który z niejednego pieca jadł chleba. Nie unika tematów drażliwych, nie unika słów obraźliwych, mówi prosto z mostu, pozostając przy tym sobą. Czytając poszczególne rozdziały wręcz słyszałem jego charakterystyczny chrapliwy głos, tak jakby siedział tuż obok. Niektórych czytelników może razić swobodne podejście do spraw damsko-męskich, zażywanie narkotyków w ilościach „przemysłowych”, ale „Lemmy” Kilmister opowiada o tym niezwykle rubasznie, nie starając się kreować na inną osobę niż był.
Prezentowane przezeń poglądy na temat społeczeństwa, muzyki czy polityki nie straciły na oryginalności, a czytane dziś nabrały niepokojąco prawdziwego wyrazu. Przy okazji udaje mu się odwzorować klimat muzyki rockowej, zwłaszcza ten z lat 60-tych i 70-tych: naprawdę można mu zazdrościć, ile zespołów było dane mu zobaczyć na własne oczy. Książka kończy się właściwie na etapie wydania płyty „Hammered” (2002 rok); niestety nie doczekała się wydania uzupełnionego choćby o kolejną dekadę z życia tego niezwykłego basisty. Jeżeli miałbym pretensje, to tylko o zbytni pośpiech w opisywaniu lat 90-tych, anegdoty z tras oraz sesji nagraniowych z tego okresu zostały opowiedziane zbyt pobieżnie. Kilkadziesiąt dodatkowych stron z pewnością by nie znudziło, zresztą książkę czyta się wartko i z zaciekawieniem. 7+/10

Zaskoczyła mnie „Biała gorączka”, nie powiem. Spodziewałem się wygładzonej dla potrzeb czytelnika historii człowieka, znanego lepiej jako Lemmy. Tymczasem czeka nas niezwykle naturalna i bezpośrednia wypowiedź muzyka, który z niejednego pieca jadł chleba. Nie unika tematów drażliwych, nie unika słów obraźliwych, mówi prosto z mostu, pozostając przy tym sobą. Czytając...

Zapraszam na bookstagram:
https://www.instagram.com/uwaga_na_glowe/

Dziś recenzja biografii o jednym z moich idoli. O ikonie rocka. O człowieku bezkompromisowym, konsekwentnie żyjącym w swoim świecie, ale przede wszystkim to historia niesamowitego muzyka, pioniera metalu oraz wzoru do naśladowania dla takich zespołów jak Metallica.
W książce "Lemmy Biała Gorączka" znajdziemy perypetie Lemmy'ego Kilmistera. Dowiemy się jak rozpoczął swoją karierę muzyczną w zespole Hawkind oraz dlaczego został z niego wyrzucony (zdradzę tylko, że powód jest zarazem śmieszny I tragiczny). Następnie będziemy świadkami historii- powstania zespołu Motorhead oraz ich szalonego stylu. Poznamy również wiele narkotykowo-alkoholowych opowieści o nieśmiertelnym Lemmym. Wydawało się, że faktycznie śmierć nie może powstrzymać Lemmy'ego, ale niestety 28 grudnia 2015 odszedł od nas, natomiast jego muzyka i charyzma pozostanie ze mną na zawsze. Książkę czytałem kilka razy I napewno na tym nie poprzestanę. Polecam nie tylko fanom, ale wszystkim, którzy chcą poznać historię niesamowitego I bezkompromisowego człowieka. "Killed by death"

Zapraszam na bookstagram:
https://www.instagram.com/uwaga_na_glowe/

Dziś recenzja biografii o jednym z moich idoli. O ikonie rocka. O człowieku bezkompromisowym, konsekwentnie żyjącym w swoim świecie, ale przede wszystkim to historia niesamowitego muzyka, pioniera metalu oraz wzoru do naśladowania dla takich zespołów jak Metallica.
W książce "Lemmy Biała Gorączka"...

Książka wywarła na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Historia muzyka ,ktory nie miał w życiu z górki tylko pod górkę. A wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to,że nie ma prawa na nią wejść. Jednak gdy się robi to,co kocha, nie ma rzeczy niemożliwych. Na duży plus humorystyczne wstawki.

Książka wywarła na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Historia muzyka ,ktory nie miał w życiu z górki tylko pod górkę. A wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to,że nie ma prawa na nią wejść. Jednak gdy się robi to,co kocha, nie ma rzeczy niemożliwych. Na duży plus humorystyczne wstawki.

Lemmy - legenda metalu, człowiek prosty, ale nie głupi, który swoją charyzmą i poczuciem humoru oraz podejściem do muzyki sprawił, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Książka przyjemna, choć momentami monotonna. dowiemy się z niej wiele ciekawostek z życia Lemma, świata tamtych lat, początków gatunku oraz o przemyśle muzycznym. Polecam.

Lemmy - legenda metalu, człowiek prosty, ale nie głupi, który swoją charyzmą i poczuciem humoru oraz podejściem do muzyki sprawił, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Książka przyjemna, choć momentami monotonna. dowiemy się z niej wiele ciekawostek z życia Lemma, świata tamtych lat, początków gatunku oraz o przemyśle muzycznym. Polecam.

Lemmy SZCZERZE o sobie, zespole i życiu w trasie. Myślę, że książka rozwiewa też trochę pewne mity czy opinie narosłe wokół tej postaci. Sporo humoru, anegdot a jeśli trzeba powiedzieć coś dosadnie to Lemmy się z tym nie kryje. Minusem jedynym jest, że kończy się na 2002 roku. Naprawdę polecam.

Lemmy SZCZERZE o sobie, zespole i życiu w trasie. Myślę, że książka rozwiewa też trochę pewne mity czy opinie narosłe wokół tej postaci. Sporo humoru, anegdot a jeśli trzeba powiedzieć coś dosadnie to Lemmy się z tym nie kryje. Minusem jedynym jest, że kończy się na 2002 roku. Naprawdę polecam.

W sumie lekka i przyjemna 😏. Do połowy zabawna i z pewnym tłem obyczajowym. Uroczo żulerska trochę jak "Tortilla Flat" Steinbecka. Potem niestety za dużo powierzchownych opisów tras i nagrywanych płyt oraz przesyt powtarzalnych ćpuńskich ekscesów. Książkę należałoby nieco skrócić.

W sumie lekka i przyjemna 😏. Do połowy zabawna i z pewnym tłem obyczajowym. Uroczo żulerska trochę jak "Tortilla Flat" Steinbecka. Potem niestety za dużo powierzchownych opisów tras i nagrywanych płyt oraz przesyt powtarzalnych ćpuńskich ekscesów. Książkę należałoby nieco skrócić.

Po prostu 49% Mother F**ker, 51% Son of a Bitch !!

Po prostu 49% Mother F**ker, 51% Son of a Bitch !!

Świetna można się uśmiać polecam fanom rock n rolla i nie tylko !

Świetna można się uśmiać polecam fanom rock n rolla i nie tylko !

Klasyk, wzorzec autobiografii muzyka! Szczerze, bezkompromisowo i z dużą dawką humoru. Świetnie przybliża postać Lemmiego, człowieka pewnego siebie, megalomańskiego wręcz, oddanego muzyce i rock and rollowi, ale też nieco przegranego, pechowego, czasem też oszukanego. Born to lose, live to win!

Klasyk, wzorzec autobiografii muzyka! Szczerze, bezkompromisowo i z dużą dawką humoru. Świetnie przybliża postać Lemmiego, człowieka pewnego siebie, megalomańskiego wręcz, oddanego muzyce i rock and rollowi, ale też nieco przegranego, pechowego, czasem też oszukanego. Born to lose, live to win!

Jestem fanem Motorhead. Ta ksiazka to dla mnie świetna lektura. bardzo duzo ciekawostek zwiazanych z powstawaniem albumow, sporo anegdot. Ksiazke przeczytalem w kilka dni, napisana lekko. Bardzo dobrze przetlumaczona. Czuc w tym rock and rolla.

Jestem fanem Motorhead. Ta ksiazka to dla mnie świetna lektura. bardzo duzo ciekawostek zwiazanych z powstawaniem albumow, sporo anegdot. Ksiazke przeczytalem w kilka dni, napisana lekko. Bardzo dobrze przetlumaczona. Czuc w tym rock and rolla.