rozwiń zwiń

Bunt w Sobiborze. Opowieść o przetrwaniu w Polsce okupowanej przez Niemców

Okładka książki Bunt w Sobiborze. Opowieść o przetrwaniu w Polsce okupowanej przez Niemców
Joseph BialowitzPhilip Bialowitz Wydawnictwo: Nasza Księgarnia powieść historyczna
287 str. 4 godz. 47 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Revolt at Sobibór. A teenager's story of survival in Nazi-occupied Poland
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
287
Czas czytania
4 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310115829
Tłumacz:
Piotr Kowalik
Tagi:
Żydzi Sobibór
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
162 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1763
1762

Na półkach:

„Jeśli komuś uda się przeżyć i uciec, niech pamięta, że ma obowiązek być świadkiem i głosić światu o tym miejscu i o tym, co tutaj widział.”
Te słowa usłyszał 14 października 1943 roku siedemnastoletni Fiszel Białowicz (obecnie Philip Bialowitz) w obozie koncentracyjnym Sobibór od przywódców buntu więźniów – rosyjskiego żołnierza Saszy Peczerskiego i syna rabina z Żółkiewki Leona Feldhendlera. Ucieczka przez nich zorganizowana była pod wieloma względami nietypowa. Przede wszystkim była jedynym i udanym buntem większości więźniów w niemieckim obozie koncentracyjnym. Łączyła siły Rosjan i polskich Żydów, z których ci pierwsi wnieśli umiejętności wojskowe, a ci drudzy bardzo dobre rozeznanie w topografii i funkcjonowaniu obozu. Dawała także możliwość opuszczenia obozu i szansę uwolnienia wszystkim więźniom. Organizatorzy nie chcieli, by w odwecie Niemcy zamordowali tych, którzy zostali, co zawsze miało miejsce w przypadku ucieczki niewielkiej grupy. Obalała również mit o biernym poddawaniu się nazistom, zadając temu kłam.1
Autor wspomnień dotrzymał słowa.
Z pomocą syna, Josepha, spisał wspomnienia zaczynające się tuż przed wybuchem II wojny światowej w rodzinnej Izbicy Lubelskiej, a kończące się w 1945 roku. Nadał im osobisty charakter w pierwszej osobie czasu rzeczywistego widzianego oczami dorastającego chłopca, który w czasie rozpoczęcia narastającej fali nienawiści wobec Żydów tuż przed 1 września 1939 roku miał 13 lat, a przed sobą 6 lat życia szczutego, poniżanego, zastraszanego, więzionego, upodlonego człowieka w sztafecie życia i śmierci. Widział lub przeżył śmierć ojca, matki, trzech sióstr i ich dzieci, przyjaciół i trzech ukochanych dziewcząt, w tym jednej narzeczonej (wszyscy zamordowani przez Niemców), za każdym razem przypominając sobie przez nieustanne powtarzanie, dlaczego musi i chce żyć. Kilkakrotnie cudem uciekał śmierci, unikając kul plutonu egzekucyjnego nad dołem, wygrzebując się spod zwału zamordowanych, uciekając z transportu lub łapanki, wychodząc z szeregu idących do gazu, ocalając z selekcji, biegnąc przez pole minowe śladami ginących przed nim, unikając skutków donosów szmalcowników i morderstw polskich antysemitów. Przyglądając się tej przerażającej roszadzie nieszczęść i cudów przypadających na jednego nastolatka, musiałam przyznać mu rację – nic nie zależało od człowieka.
Przeżycie było tylko i wyłącznie kwestią szczęścia.
Człowiek mógł tylko w oczekiwaniu na wyrok walczyć o odporność psychiki, by tak, jak wielu znajomych chłopca, nie popaść w depresję lub nie popełnić samobójstwa. Bohater wspomnień wskazywał na trzy wartości, które w utrzymaniu tej niezłomnej postawy mu pomogły – brat, który wielokrotnie ratował mu życie, wiara w dobro, pomimo zalewu zła wokół i chęć życia zdecydowanie wyrażana w chwilach trudnych, skrajnych, tragicznych i beznadziejnych – „Jestem jeszcze młody. Chcę żyć. Całym sercem pragnę żyć.”
Jego wspomnienia mają również wymiar ponadczasowy.
Obecnie wręcz pożądany. To człowiek, który przestrzega przed skutkami nienawiści, ponieważ był ich ofiarą. Dokładnie opisał proces jej narastania i efektów, które zakończyły się masowym ludobójstwem. Mówi wprost – zobaczcie do czego dochodzi, kiedy człowiek nienawidzi drugiego człowieka z różnych powodów: koloru skóry, religii, światopoglądu, narodowości, przekonań politycznych czy rasy. Nawet koloru kurtki, z powodu którego ostatnio został pobity znany i ceniony przeze mnie aktor Krzysztof Pieczyński. Pozostaje mi tylko powtórzyć jego słowa usłyszane w wywiadzie, kierowane do agresora – Kto ciebie tak ustawił, że ty tak nienawidzisz człowieka? Jak to możliwe, że pomimo tylu świadków okrutnych czasów i ich licznych przekazów, historia zaczyna się powtarzać. Może rację ma Martin Luter King, który twierdził – „Mam poczucie, że ludzie złej woli działają bardziej efektywnie niż ludzie dobrej woli”. To od takich „drobnych” incydentów, zaczyna się właśnie ludobójstwo, a największym jego wsparciem są bierność, zaniechanie i przyzwolenie innych,które zabijają tak samo, jak karabin. Historia pokazuje, że takich postaw w społeczeństwie była zawsze większość. Dokładnie to przekazuje w swoich wspomnieniach Joszele. Warto posłuchać tych, którzy już to przeżyli i boleśnie doświadczyli. To dlatego na motto tych wspomnień wybrano słowa Milana Kundery - "Walka ludzi z przemocą to walka pamięci z zapominaniem".
Nie chcę być bierna, więc walczę, przypominając.
http://naostrzuksiazki.pl/

„Jeśli komuś uda się przeżyć i uciec, niech pamięta, że ma obowiązek być świadkiem i głosić światu o tym miejscu i o tym, co tutaj widział.”
Te słowa usłyszał 14 października 1943 roku siedemnastoletni Fiszel Białowicz (obecnie Philip Bialowitz) w obozie koncentracyjnym Sobibór od przywódców buntu więźniów – rosyjskiego żołnierza Saszy Peczerskiego i syna rabina z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    214
  • Chcę przeczytać
    144
  • Posiadam
    55
  • Ulubione
    8
  • 2011
    5
  • 2012
    4
  • Z wojną w tle
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    3
  • II wojna światowa
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bunt w Sobiborze. Opowieść o przetrwaniu w Polsce okupowanej przez Niemców


Podobne książki

Przeczytaj także