"Agatha była zagorzałą obrończynią niewinnych ofiar zbrodni. Nie widziała zła jako zjawiska o wymiarze społecznym, ale jako wynaturzenie rodzące się w sercu pojedynczego człowieka."

Jako wielbicielka twórczości Agathy Christie czytałam jej biografie i oczywiście autobiografię, wierząc naiwnie, że zawierają samą prawdę... Dopiero czytając książkę Jareda Caide`a przekonałam się, że pisarka w swoich wspomnieniach sporo spraw pominęła milczeniem, w innych zdecydowanie minęła się z prawdą. Autorka autoryzowanej biografii pisarki, Janet Morgan, również nie przedstawiła wielu spraw zgodnie z rzeczywistością...

Jared Cade w swojej bardzo dokładnej i wyczerpującej książce wyjaśnia sprawy, które wcześniej były ukrywane i zatajane - przede wszystkim zagadkowe zaginięcie pisarki, które podniosło jej popularność, ale też przysporzyło zmartwień i problemów, i ostatecznie okazało się wielkim błędem, którego konsekwencje ponosiła latami...

Autor porusza nie tylko tę sprawę, opisuje właściwie całe życie Agathy, jej młodość i dwa małżeństwa, o których też dowiadujemy się nowych, zaskakujących i mało przyjemnych rzeczy...

Warto zapoznać się z tą pozycją, jeśli chcemy znać prawdę o naszej ulubionej autorce kryminałów. Muszę jednak wspomnieć o jednym znaczącym elemencie, który mnie drażnił i którego nie powinno tu być - Cade niejednokrotnie streszcza fabułę niektórych utworów pisarki, czasem nawet zdradzając, kto zabił... Za to obniżam ocenę, bo może czytelnik akurat tych książek Agathy jeszcze nie czytał?! To już chyba teraz nie musi, skoro zna ich zakończenie.

"Agatha była zagorzałą obrończynią niewinnych ofiar zbrodni. Nie widziała zła jako zjawiska o wymiarze społecznym, ale jako wynaturzenie rodzące się w sercu pojedynczego człowieka."

Jako wielbicielka twórczości Agathy Christie czytałam jej biografie i oczywiście autobiografię, wierząc naiwnie, że zawierają samą prawdę... Dopiero czytając książkę Jareda Caide`a przekonałam...