Kruk to książka która idealnie wpasowuje się w wymagania pożeracza horrorów ekstremalnych i czytelników łaknących litrów krwi. Co prawda nie znajdziecie tu dosadnych opisów typu krojenie ludzi żyletką czy jedzenie dzieci, ale trupy ścielą się gęsto a krwi jest tyle że dosłownie przesiąka do mieszkania niżej.

Tak jak i w "Exquise corpse" autorka zabiera nas do Nowego Orleanu, i tak jak w poprzednio omawianej książce świat kręci się wokół osób homoseksualnych i transwestytów.

Historia rozgrywa się w uniwersum filmu "kruk" gdzie dusza skrzywdzona za życia wraca do ciała by ukarać swoich oprawców. (Przyznam nie znam filmu, książek innych nie czytałem ale po lekturze tego z pewnością się skusze)

Tak więc mamy tu historie gdzie bohater zostaje posadzony o śmierć ukochanego i zabity żeby nikt nie zadawał pytań po czym wraca do życia za sprawą kruka i ma dorwać osobę która sprawiła jego duszy tyle bólu. Dopiero wtedy będzie mógł odejść. Prosto? Prosto, a przede wszystkim wciągająco i krwawo czyli tak jak miało być i jak tygrysom podoba się najbardziej.

Jedyne co średnio mi się podobało w tej książce to sposób w jaki autorka przedstawia osoby o innej orientacji niż bohaterów. Każdy z nich jest zły i chce udupić "tych pedałów" co nie do końca wydaje mi się mieć odbicia w rzeczywistości.

Ta książka jest drugim tomem serii. Nie wydaje mi się jednak żeby były obie ze sobą bezpośrednio powiązane , tym bardziej ze mają innych autorów.

Kruk to książka która idealnie wpasowuje się w wymagania pożeracza horrorów ekstremalnych i czytelników łaknących litrów krwi. Co prawda nie znajdziecie tu dosadnych opisów typu krojenie ludzi żyletką czy jedzenie dzieci, ale trupy ścielą się gęsto a krwi jest tyle że dosłownie przesiąka do mieszkania niżej.

Tak jak i w "Exquise corpse" autorka zabiera nas do Nowego...

Wyobrażacie sobie ,że nastolatek po obejrzeniu Kruka sięga po książkę. Oh jakież było jego zniesmaczenie gdy sie okazało ,ze do jasnej cholery każdy tu jest pedałem ! Bohater pedał ,policjant pedał ,tramwajarz pedał. Cud ,że kumpla nie puknąłem po przeczytaniu tej literackiej tragedii.

Wyobrażacie sobie ,że nastolatek po obejrzeniu Kruka sięga po książkę. Oh jakież było jego zniesmaczenie gdy sie okazało ,ze do jasnej cholery każdy tu jest pedałem ! Bohater pedał ,policjant pedał ,tramwajarz pedał. Cud ,że kumpla nie puknąłem po przeczytaniu tej literackiej tragedii.

Trudno zgodzić mi się z powyższą opinią - tak mogła napisać jedynie osoba, która z innymi dziełami P. Z. Brite się nie zetknęła i nie posiada żadnej wiedzy o autorze. Książki Brite nie należą do łatwych i zakładam, że mają szansę dotrzeć do niewielu osób - nie dość, że niezbyt popularne, to jeszcze dość ciężkie, pełne specyficznego napięcia, o zwrotach akcji utrzymanych zawsze w jednym tonie. Autor łączy makabrę, niekiedy wręcz groteskę z niesamowitym bogactwem językowym, pięknem porównań i nietypowych spostrzeżeń, a wszystko to okrasza więcej niż odrobiną fantastyki z unoszącym się duchem gotycyzmu w tle. Zdecydowanie warto sięgnąć po te książki, choćby ze względu na niesamowitą ucztę dla zmysłów - prawie słyszymy szelest opisywanych tkanin i niemal widzimy głębię opisywanych kolorów. Ostrzegam jednak, że nie są to książki dla wrażliwych, znajdzie się tam i naturalizm, czasem ujęty w dość odrażający sposób - a jednak to ta niesamowita mieszanka subtelności i koszmaru sprawia, że chcemy w to dalej brnąć. Odnośnie samej książki - nie zetknęłam się z serią, która stanowiła inspirację do napisania powieści, ale myślę, że mogę z czystym sumieniem polecić "Serce Łazarza" każdemu, kto jest w stanie docenić bogactwo warstwy językowej, niezłą narrację i nie zrazi się wątkami LGBT oraz pojawiającymi się tu i ówdzie kałużami krwi lub splotami jelit.

Trudno zgodzić mi się z powyższą opinią - tak mogła napisać jedynie osoba, która z innymi dziełami P. Z. Brite się nie zetknęła i nie posiada żadnej wiedzy o autorze. Książki Brite nie należą do łatwych i zakładam, że mają szansę dotrzeć do niewielu osób - nie dość, że niezbyt popularne, to jeszcze dość ciężkie, pełne specyficznego napięcia, o zwrotach akcji utrzymanych...

Zawsze chciałem przeczytać książce o tematyce kruka rodem z filmu i serii komiksów O'barra ale to dzieło jest wg mnie bardzo delikatne, autorka chyba lepiej czułaby się pisząc jakąść powieść miłosną. Mimo tego że napisałą ją pewnie tak jak ona chciała to przeczytać to wizerunek, tło i wszystkie akcje daleko odbiegają od tego jak ja wyobrażam sobie Kruka.

Zawsze chciałem przeczytać książce o tematyce kruka rodem z filmu i serii komiksów O'barra ale to dzieło jest wg mnie bardzo delikatne, autorka chyba lepiej czułaby się pisząc jakąść powieść miłosną. Mimo tego że napisałą ją pewnie tak jak ona chciała to przeczytać to wizerunek, tło i wszystkie akcje daleko odbiegają od tego jak ja wyobrażam sobie Kruka.