Kolejna przygoda Son Goku i przyjaciół z Armią Czerwonej Wstęgi. Ponownie mogę napisać, że jest to bardzo schematyczna, drażniąca historia, jednak nie widzę w tym sensu, bo mangi ze świata Dragon Balla wzbudzają we mnie wielki sentyment. Są zwyczajną, bardzo ciekawą rozrywką, do której się przyzwyczaiłam oglądając te akcje w anime. Czasem mega wkurzają mnie bohaterowie i to, jak niejasno zostali opisani, nie są statyczni w swoich działaniach i często gubią swój charakter, nie uczą się na swoich błędach, ale warto o tym zapomnieć i zatracić się po prostu w tym świecie. Drażniące są również stereotypy, które autor w mandze powiela, ale zważywszy na czas wydania całej serii, zupełnie nie dziwią. Motyw Armii Czerwonej Wstęgi jest jednym z tych, które najmniej lubię, ale znowu, komiks czyta się/ogląda niezwykle szybko i zwyczajnie nie nudzi nawet na chwilę, więc jest to mega fajna rozrywka i sądzę, że warto poznać się z historią dzielnego, opiekuńczego Goku.

Kolejna przygoda Son Goku i przyjaciół z Armią Czerwonej Wstęgi. Ponownie mogę napisać, że jest to bardzo schematyczna, drażniąca historia, jednak nie widzę w tym sensu, bo mangi ze świata Dragon Balla wzbudzają we mnie wielki sentyment. Są zwyczajną, bardzo ciekawą rozrywką, do której się przyzwyczaiłam oglądając te akcje w anime. Czasem mega wkurzają mnie bohaterowie i...

Przez Niebieskiego trudno mi było przebrnąć (no nie lubię chłopa),ale i tak nie potrafię tego tomiku nisko ocenić. Szczególnie że pod koniec zostałam udobruchana krótkim występem Aralki - choć Dr. Slumpa pamiętam trochę gorzej niż Dragon Balla. Może to i typowo gagowy dodatek, ale Niebieski dostał piękny wpier...

I Goku nawet jako wielka małpa nie był tak przerażający jak w momencie, gdy zjadł sobie pokonanego wroga... Ja wiem, że to była gigantyczna ośmiornica, ale inteligentna i mówiąca ośmiornica... Oolong chyba powinien się cieszyć, że są z Goku przyjaciółmi 😅

Przez Niebieskiego trudno mi było przebrnąć (no nie lubię chłopa),ale i tak nie potrafię tego tomiku nisko ocenić. Szczególnie że pod koniec zostałam udobruchana krótkim występem Aralki - choć Dr. Slumpa pamiętam trochę gorzej niż Dragon Balla. Może to i typowo gagowy dodatek, ale Niebieski dostał piękny wpier...

I Goku nawet jako wielka małpa nie był tak przerażający jak...

Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

No i zabawa się rozpoczyna. Genialny Żółw i Lunch radzą sobie z Armią Czerwonej Wstęgi, zaś Bulma, Goku i Kuririn wędrują w podziemiach groty pirackich skarbów.

Akcja z Generałem Niebieskim świetna, zwłaszcza nietypowe metody walki poprzez nadprzyrodzone zdolności paraliżowania.

Ostatecznie grota się wali, wszyscy uciekają.
Na wyspie znowu są pojmani i związani magicznymi linami, z opresji ratuje ich jednak Lunch.

Kolejna akcja dzieje się w Pingwinówku. Akcja jest inna i oderwana od tego, co znamy, chociaż mi osobiście Aralka nigdy nie przypadła specjalnie do gustu.
Na koniec trafiamy do Świętej Ziemi Karin.

Najlepsze sceny:

* Goku straszący Bulmę czaszką zmarłego pirata

* Goku złapany przez ośmiornicę:
- Wiesz, mam dla ciebie fajną rzecz...
- Co masz? Fajną rzecz? A jaką?
- Nazywa się... Kame-hame-ha!

* Bulma widząca Generała Niebieskiego i próbująca się do niego przytulić, na co on odskakuje:
- Kobietaaaa! Nie zbliżaj się do mnie!!! Chyba zwymiotuję!
- O rany, pedał - dziwi się Bulma.
- Pedał z Armii Czerwonej Wstęgi - komentuje Kuririn.

* Goku po pokonaniu ośmiornicy, zjada ją xd.

* Goku ratujący z jaskini mysz, bo wcześniej przestraszył się jej generał Niebieski, co uratowało Goku życie

* Bulma i Kuririn czekają na Goku w statku, ale grota się wali, a Goku jak nie ma tak nie ma. Bulma na to:
- Zamykaj kabinę, zanurzamy się!
- Zwariowałaś?! Chcesz go zostawić na pastwę losu?!
- O czym ty gadasz?! Dla mnie najważniejsze na świecie jest własne życie!!! A dla ciebie?
- No... w sumie... też, ale...

* Jaskinia się wali, zabrakło paliwa.
- Już po nas!!! - krzyczy Kuririn. - Wszyscy zginiemy!!!
- Nie chcę umierać!!! - zawodzi Bulma. - Jeszcze nigdy się nie całowałaaam!

* Goku ratuje całą trójkę Kamehamą.
Bulma stwierdza:
- Gdyby nie ty, byłoby po nas! Jak dobrze mieć przyjaciół!
- A chciała go zostawić na pastwę losu - mruczy Kuririn.

* Wszyscy zostali uwięzieni magicznymi linami, nie mogą się z nich wydostać, a niedługo ma wybuchnąć bomba. Bulma oznajmia:
- Zaczekaj! Ja chcę wstąpić w wasze szeregi! Zabierz mnie ze sobą!
- No wiesz ty co?! - krzyczy Kuririn. - Czy ty nie masz za grosz wstydu?!
- Armia nie przyjmuje kobiet - odpowiada Niebieski.
- To może mnie przyjmiecie? - pyta Genialny Żółw.

Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

No i zabawa się rozpoczyna. Genialny Żółw i Lunch radzą sobie z Armią Czerwonej Wstęgi, zaś Bulma, Goku i Kuririn wędrują w podziemiach groty pirackich skarbów.

Akcja z Generałem Niebieskim świetna, zwłaszcza nietypowe metody walki poprzez nadprzyrodzone zdolności paraliżowania.

Ostatecznie...

Uwielbiam relacje między bohaterami, ich zażyłość, troskę o siebie nawzajem i poboczne przygody w dążeniu do głównego celu (nie wiem jeszcze tylko jaki jest póki co). Mój ulubiony moment to ten, gdy goku spotyka małego indiańskiego chłopca, a gdy jego ojciec ginie zabity przez płatnego morderce obiecuje zebrać dla niego wszystkie smocze kule i ożywić go. Jego dobroć, wielkie serce i troska o innych sprawiają, że z każdym tomem lubię go coraz bardziej, choć jednocześnie nie mogę się doczekać, gdy wszyscy dorosną, bo pamiętam, że dalej było o niebo lepiej!

http://kasikowykurz.blogspot.com/2019/11/dragon-ball-tomy-6-10.html

Uwielbiam relacje między bohaterami, ich zażyłość, troskę o siebie nawzajem i poboczne przygody w dążeniu do głównego celu (nie wiem jeszcze tylko jaki jest póki co). Mój ulubiony moment to ten, gdy goku spotyka małego indiańskiego chłopca, a gdy jego ojciec ginie zabity przez płatnego morderce obiecuje zebrać dla niego wszystkie smocze kule i ożywić go. Jego dobroć,...

SonGoku nadal twardo walczy z Armią Czerwonej Wstęgi... Jego zaciekłym wrogiem zostaje Generał Niebieski... Jest on bardzo silny i ma dar hipnotyzowania ale także ogromną wadę, o której przekonasz się z tomu...

W wyniku walk SonGoku trafia do wioski Dr. Slumpa, co jest bardzo zabawnym epizodem... W poszukiwaniu Smoczych Kul pomagają mu Kuririn i Bulma...

Po pokonaniu Niebieskiego trafia do Świętej Ziemi na której stoi Święta Wieża... Co tam się wydarzy dowiesz się z tego tomu...

Ja ze swej strony gorąco polecam... Naprawdę warto...

SonGoku nadal twardo walczy z Armią Czerwonej Wstęgi... Jego zaciekłym wrogiem zostaje Generał Niebieski... Jest on bardzo silny i ma dar hipnotyzowania ale także ogromną wadę, o której przekonasz się z tomu...

W wyniku walk SonGoku trafia do wioski Dr. Slumpa, co jest bardzo zabawnym epizodem... W poszukiwaniu Smoczych Kul pomagają mu Kuririn i Bulma...

Po pokonaniu...

Bardzo lubię Dr. Slumpa i fajnie że bohaterowie tej mangi pojawili się w tej cześci :)

Bardzo lubię Dr. Slumpa i fajnie że bohaterowie tej mangi pojawili się w tej cześci :)