R. Jordan, ma dość błyskotliwy styl i jestem mile zaskoczony "Conanem" w jego wykonaniu.
O ile Steve Perry i paru innych kontynuatorów twórczości R. E. Howarda skutecznie obniżało jakość, zniechęcając przy tym, potencjalnych, (przyszłych) czytelników, beznadziejnie nieudolnymi i trywialnymi wypocinami. To w tym przypadku, otrzymujemy pełnokrwistą powieść o Conanie, z dość ciekawą i przemyślaną fabułą.

Tutaj Conan jest zwykłym człowiekiem, (nie bezmyślną maszyną do zabijania),popełnia błędy, gafy i najzwyczajniej w świecie zdarza mu się, że myli się w wielu kwestiach i miewa typowe, ludzkie słabostki.

Samo machanie mieczem już nie wystarczy i jak się okazuje, sam nie podoła...
OK, starczy opisu.

R. Jordan, ma dość błyskotliwy styl i jestem mile zaskoczony "Conanem" w jego wykonaniu.
O ile Steve Perry i paru innych kontynuatorów twórczości R. E. Howarda skutecznie obniżało jakość, zniechęcając przy tym, potencjalnych, (przyszłych) czytelników, beznadziejnie nieudolnymi i trywialnymi wypocinami. To w tym przypadku, otrzymujemy pełnokrwistą powieść o Conanie, z dość...

Conan po ucieczce z Sultanapuru gdzie trudnił się przemytem trafia do Aghrapuru. Tutaj odnajduje przyjaciół, którzy tak jak on, przed latami, uciekli z Shadizaru. Wśród nich jest złodziej Emilio, który jedyne o czym marzy to śliczna Davinia. Blond włosa piękność z kolei marzy tylko o naszyjniku, który jest w posiadaniu pewnego Kultu. Emilio po nieudanych próbach zabrania ze sobą Conana rusza po naszyjnik.

Kiedy złodziej nie wraca, Conan wyrusza na ratunek, zabierając ze sobą astrologa Sharaka. Do ekipa dołącza jeszcze turański sierżant, któremu kult porwał córkę.

W sprawę zamieszana jest jeszcze grupa Hyrkańczyków i śliczna Yasbet.

Kunszt Roberta Jordana widać gołym okiem od pierwszych stron książki. Bohaterowie, a w tym Conan, są opisani w sposób barwny i rozbudzający wyobraźnie. Akcja jest na prawdę przemyślana, nie ma miejsca na zbędne dialogi, czy nadmierne opisy. Biorąc tę książkę do ręki, nigdy bym się nie spodziewał, że można napisać tak ciekawą opowieść w 190 stronach.

Conan po ucieczce z Sultanapuru gdzie trudnił się przemytem trafia do Aghrapuru. Tutaj odnajduje przyjaciół, którzy tak jak on, przed latami, uciekli z Shadizaru. Wśród nich jest złodziej Emilio, który jedyne o czym marzy to śliczna Davinia. Blond włosa piękność z kolei marzy tylko o naszyjniku, który jest w posiadaniu pewnego Kultu. Emilio po nieudanych próbach zabrania ze...

Nie porwała mnie na kawałki...

Nie porwała mnie na kawałki...