Polecam tą książkę jeśli ktoś chciałby spróbować poznać /zrozumieć dysocjacyjne zaburzenie tożsamości (osobowość mnoga). W książce można odnaleźć historię pacjenta cierpiącego na te zaburzenie, a także jego psychoterapeuty. Autor skupił się na przedstawieniu funkcjonowania swojego wewnętrznego świata, a także ukazał w jaki sposób wpływało ono na jego funkcjonowanie w życiu codziennym. Cenne są przytaczane fragmenty rozmów pomiędzy częściami i psychoterapeutą, co pozwala lepiej zrozumieć tą chorobę i zauważyć jak wiele czasu, wysiłku i determinacji wymaga leczenie.

Polecam tą książkę jeśli ktoś chciałby spróbować poznać /zrozumieć dysocjacyjne zaburzenie tożsamości (osobowość mnoga). W książce można odnaleźć historię pacjenta cierpiącego na te zaburzenie, a także jego psychoterapeuty. Autor skupił się na przedstawieniu funkcjonowania swojego wewnętrznego świata, a także ukazał w jaki sposób wpływało ono na jego funkcjonowanie w życiu...

Książka mnie rozczarowała, choć kilka zdań (o miłości i wewnętrznej integracji) na zakończenie, podniosło jakby wartość całości i pozostawiło po sobie przyjemne wrażenie.

Książka opowiada o człowieku, który zrobił karierę, głównie naukową, jako specjalista od spraw Azji, ułożył sobie życie osobiste i nieźle radził sobie w życiu, mimo że cierpiał na poważne zaburzenie osobowości.

Historia spisana przez samego jej bohatera. Trochę nudnawa, bo momentami zbyt narcystyczna i za mało pogłębiona wewnętrznie.

Jednak książka, ogólnie biorąc, warta uważniejszego zapoznania się z nią.

Opatrzona posłowiem psychiatry (dr Jeffry Smith),który leczył autora przez wiele lat. W sensie terapeutycznym - książka nic specjalnego nie wnosi.

Książka mnie rozczarowała, choć kilka zdań (o miłości i wewnętrznej integracji) na zakończenie, podniosło jakby wartość całości i pozostawiło po sobie przyjemne wrażenie.

Książka opowiada o człowieku, który zrobił karierę, głównie naukową, jako specjalista od spraw Azji, ułożył sobie życie osobiste i nieźle radził sobie w życiu, mimo że cierpiał na poważne zaburzenie...

Pomimo milosci jaka darzę ksiazki o tej tematyce, przez ta nie moglam przebrnac, zas peany jakie o sobie samym prawil jej autor skutecznie mnie zniechecily.

Pomimo milosci jaka darzę ksiazki o tej tematyce, przez ta nie moglam przebrnac, zas peany jakie o sobie samym prawil jej autor skutecznie mnie zniechecily.

Książka poruszająca bardzo ciekawe zagadnienie dotyczące osobowości mnogiej. Początkowo wolno się rozkręca, główny bohater ma problemy podobne do większości ludzi, jest nerwowy, czasem agresywny, pije alkohol, od którego się uzależnia, ma zaniki pamięci. Po dłuższym czasie odkrywa, że za jego problemami stoi coś więcej. A raczej: coś głębiej.

Zaczynamy z Robertem poznawać mroczne tajemnice osób mieszkających w jego umyśle. Książka wciąga, jest napisana dobry stylem, z epilogiem od doktora. Oparcie na faktach to w tym przypadku plus i minus jednocześnie. Plus, bo poznajemy coś, co wydarzyło się naprawdę, mamy zarys choroby, objawy, stosowanie leczenia, prawdziwe postacie z tamtych lat, nakreślone tło historyczne. Minus polega na nieprzekazaniu wszystkich informacji, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie dotyczące żywych ludzi, żony czy dzieci.

Nie poznajemy skutków choroby destrukcyjnie wpływającej na dom rodzinny, nie widzimy agresywnego zachowania Roberta. Możemy tylko się domyślać, co robił, kiedy ktoś inny przejmował stery bez jego wiedzy. Oczywiście nie chodzi o to, by przedstawiać prywatne, ciężkie sprawy z domu rodzinnego, jednak w tym przypadku fabularyzowana książka byłaby z pewnością mocniejsza, dopełniałaby obraz niszczącego działania choroby. Jako całość, polecam, zapada w pamięć i daje możliwość dyskusji.

Książka poruszająca bardzo ciekawe zagadnienie dotyczące osobowości mnogiej. Początkowo wolno się rozkręca, główny bohater ma problemy podobne do większości ludzi, jest nerwowy, czasem agresywny, pije alkohol, od którego się uzależnia, ma zaniki pamięci. Po dłuższym czasie odkrywa, że za jego problemami stoi coś więcej. A raczej: coś głębiej.

Zaczynamy z Robertem poznawać...

Zdumiewająca i wciągająca historia człowieka, który niemal całe życie trwał w niewiedzy na temat własnej choroby: osobowości mnogiej. Autor jest niezwykle barwną postacią, ciekawy życiorys przeplatają historie z życia wewnętrznego oraz terapii. Bardzo interesująca rzecz, polecam.

Zdumiewająca i wciągająca historia człowieka, który niemal całe życie trwał w niewiedzy na temat własnej choroby: osobowości mnogiej. Autor jest niezwykle barwną postacią, ciekawy życiorys przeplatają historie z życia wewnętrznego oraz terapii. Bardzo interesująca rzecz, polecam.

W czasie przechodzenia przez rozdziały często nachodziła mnie myśl: ale serio? Nie hiperbolizujesz? W pewnych miejscach tej historii aż się prosi o dopisek: szalona inwencja autora - by czytało się lepiej. Ale nie - opowieść jest prawdziwa, DID istnieje naprawdę. Myślę, że warto przeczytać 11xja, ponieważ nie jest to dawka suchej wiedzy na temat tego zaburzenia - jest to zupełne uzewnętrznienie się człowieka, który odkrył, że w nim istnieją inni "oni" będący "nim". Brzmi jak z powieści fiction? Najlepsze jest to, że jest to prawda.
Pozycja, która wciąga jak powieść a tak naprawdę jest sporą dozą informacji, które można przyswoić w "nieinwazycjny" sposób.
Aha, i jest mały polski akcent - nasza kiełbasa ma mocną pozycję za granicą ;-)

W czasie przechodzenia przez rozdziały często nachodziła mnie myśl: ale serio? Nie hiperbolizujesz? W pewnych miejscach tej historii aż się prosi o dopisek: szalona inwencja autora - by czytało się lepiej. Ale nie - opowieść jest prawdziwa, DID istnieje naprawdę. Myślę, że warto przeczytać 11xja, ponieważ nie jest to dawka suchej wiedzy na temat tego zaburzenia - jest to...

Sięgnęłam po tą pozycje po przeczytaniu "Człowieka o 24 twarzach". Tematyka jest hipnotyzująca wręcz.
Książka jeest gorsza w odbiorze. Nudniejsza.
Ale czy można porównywać kompletnie różne życia ludzi którzy chorowali na to samo?? Hmm...

Sięgnęłam po tą pozycje po przeczytaniu "Człowieka o 24 twarzach". Tematyka jest hipnotyzująca wręcz.
Książka jeest gorsza w odbiorze. Nudniejsza.
Ale czy można porównywać kompletnie różne życia ludzi którzy chorowali na to samo?? Hmm...

Czego można się spodziewać po tytule? Kolesia z rozdwojeniem jaźni? Robert Oxnam pokazuje jak tragiczne może być życie z niezdiagnozowaną chorobą psychiczną, a z drugiej strony napawa optymizmem, iż jednak można z nią żyć i to żyć na całkiem dobrym poziomie. Pierwsza połowa książki skupia się na opisywaniu życia z różnych stron, czasami ciężko uwierzyć, że takie rzeczy "wydarzył się naprawdę". Książka zmieniła lekko mój pogląd na psychologię i problemy wewnętrzne ludzi. Jest ciekawa i warto ją przeczytać.

Czego można się spodziewać po tytule? Kolesia z rozdwojeniem jaźni? Robert Oxnam pokazuje jak tragiczne może być życie z niezdiagnozowaną chorobą psychiczną, a z drugiej strony napawa optymizmem, iż jednak można z nią żyć i to żyć na całkiem dobrym poziomie. Pierwsza połowa książki skupia się na opisywaniu życia z różnych stron, czasami ciężko uwierzyć, że takie rzeczy...

Autor jest naukowcem, więc jego narracja bliższa jest narracji analizy naukowej niż błyskotliwej opowieści, jaką snuł Cameron West w "Pierwszej osobie liczby mnogiej". Ze względu jednak na celne i cenne wskazówki dotyczące DID i nader przydatne posłowie-krytyczną analizę autorstwa psychiatry specjalizującego się w dysocjacji, dra J. Smitha, przyznaję książce 9 gwiazdek.

Autor jest naukowcem, więc jego narracja bliższa jest narracji analizy naukowej niż błyskotliwej opowieści, jaką snuł Cameron West w "Pierwszej osobie liczby mnogiej". Ze względu jednak na celne i cenne wskazówki dotyczące DID i nader przydatne posłowie-krytyczną analizę autorstwa psychiatry specjalizującego się w dysocjacji, dra J. Smitha, przyznaję książce 9...

Popoularnonaukowe kompendium wiedzy na temat rozdwojenia jaźni
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o chyba najbardziej tajemniczej chorobie psychicznej.

Popoularnonaukowe kompendium wiedzy na temat rozdwojenia jaźni
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o chyba najbardziej tajemniczej chorobie psychicznej.