Tajemnice Malinowego Wzgórza
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Dragon
- Data wydania:
- 2024-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-05-15
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382744040
Ekscentryczna babcia Eleonora, ugodowy tata Stanisław, temperamentna mama Alicja i prawie były mąż Mateusz – zwariowana rodzina Małgorzaty nie ułatwia jej życia. Kobieta właśnie została wyrzucona z pracy, a niespodziewanie odziedziczony spadek wcale nie ratuje jej sytuacji. Rodzina tajemniczego wuja Ferdynanda Omelnickiego dostaje w spuściźnie dwór, jednak warunkiem jego prawnego otrzymania jest wspólnie mieszkanie całej rodziny przez rok na Malinowym Wzgórzu.
Mimo rodzinnych zawirowań życie na Malinowym Wzgórzu toczy się swoim rytmem. Wpadający znienacka sąsiedzi, zadomowione zwierzaki oraz uciążliwy konserwator zabytków czują się w dworze jak u siebie. Nowym mieszkańcom nie pomagają również notorycznie wpraszający się goście, szczególnie jeden walczący o serce Małgosi…
Czy rodzina Milewskich pokocha dwór na Malinowym Wzgórzu?
Kim jest podążający jak cień za rodziną mężczyzna?
Dlaczego Ferdynand Omelnicki nie poznał nigdy rodziny?
"Tajemnice Malinowego Wzgórza" to zabawna opowieść o tym, że skomplikowane na pozór relacje rodzinne przy odrobinie wsparcia mogą zmienić się w prawdziwą więź.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 8
- 6
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Na dobry wieczór- rewelacyjna, obyczajowa historia. Małgorzata to młoda mężatka, której mąż wyprowadził się do innego mężczyzny. Przyjaciółka knuje przeciwko niej (chociaż tego nie wie),spektakularnie traci pracę, ma na karku babcię i rodziców oraz zakochanego w niej kolegę z pracy (tego też nie wie). Do tego dochodzi niespodziewanie wiadomość, że odziedziczyła dworek na Malinowym Wzgórzu. Jest tylko jeden warunek- cała rodzina ma mieszkać tam wspólnie przez rok. Czy Gosia ma szansę na miłość? Może zaufać prawie byłemu mężowi? Jak wierzyć w jego uczucia, gdy nie ma chwili spokoju, a życie uprzykrza nie tylko spadkowy mecenas, ale także konserwator zabytków? Ciepła, rodzinna historia, która mówi, co jest w życiu ważne i poakzuje, że rodzina jest najważniejsza. Poczucie humoru, które przewija się już od pierwszych stron, a leki język sprawia, że książkę czyta się jednym tchem.
Na dobry wieczór- rewelacyjna, obyczajowa historia. Małgorzata to młoda mężatka, której mąż wyprowadził się do innego mężczyzny. Przyjaciółka knuje przeciwko niej (chociaż tego nie wie),spektakularnie traci pracę, ma na karku babcię i rodziców oraz zakochanego w niej kolegę z pracy (tego też nie wie). Do tego dochodzi niespodziewanie wiadomość, że odziedziczyła dworek na...
więcej Pokaż mimo toTrzypokoleniowa rodzina Omelnickich dowiaduje się dowiaduje się o spadku, który zostawił brat, wuj, wujeczny dziadek w jednym. Warunkiem jest mieszkanie przez rok w Miasteczku, na tytułowym Malinowym Wzgórzu. Autorka umie kreować cudowne, idylliczne miasteczka, ciekawe rodziny w których historię wplecione są tajemnice, i oczywiście wspaniałe nestorki rodów. W fabule niedopowiedzenie goni niedopowiedzenie, a z nich tylko nieporozumienia. Ale dzięki temu fabuła jest emocjonująca. Lekka, barwna, zabawna historia, idealna na wiosenny czas. Egzemplarz otrzymałam dzięki akcji recenzenckie prowadzonej przez Wydawnictwo Dragon.
Trzypokoleniowa rodzina Omelnickich dowiaduje się dowiaduje się o spadku, który zostawił brat, wuj, wujeczny dziadek w jednym. Warunkiem jest mieszkanie przez rok w Miasteczku, na tytułowym Malinowym Wzgórzu. Autorka umie kreować cudowne, idylliczne miasteczka, ciekawe rodziny w których historię wplecione są tajemnice, i oczywiście wspaniałe nestorki rodów. W fabule...
więcej Pokaż mimo toMałgorzata Brzozowska uważała, że nigdy się nie myli i nigdy nie przyznawała się do pomyłek. Chociaż popełniała ich trochę - by nie tracić cennego czasu, zawsze decydowała się bardzo szybko.
Może nie do końca wpisywała się w definicję pracoholika, ale praca była ważniejsza od reszty życia i cały czas wszystko podporządkowywała swoim zobowiązaniom. Uważała, że dobrze mieć pracę, a obecna miała tę zaletę, że płacono sporo i w terminie.
Ale i wymagano - by były wyniki i nie pozwalając nawet na chwilę przerwy. Odebranie przez Gosię prywatnego telefonu, poskutkowało złożeniem jej przez szefa propozycji nie do odrzucenia:
"‒ Piętnaście minut na spakowanie rzeczy, papiery odbierzesz jutro. Nie chcę cię więcej widzieć! Żegnam!" ...
A sprawa była naprawdę ważna - dzwonił prawnik, bo chciał się upewnić, że zna ona treść listu jaki wysłał do jej babci i rodziców i że będzie na pogrzebie, wraz z mężem.
List ten był wielkim zaskoczeniem dla całej rodziny - Kancelaria Prawna informowała w nim o śmierci ich krewnego, 98-letniego Ferdynanda Omelnickiego, zmarłego w Peru 6 miesięcy temu oraz o terminach ostatniego pożegnanie zmarłego na cmentarzu parafialnym w Miasteczku i odczytania jego ostatniej woli. Przy czym brak obecności krewnych, tzn. Gosi, jej babci, mamy i taty oraz małżonka, na ceremonii pożegnania, miał świadczyć o braku zainteresowania spadkiem.
Szkopuł tkwił w tym, że Gosia parę miesięcy temu rozstała się z mężem ...
"Wiedli dobre, wspólne życie, tylko na początku popełnili błąd i nie uzgodnili, jak ono ma wyglądać."
Dla Gosi było normalne, że jest pochłonięta pracą, dla jej męża - nie, on pisał się na inny model życia razem.
I w pewnym momencie powiedział parę słów za dużo - co zakończyło się tym, że żona wystawiła mu walizki za drzwi, wykasowała jego numeru ze swego telefonu i zmieniła zamki w drzwiach. Chciała też się rozwieść, ale, oczywiście, zabrakło czasu ...
A teraz miała razem z człowiekiem, którego nie chciała widzieć i znać, stawić się na pogrzebie nie znanego jej dziadka wujecznego?! No, nie! ...
Fakt, zmarły był w gruncie rzeczy osobą obcą nawet dla rodzonej siostry, babci Gosi - a jednak najwyraźniej znał całkiem nieźle ich aktualną sytuację.
I mieli dostać w spuściźnie posiadłość Malinowy Dwór, pod warunkiem, że cała rodzina spędzi w niej rok, nie tylko mieszkając, ale i dbając o nią na bieżąco.
Dlaczego? Tylko dlatego, że byli jedynymi krewnymi? Czemu w takim razie nie szukał z nimi wcześniej kontaktu, nie dał znaku życia, że żyje?!
Dlaczego zmarł na obczyźnie, choć w Polsce bywał?
Jakich sekretów strzegą mury posiadłości? ...
Praktycznie w każdym rozdziale pojawiają się pytania, wątpliwości i tajemnice - a moim zdaniem zakończenie książki nie wszystko wyjaśnia i jak w żadnej innej prosi się tu ciąg dalszy.
Ale, może właśnie dzięki tym pojawiającym się jak grzyby po deszczu sekretom i pytaniom, ta książka bardzo wciąga.
Do tego ma niebanalną fabułę, trochę jak z bajki - bo jak często w życiu dziedziczy się taki spadek?
Jest tu też sporo dobrze scharakteryzowanych osób, nawet zwierzęta są osobowościami i mają swoją rolę do odegrania.
No i nie brakuje humoru.
Jest dyskretne zwrócenie uwagi, że przyznanie się do pomyłki to nie słabość i grzech, że trzeba, będąc razem uzgadniać swoje plany na życie, a brak wzajemnego zrozumienia to nic dobrego.
Czytając, nie raz ciężko było oderwać się od lektury i naprawdę dobrze spędziłam czas - żeby tylko jeszcze pojawił się ciąg dalszy! ...
Książkę otrzymałam z Wydawnictwo Dragon.
Małgorzata Brzozowska uważała, że nigdy się nie myli i nigdy nie przyznawała się do pomyłek. Chociaż popełniała ich trochę - by nie tracić cennego czasu, zawsze decydowała się bardzo szybko.
więcej Pokaż mimo toMoże nie do końca wpisywała się w definicję pracoholika, ale praca była ważniejsza od reszty życia i cały czas wszystko podporządkowywała swoim zobowiązaniom....
"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza/ recenzja patronacka
Los ma to do siebie, że rzadko kiedy przygotowuje nas na znaczące zmiany w naszym życiu. Najczęściej nastają one niespodziewanie, a my sami nie jesteśmy gotowi na to, by je przyjąć. I chociaż często marzymy o tym, aby w naszej codzienności wydarzyło się coś, co ją odmieni i być może nada jej zupełnie inny kierunek, to w momencie, kiedy, ku naszemu zaskoczeniu marzenia te nabierają realnych kształtów, wówczas w nas samych rodzi się wiele niepewności, a na usta ciśnie się pytanie „I co będzie dalej”? Przed takimi i wieloma innymi rozmyśleniami wspólnie ze swoją najbliższą rodziną stanie główna bohaterka najnowszej książki Iwona Mejza - autorka i jej książki„Tajemnice malinowego wzgórza”, o której z przyjemnością opowiem teraz kilka słów.
Małgorzata, bo to o niej mowa właśnie straciła pracę. Postanawia nie dzielić się tą informacją z najbliższymi. W momencie, kiedy my czytelnicy przystępujemy do lektury powieści, a tym samym stajemy się obserwatorami ich życia, otrzymują oni smutną, a zarazem szokującą wiadomość o śmierci starszego brata babci naszej bohaterki Eleonory Milewskiej. W liście z kancelarii prawnej, adwokat zmarłego informuje również, że po uroczystości pogrzebowej odbędzie się odczytanie pozostawionego przez mężczyznę testamentu. Jednak, aby rodzina mogła poznać jego treść, wszyscy w komplecie muszą wziąć udział w pogrzebie, a także przybyć do kancelarii. I tutaj zaczynają się schody, gdyż okazuje się, że w testamencie został ujęty również mąż Małgorzaty, z którym ta planuje się rozwieść i nie utrzymuje kontaktu. A to dopiero początek trudnych chwil dla Małgorzaty, gdyż jak się przekonacie, czytając książkę, przetrwanie z tą rodziną jednego całego dnia, jest nie lada wyzwaniem. Mimo że na swój sposób się kochają, to między seniorką, a jej synową przekomarzaniom i uszczypliwościom nie ma końca. Za to ugodowy ojciec Małgorzaty pozostaje przyjaźnie nastawiony do swojej rodziny. Ciekawość jednak zwycięża i wspólnie z bohaterami książki wyruszamy w podróż do niewielkiej miejscowości na Malinowe Wzgórze, która czego nawet przez chwile nie przypuszczają bohaterowie, a tym bardziej my czytający książkę, stanie się niemałą rewolucją w ich życiu.
A wszystko za sprawą zapisu umieszczonego we wspomnianym już wcześniej testamencie, według którego tajemniczy krewny znany rodzinie tylko z opowieści seniorki Eleonory przekazuje im w spadku dwór. Jednak jego spadkobiercami, a także pozostałej części majątku staną się tylko wówczas jeśli spełnią jeden z warunków, którym owa spuścizna została obwarowana. A mianowicie, przez rok wszyscy członkowie rodziny mają obowiązek mieszkać razem na Malinowym Wzgórzu.
Musicie przyznać, iż Iwona Mejza rzuciła swoich bohaterów na głęboką wodę, w sytuacji wydawałoby się niecodziennej, ale jednak takiej, która może zdarzyć się w realnym życiu. Jak się możecie domyślać spełnienie takiego warunku dla osób, pomiędzy którymi spięć nie brakuje, wywoła spore zamieszanie, ale z biegiem toczącego się na Malinowym Wzgórzu życia, do jego mieszkańców zacznie wreszcie docierać, że Ferdynand był bardzo mądrym człowiekiem, czyniąc taki, a nie inny zapis po swojej śmierci. Chciał przekazać swoim bliskim coś znacznie cenniejszego aniżeli spadek sam w sobie. On doskonale wiedział, że bez względu na wszystko, rodzina jest najcenniejszą wartością w życiu człowieka. Jednocząc naszych bohaterów w obliczu wspólnego zadania, dał swoim spadkobiercom szansę, aby odstawiając na boczne tory wzajemne animozje, mogli sobie o tym przypomnieć i odbudować więzi rodzinne.
Oczywiście, jak wskazuje sam tytuł powieści, Malinowe Wzgórze skrywa wiele tajemnic, które spędzając swój wolny czas na jej czytaniu, będziemy odkrywać. Czekają na nas mnożące się pytania bez odpowiedzi i prawda, która niesie ze sobą wiele zaskoczeń, wzruszeń i emocji. To wyjątkowe miejsce wzbudza ciekawość i zainteresowanie nie tylko ze strony nowych mieszkańców dworu, ale także osób postronnych, którzy być może mają w tym swój interes. O tym jednak musicie przeczytać już sami, sięgając po książkę, do czego każdego gorąco i serdecznie zachęcam.
„Tajemnice malinowego wzgórza” to niezwykle wciągająca, zabawna i barwna opowieść, którą świetnie się czyta. Lekki i przystępny styl pisania autorki w połączeniu z bardzo ciekawymi i różnorodnymi kreacjami bohaterów sprawia, że przez całą historię wręcz się płynie. Sami członkowie rodziny stają nam się bardzo bliscy i chcemy, aby w tym, co ich spotkało, dostrzegli dla siebie możliwość na to, by zacząć wszystko od nowa. Iwona Mejza poprzez wszystko, o czym tutaj przeczytamy, skłania nas również do bardzo ważnych refleksji i przemyśleń dotyczących relacji rodzinnych, które każdy czytelnik z pewnością przeniesie na płaszczyznę życia własnej rodziny. Oddając w nasze ręce swoje najnowsze literackie dziecko, pisarka dała mam cenną lekcję, i tylko od nas zależy, czy wyciągniemy z niej naukę dla siebie.
PATRONAT MEDIALNY BLOGA KOCIE CZYTANIE.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Dragon
http://kocieczytanie.blogspot.com/2024/05/tajemnice-malinowego-wzgorza-iwona_15.html
"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza/ recenzja patronacka
więcej Pokaż mimo toLos ma to do siebie, że rzadko kiedy przygotowuje nas na znaczące zmiany w naszym życiu. Najczęściej nastają one niespodziewanie, a my sami nie jesteśmy gotowi na to, by je przyjąć. I chociaż często marzymy o tym, aby w naszej codzienności wydarzyło się coś, co ją odmieni i być może nada jej zupełnie inny...