Piekło Florencji

Ta opowieść ma niewykorzystany potencjał. Dużo się działo a ja nie rozumiałam czemu tak a nie inaczej. Przydało by się więcej wprowadzeń do świata diabłów.

Ta opowieść ma niewykorzystany potencjał. Dużo się działo a ja nie rozumiałam czemu tak a nie inaczej. Przydało by się więcej wprowadzeń do świata diabłów.

Bardzo przeciętna pozycja, która miała szansę być super powieścią. Przynajmniej dla mnie.
Bo tak - uwielbiam motywy angeologiczno-demoniczne, mafijne, historyczno-sztuczne i potrzebowałam czegoś z dawką pieprzu. A "Piekło Florencji" obiecywało to wszystko. I w zasadzie to dostałam, tylko w skrócie telegraficznym.
Nie zrozumcie mnie źle, po prostu demony są za mało demoniczne, mafia za mało mafijna, historia sztuki pojawia się gdzieś na dziesiątym planie, i tylko trochę seksu zostało (wbrew opiniom niektórych dla mnie wcale nie było go tak dużo).
Do tego sama fabuła jest zlepkiem pomysłów z "Lucyfera" i "Wiedźmina". I może czegoś jeszcze, ale te dwa "źródła inspiracji" aż walą po oczach. Nie licząc wątku mafijnego, który jako żywo przypominał mi "Trudne sprawy" czy inne "W-11".
Gdyby tylko to Piekło bardziej płonęło, to byłby świetny odmóżdżacz. A tak jest tylko przeciętne czytadełko. Raczej nie polecam.

Bardzo przeciętna pozycja, która miała szansę być super powieścią. Przynajmniej dla mnie.
Bo tak - uwielbiam motywy angeologiczno-demoniczne, mafijne, historyczno-sztuczne i potrzebowałam czegoś z dawką pieprzu. A "Piekło Florencji" obiecywało to wszystko. I w zasadzie to dostałam, tylko w skrócie telegraficznym.
Nie zrozumcie mnie źle, po prostu demony są za mało...

Dziecko Rosemary wersja dla ubogich intelektualnie. Bo niestety fabuła jest płytka jak kałuża we florenckie lato.

Dziecko Rosemary wersja dla ubogich intelektualnie. Bo niestety fabuła jest płytka jak kałuża we florenckie lato.

W ostatnim czasie trochę mniej pisałam, ale za to nadrabiałam czytaniem. Jedną z książek, którą czytałam była listopadowa premiera z zeszłego roku, na którą długo czekałam. Czy było warto? Czy udało się pisarce nie zawieść czytelników po wielu zapowiedziach?

Historia, która tak mnie zaintrygowała to Piekło Florencji Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Powieść ta powstała pod wpływem chwili, jak pisarka opowiadała na spotkaniach, na włoskich wakacjach. Widoki, historia Florencji i wielu innych miejsc poruszyła wyobraźnię autorki.

Na początku opowieści poznajemy Joannę, turystkę z Polski, którą koleżanka wyciągnęła na wycieczkę do Florencji. Przypadkowo poznany Angelo w muzeum z wielką pasją opowiada o historii budynku i eksponatów. Jak się później okazuje się jest kustoszem Galerii Uffizi od zawsze.Tym sposobem staje się jej przewodnikiem po Florencji i nie tylko… Czy ta podróż będzie niebezpieczna? A może pełna emocji? Bo gdy w kolejnym rozdziale pojawia się brat Angela, Dante, nie wszystko staje się oczywiste. Choć jak się okazuje jest on także ważną częścią tej historii. Jest ona pełna zagadek, niedomówień i … dziwnych wydarzeń z życia rodzeństwa. I nie tylko.

Piekło Florencji to nietuzinkowa powieść, gdyż łączy w sobie historię, romans a nawet i sensację. Jest pikantne, emocjonujące i wydawałoby się przewidywalne, lecz tak nie jest. Owszem widać tu trochę elementów z serialowego Lucyfera i powieści 50 twarzy Greya, ale jest to powieść sto razy lepsza i ciekawsza od pierwowzorów. Duży plus dla pani Agnieszki za dogłębny reaserch historii Florencji i najważniejszych jej zabytków i ciekawe ujęcie wątku Joanny I Angela. A końcówka powieści wgniata w fotel. Bo czyż można coś zaplanować na wiele lat później ….

Książka Agnieszki Lingas Łoniewskiej jest napisana lekkim językiem, dzięki czemu czyta się ją szybko i można zapomnieć o całym świecie. Przewijące się wątki kryminalne dodają smaku a erotyczne sceny, charakteru.

Oceniam Piekło Florencji w skali od 1 do 5 na 4 i polecam na deszczowe smutne wieczory.

W ostatnim czasie trochę mniej pisałam, ale za to nadrabiałam czytaniem. Jedną z książek, którą czytałam była listopadowa premiera z zeszłego roku, na którą długo czekałam. Czy było warto? Czy udało się pisarce nie zawieść czytelników po wielu zapowiedziach?

Historia, która tak mnie zaintrygowała to Piekło Florencji Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Powieść ta powstała pod...

Cudowna lektura szybko się czyta. Kocham książki tej autorki

Cudowna lektura szybko się czyta. Kocham książki tej autorki

Angelo to zany kustosz Galerii Uffizi we Florencji. Jego bratem jest Dante właściciel klubu ale też boss mafii. Jednak to nie wszystko mężczyźni ukrywają swoje prawdziwe oblicza...
Gdy pojawią się na ich drodze Joanna spełnia się ich przeznaczenie. Czy kobieta będzie w stanie znieść taką prawdę i co ona ma z tym wszystkim wspólnego?

Ta książka to zupełnie nową odsłona autorki i wiecie co ja jestem nią zachwycona. Uwielbiam seriale dające takie jak "Lucyfer" Czy "Pamiętniki wampirow" a ta historia zdecydowanie daje mi vibe podobny do tych seriali.
Mamy tutaj dwóch braci "zakochanych" w jednej kobiecie oraz przedstawiony świat demonów i diabłów, piekła i nieba !

Gdy zaczynałam czytać tą historie nie spodziewałam się że aż tak bardzo wciągnie mnie w sam środek wydarzeń. Prawda jest taka że nie byłam w stanie się oderwać do póki nie dotaralm do zakończenia! [ Swoją drogą, już czekam na kolejną część bo chciałabym poznać dalesze losy bohaterów, to nie ładnie tak zostawiać czytelników... w takim momencie.]

Autorka niesamowicie wykreowała postacie, każda z nich jest wyjątkowa a dodatkowo posiada różne ciekawe cechy, które pragnęłam zgłębić nieco bardziej.
Najbardziej z całej trójki zaintrygował mnie chyba jednak Dante... choć zarówno Angelo j i Joanna niesamowicie mnie do siebie przekonali, to właśnie najbardziej tajemniczy wdał mi się drugi z braci. Angelo mnie urzekł ale Dante mnie zafascynował, sama nie wiem którego pokochałam bardziej. 🙈

To że każdą książkę autorki jestem w stanie pochłonąć na raz chyba nikomu nie muszę przypominać! 😉 Tak samo było i tym razem, sposób w jaki stworzyła fabułę jest niesamowity. Z każdą kartką odkrywamy coś nowego a zwroty akcji sprawią że będziecie sprawdzać dwa razy czy na pewno dobrze przeczytaliście!
Jest to zupełnie coś nowego I bardzo oryginalnego dlatego też zachęcam abyście poznali historię Joanny, Angelo i Dantego a gwarantuje wam że odkryjecie zupełnie nowy Świat!

Angelo to zany kustosz Galerii Uffizi we Florencji. Jego bratem jest Dante właściciel klubu ale też boss mafii. Jednak to nie wszystko mężczyźni ukrywają swoje prawdziwe oblicza...
Gdy pojawią się na ich drodze Joanna spełnia się ich przeznaczenie. Czy kobieta będzie w stanie znieść taką prawdę i co ona ma z tym wszystkim wspólnego?

Ta książka to zupełnie nową odsłona...

„Czasami najlepiej zbytnio nie analizować i dać się ponieść emocjom”.

Jak dotąd przeczytałam naprawdę sporo książek Agnieszki Lingas Łoniewskiej, choć jeszcze trochę przede mną. Za każdym razem zachwycam się jednak niesamowicie lekkim piórem autorki, dzięki któremu czytanie książek które pisze, zawsze przychodzi mi z łatwością.

Kilka dni temu skończyłam powieść zupełnie różną od tych, za sprawdź których poznałam twórczość autorki. Mowa tu o książce „Piekło Florencji” łączącej w sobie romans i paranormal? Chyba tak bym tę historię nazwała - ale specjalistą od tego gatunku nie jestem, więc może ktoś mnie poprawi :)

Dzięki autorce przenosimy się do tytułowej Florencji i tam poznajmy bohaterów - Angela, Dante i Joannę. Bohaterów, których łączy coś, czego ludzki rozum nie jest w stanie pojąć. Bo bohaterowie tak naprawdę nie są ludźmi - choć każdy, kto ich pozna, tak właśnie uważa. Tego, kim są i jak wiele zmienią w życiu Joanny, dowiedziecie ją karatach tej powieści. Powieści zaskakującej i pełnej emocji.

Styl autorki chwaliłam na początku więc tutaj mamy jasność - książka jest napisana lekkim, ale przede wszystkim dojrzałym i dopracowanym stylem. Pomysł na fabułę - dla mnie rewelacja! Powroty do przeszłości i stopniowe odkrywanie kart sprawiało, że czytałam z zapartym tchem i nim się obejrzałam, przewracałam ostatnią stronę.

Na duży plus kreacja głównych bohaterów, poprowadzone wątki, zaskakujące tematy, ale przede wszystkim oddanie miejsca, w którym działa się fabuła tak, że czułam się jakbym to ja sama, spacerowała wraz z nimi uliczkami Florencji.

Minus? - brak ciągu dalszego! Na już potrzebna kontynuacja! I może też czuję mały niedosyt odnośnie do samej Joanny - brakuje mi czegoś pomiędzy zakończeniem części drugiej a początkiem trzeciej.

Niemniej jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą historią. Nie czytałam opisu - książkę brałam w ciemno, także tym bardziej cieszę się, że okazała się tak zaskakująca!

Polecam!

„Czasami najlepiej zbytnio nie analizować i dać się ponieść emocjom”.

Jak dotąd przeczytałam naprawdę sporo książek Agnieszki Lingas Łoniewskiej, choć jeszcze trochę przede mną. Za każdym razem zachwycam się jednak niesamowicie lekkim piórem autorki, dzięki któremu czytanie książek które pisze, zawsze przychodzi mi z łatwością.

Kilka dni temu skończyłam powieść zupełnie...

Książki @lingasloniewska.pisarka zawsze mnie pozytywnie zaskakiwały. „Piekło Florencji” zaskoczyła mnie podwójnie :).

„Piekło Florencji” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to powieść, która wprowadziła mnie w wir zagadkowej intrygi przesiąkniętej historią. Autorka w sprytny sposób układa fabułę, mieszając w niej zakazane uczucia, miłosny trójkąt, tajemnicze uliczki Florencji i historyczne wątki. Autorka wplata w fabułę elementy mroczne, demoniczne ale również niezwykle zmysłowe, tworząc przestrzeń, w której mroczna intryga łączy się z pięknem Florencji.

W samym jego sercu rozwija się historia trzech postaci, której korzenie sięgają wielu wieków wstecz.
Elementy demoniczne, które mnie bardzo zaskoczyły nadają historii dodatkowego pierwiastka tajemniczości. W opisach florenckich uliczek odczułam atmosferę miasta, które samo w sobie staje się bohaterem tej opowieści.

„Piekło Florencji” to powieść, która porusza wyobraźnię. Autorka w mistrzowski sposób łączy wątki romantyczne i demoniczne, tworząc opowieść, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do samego końca.

Dla miłośników romansu z nutą mroku i tajemnicy, ta powieść z pewnością stanie się fascynującym doświadczeniem czytelniczym.

Książki @lingasloniewska.pisarka zawsze mnie pozytywnie zaskakiwały. „Piekło Florencji” zaskoczyła mnie podwójnie :).

„Piekło Florencji” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to powieść, która wprowadziła mnie w wir zagadkowej intrygi przesiąkniętej historią. Autorka w sprytny sposób układa fabułę, mieszając w niej zakazane uczucia, miłosny trójkąt, tajemnicze uliczki Florencji i...

Nie doczytałam do końca. Przykro mi, bo okładka zapowiadała się nieźle, a wyszło jak wyszło. Za dużo scen erotycznych.

Nie doczytałam do końca. Przykro mi, bo okładka zapowiadała się nieźle, a wyszło jak wyszło. Za dużo scen erotycznych.

Mi tam się podobało. Mieć takich dwóch diabłów u boku którzy adorują... Jak w bajce 🙂

Mi tam się podobało. Mieć takich dwóch diabłów u boku którzy adorują... Jak w bajce 🙂